REKLAMA

TOP 10 mocnych stron Samsunga Galaxy S10 - pierwsze wrażenia Spider’s Web

Samsungi Galaxy S10 i S10+ trafiły w nasze ręce na kilka dni przed oficjalną premierą. Oto 10 cech, które robią największe wrażenie.

20.02.2019 19.28
samsung galaxy s10 i s10 plus
REKLAMA
REKLAMA

Na kilka dni przed oficjalną premierą mieliśmy okazję zapoznać się z Samsungami Galaxy S10 i S10+. Mogliśmy testować funkcje smartfonów, choć ze względów bezpieczeństwa nie mogliśmy podłączać ich do sieci ani zgrywać zdjęć. Poniższy tekst potraktujcie jako pierwsze wrażenia po kilku godzinach spędzonych z nowymi smartfonami.

Zobacz nowe Samsungi Galaxy S10 i S10+ na naszym filmie.

1. Nowy wygląd na żywo robi duże wrażenie.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890665"

Samsungi Galaxy S10 i S10+ wyglądają na żywo rewelacyjnie. Boczne ramki są niemal niewidoczne, ponieważ ekran jest lekko zakrzywiony. Otwór z aparatem na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu, ale wcześniej testowałem takie rozwiązanie w innym smartfonie i wiem, że zdecydowanie wolę ten pomysł od wszędobylskiego, nudnego do granic możliwości notcha.

Oglądając liczne przecieki obawiałem się, że cała bryła zostanie zaburzona przez dolną ramkę, czyli tzw. podbródek, wyraźnie grubszy od górnej ramki. Na żywo ten element zupełnie nie uwiera poczucia estetyki. Ramka jest bardzo wąska.

2. Wygląda na to, że nowy ekran Dynamic AMOLED jest jeszcze lepszy od Super AMOLED-a.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890707"

Samsungi Galaxy S10 są wyposażone w nową generację ekranów o nazwie Dynamic AMOLED. Są to pierwsze mobilne ekrany z obsługą i certyfikatem HDR10+, a słowo „dynamic” odnosi się do dynamicznego mapowania tonów, dzięki czemu można będzie pokazać więcej szczegółów np. w cieniach.

To wszystko trudno ocenić obiektywnie podczas krótkiej zabawy ze smartfonem, ale ekran prezentuje się naprawdę wybornie. Najbardziej w oczy rzuca się maksymalna jasność, która osiąga bardzo wysoki poziom. Samsung mówi o 800 nitach. W praktyce zakrzywienia ekranu są dosłownie znikome i mam wrażenie, że są jeszcze mniejsze niż w serii S9.

3. Wyraźnie czuć, że obcujemy z półką premium.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890656"

Na pierwszy rzut oka widać, że Samsung nie od dziś pracuje nad zakrzywionymi taflami szkła. Poziom spasowania elementów S10 to najwyższa liga, a smartfon po wzięciu do ręki aż krzyczy, że jest sztandarowym modelem.

Zaskoczeniem jest natomiast niska masa smartfonów. S10 waży zaledwie 157 g, a S10+ 175 g. To bardzo niewiele, ale mimo to nie mamy wrażenia, że trzymamy zabawkę.

4. Nowy interfejs One UI to bardzo potrzebna zmiana.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890668"

Seria galaxy S10 ma nowe proporcje ekranu wynoszące 19:9, co znaczy, że wyświetlacze są jeszcze wyższe niż w poprzednikach. Coraz trudniej jest sięgnąć górnej krawędzi, dlatego próba przeniesienia elementów interfejsu na dół jest dobrym kierunkiem zmian. Takie zmiany wprowadza nowa nakładka One UI.

Samsung przemodelował właściwie wszystkie ekrany i ustawienia. Dominują obłości i dość duże elementy, a całość prezentuje się bardzo nowocześnie i zdecydowanie świeżej. Duże nadzieje wiążę z trybem nocnym wbudowanym w system.

5. Nareszcie mamy aparat ultraszerokokątny!

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890674"

Na tę zmianę czekałem od dawna. Trio obiektywów, a więc standard, ultraszeroki kąt i teleobiektyw, to kompletny zestaw, który sprawdzi się właściwie we wszystkich sytuacjach, w których fotografujemy smartfonem. Zrobimy zarówno ujęcie krajobrazu na wakacjach, portret z ładnie rozmytym tłem, jak i standardowe zdjęcia dokumentów i innych nudnych, acz niezbędnych motywów.

Ultraszerokokątny aparat był największym brakiem w linii S9. Dobrze, że nowa seria ma całe trio potrzebnych obiektywów.

6. Świetnie zapowiadają się możliwości fotografowania w nocy.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890629"

Usprawnienia aparatu widać też w aplikacji i nowych trybach fotografowania. Algorytmy sztucznej inteligencji wykrywają 30 scen i poprawiają dobór ekspozycji. Najciekawiej zapowiada się jednak tryb nocny, który może działać w dwóch wariantach. Jeśli fotografujemy z ręki, smartfon zrobi 7 zdjęć w czasie 2–3 sekund, a jeśli posłużymy się statywem, S10 wykona i połączy aż 17 fotografii wykonywanych łącznie przez 30–40 s.

Nie miałem okazji fotografować nocą, ale z pewnością sprawdzę te tryby podczas testu aparatu.

7. Topowa wersja ma parametry rodem z komputerów, czyli 12 GB RAM i do 1,5 TB pamięci.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890680"

Cyferki już dawno przestały mnie ekscytować w świecie, w którym nawet średnia półka smartfonów działa doskonale, ale podzespoły topowej wersji Samsunga galaxy S10+ bardzo przykuwają uwagę.

12 GB RAM i 1 TB wbudowanej pamięci na dane, rozszerzalny o kolejne 512 GB poprzez karty microSD. Takiej specyfikacji nie powstydziłby się niejeden laptop, a świat smartfonów nie widział jeszcze takich liczb. pozostaje pytanie, do czego mógłbym wykorzystać tak przepastną pamięć.

8. Ultradźwiękowy skaner linii papilarnych jest bardzo szybki.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890686"

Skaner linii papilarnych jest umieszczony bezpośrednio w ekranie. To czytnik ultradźwiękowy, tworzący skan 3D odcisków palca. Z reguły podobne czytniki są dość wolne, natomiast ten zastosowany w Samsungu Galaxy S10 działa perfekcyjnie i bardzo szybko.

Podczas prezentacji sprawdziłem działanie czytnika pod folią, natomiast mieliśmy do dyspozycji tylko folię kuchenną. Czytnik działał przez nią bez problemów.

9. Ładowanie zwrotne to prawdopodobnie najlepsza użytkowa funkcja Galaxy S10.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890689"

Ładowarki to temat-rzeka. Ilekroć wyjeżdżam gdzieś ze sprzętem (a zdarza mi się to bardzo często), łapię się za głowę, jak wiele miejsca w bagażu zajmują ładowarki. A robi się ich coraz więcej.

Samsungi Galaxy S10 obsługują ładowanie zwrotne. Na smartfonie można położyć słuchawki, zegarek, czy inny smartfon, a S10 zacznie ładować ten sprzęt. Są tylko dwa warunki: ładowany sprzęt musi obsługiwać standard ładowania QI, a galaxy S10 musi mieć minimum 30 proc. poziomu naładowania akumulatora.

Bardzo obiecująco wypada fakt, że można jednocześnie ładować Galaxy S10 przewodowo i wysyłać z niego energię bezprzewodowo do innego urządzenia. To o jedną ładowarkę w bagażu mniej.

10. Gniazdo minijack. Tak po prostu.

samsung galaxy s10 i s10 plus class="wp-image-890671"

Choć od dłuższego czasu korzystam ze słuchawek Bluetooth, to cenię sobie gniazdo jack w smartfonie. Zdarza mi się podłączać mikrofon do smartfona, a jack jest tu absolutnym standardem. Niezależnie od specyficznych wymagań, gniazdo jack po prostu dobrze mieć w smartfonie. Zwłaszcza w sztandarowym modelu.

To tylko pierwsze chwile ze smartfonem, ale całość zapowiada się bardzo obiecująco.

REKLAMA

Musicie mi wybaczyć ten hurraoptymizm bijący z tekstu, ale po kilku godzinach zabawy nowymi Samsungami trudno mieć do nich zastrzeżenia. Samsung poprawił wszystkie kluczowe elementy, w tym wzornictwo, ekran, podzespoły i aparat. Do tego pojawiło się kilka obiecujących i niemal futurystycznych nowości, takich jak ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych i ładowanie zwrotne.

Testy pokażą, czy ten obrazek nie zostanie zburzony przez ewentualne wady i braki widoczne przy dłuższym używaniu smartfonów, ale przy pierwszym kontakcie Galaxy S10 robi wielkie wrażenie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA