Po sześciu miesiącach Blik ma już prawie tyle transakcji, co w całym ubiegłym roku
Dariusz Mazurkiewicz, CEO Polskiego Standardu Płatności, przedstawił wyniki transakcyjne Blika za drugi kwartał i podsumował pierwsze półrocze.
Jeszcze w 2015 r., kiedy Blik dopiero debiutował w Polsce, odnotowano raptem 2 mln transakcji tą metodą płatności. Ale rok później było już ich 9 mln. W 2017 r. Blik pokazał, że jak najbardziej wpisał się w gusta płatnicze Polaków i pochwalił się 33 mln transakcji. Tyle, że przy okazji prezentowania wyników za Q2 2018 r. okazało się, że wystarczyło 6 miesięcy na wyrównanie tego wyniku, a cały zeszły rok Blik skończył z 91 mln transakcji na koncie.
Tendencję wzrostową potwierdzają też wyniki po pierwszym półroczu 2019 r. Liczba transakcji w tym czasie wykonanych za pomocą Blika - 89 mln - była porównywalna z tymi wykonanymi przez cały ubiegły rok. Tylko w drugim kwartale 2019 r. Blik może pochwalić się aż 49,3 mln transakcji.
Blik rośnie uparcie w każdym segmencie.
Jeden z najbardziej spektakularnych wzrostów Blik odnotował jeżeli chodzi o transakcje z bankomatami. W Q2 2019 r. było ich w sumie 6 mln. To o 28 proc. więcej niż w Q1 (4,7 mln transakcji) i o 73 proc. więcej licząc rok do roku.
Jeszcze bardziej Blik w tym czasie zaznaczył swoją rolę w transakcjach wykonywanych w placówkach handlowo-usługowych. Tutaj Blik chwali się 5 mln transakcji i liczonym rok do roku wzrostem aż o 363 proc. To też o 79 proc. więcej względem Q1 2019 r.
W przypadku transakcji dokonanych w internecie to Blik w Q2 2019 r. ma ich w sumie na koncie 34,7 mln , co stanowi rok do roku wzrost o 168 proc., a w porównaniu do Q1 2019 r. - o 16 proc.
Wzrost odnotujemy także przy okazji przyglądania się wynikom dotyczącym przelewów na numer telefonu Blik. W Q2 2019 r. było ich w sumie 3,6 mln, czyli o 38 proc. więcej niż w Q1 2019 r. Porównując dane rok do roku mamy do czynienia w tym przypadku ze wzrostem rzędu 265 proc.
Pół miliarda transakcji rocznie - taki jest plan.
Przy okazji prezentacji wyników za pierwsze półrocze 2019 r., w tym w drugim kwartale, Dariusz Mazurkiewicz nakreślił też plany na przyszłość. Ambicją zaś Polskiego Standardu Płatności jest to, żeby Blikiem w naszym kraju dokonywana była co druga transakcja w e-commerce. W sumie celują w co najmniej pół miliarda transakcji rocznie.
Biorąc pod uwagę, że wzrost z 2 mln do ponad 90 mln transakcji Blikowi zajął raptem 4 lata - trzeba takie deklaracje brać na poważnie. Zwłaszcza że w Q2 2019 r. średnio codziennie za pomocą Blika dokonywano 545 tys. transakcji. To mniej więcej tyle samo, co jeszcze w zeszłym roku, przy okazji jednego z najbardziej handlowych momentów roku - Black Friday. Maksymalna liczba transakcji jednego dnia zaś w Q2 2019 r. to 759 tys.
Blik widoczny coraz częściej.
Płatności blikiem staja się coraz bardziej powszechne. Trudno się dziwić, skoro taka metoda jest już dostępna w 20 tys. bankomatów w całym kraju (95 proc.) oraz w 484 tys. terminali płatniczych (2/3 funkcjonujących na naszym rynku).
Nowości w drugiej połowie roku.
Dariusz Mazurkiewicz przekazał także, że cały czas pracują nad umożliwieniem korzystającym z Blika także dokonywania płatności zbliżeniowych. Więcej na ten temat mamy dowiedzieć się w drugiej połowie roku. I nie będzie to jedyna nowość. Wyjaśnić się wtedy ma również kwestia płatności abonenckich (Spotify, Netflix), czy opłacanie takich usług jak Uber. Do rozwiązania pozostaje jeszcze obecność Blika w zagranicznym e-commerce.