Co łączy Jetsonów i Fallouta? Inspiracją dla gry był retrofuturyzm z połowy XX wieku
Wydarzenia z serii gier Fallout, której ostatnią odsłonę mamy okazję pograć w Fallout 76, różnią się od rzeczywistych już w odległej przeszłości. Świat rzeczywisty i świat gry „rozjechały” się w latach 40. dwudziestego wieku. Taki rodzaj przedstawionego świata nazywamy historią alternatywną.
Historie alternatywne są ciekawymi i sugestywnymi metodami opowiadania historii fantastycznych, które wbrew pozorom najwięcej mówią na temat naszej rzeczywistości. Efekt ten uzyskuje się dzięki uwypukleniu ważnych wydarzeń z naszego świata. Ten zabieg zastosował np. Philip K. Dick w powieści „Człowiek z wysokiego zamku”. Opowieść przedstawiona w tej książce również jest historią alternatywną, a punkt zwrotny, w którym różni się od rzeczywistej to... wygranie przez państwa Osi II wojny światowej.
W przypadku Fallouta, ten punkt zwrotny to połowa lat 1940.
To właśnie wtedy Ameryka, zmagając się z kryzysem paliwowym, zaczęła inwestować w energię atomową. Doprowadziło to do ciekawego połączenia nowoczesnych i przyszłościowych technologii (np. robotów), z modą i stylem estetycznym rodem z przedwojennej Ameryki. Widzimy tu chromowane urządzenia, zaokrąglone wyświetlacze kineskopowe, duże pokrętła i zegary wskazujące wartości pomiarów.
Tak się składa, że tak samo wyobrażali sobie przyszłość ludzie w połowie wieku.
Dziś w rozrzewnieniem patrzymy na ich wizje. Styl ten - znany choćby z kreskówki Jetsonowie - nazywany jest dziś retrofuturyzmem. To właśnie tam możemy zobaczyć starannie ufryzowane kobiety w sukienkach i ze wstążkami we włosach i panów w kapeluszach siedzących w latającym samochodzie i zmierzających na wakacje w bazie księżycowej. Oczywiście towarzyszy im w tym robot-służący.
Widać w tym zarówno naiwność jak i optymizm spojrzenia w przyszłość. Postępowi w rozwoju nauki i techniki nie towarzyszy żaden postęp w zakresie np. strojów, mody lub obyczajowości.
Przykładami estetyki retrofuturystycznej są:
- Oczywiście seria gier Fallout, ale również Wolfenstein bądź Bioshock
- Filmy z serii Iniemamocni
- Discoveryland (lub Tomorrowland) w parkach rozrywki Disneyland
Podobną estetyką cechują się również plakaty propagandowe które powstawały w okresie zimnej wojny, przedstawiające szczęśliwą przyszłość.
Oto jeszcze kilka przykładów tego typu ilustracji, zebranych na blogach poświęconych tej estetyce, reddicie Retrofuturism oraz w archive.org. Najczęściej pochodzą one z ilustracji czasopism z opowiadaniami science fiction z lat 50. i 60. oraz ze starych reklam.
*Materiał powstał we współpracy z marką Cenega, wydawca gry Fallout 76