REKLAMA

Możemy być dumni - ta przepiękna pocztówka z Marsa to zasługa między innymi polskich naukowców

Zdjęcia, którymi tak się zachwycam, pochodzą z sondy Orbiter TGO, która orbituje wokół Marsa od 2016 r. Jej poprzednia orbita nie była jednak aż tak malownicza - ta nowa jest o wiele lepsza, zresztą zobaczcie sami:

09.05.2018 16.04
tgo
REKLAMA
REKLAMA
orbiter-tgo class="wp-image-729201"
Krater Koroleva w pełnej okazałości. Zachęcam do powiększenia zdjęcia.

Głównym zadaniem Orbitera TGO (Trace Gas Orbiter) jest poszukiwanie śladów gazów na Marsie. Ich obecność mogłaby świadczyć o tym, że na Czerwonej Planecie zachodziły procesy biologiczne. A jeśli zachodziły, to coś tam żyło. Albo żyje - chociaż na to bym za bardzo nie liczył.

Kamera na pokładzie Orbitera TGO to po części polski produkt.

CaSSIS class="wp-image-729210"

Do poszukiwań na pokładzie TGO zainstalowano kamerę CaSSIS (Colour and Stereo Surface Imaging System), której zadaniem jest wykonanie trójwymiarowych zdjęć powierzchni planety. To właśnie w budowę tego instrumentu zaangażowani byli polscy naukowcy.

Członkiem konsorcjum odpowiedzialnego za budowę orbitera TGO było Centrum Badań Kosmicznych PAN, którego zadaniem było zaprojektowanie i wykonanie modułu zasilania  kamery CaSSIS. Spółka Creotech Instruments S.A., działając na zlecenie CBK PAN, przeprowadziła montaż elementów systemu zasilania kamery. Jak widać, wszystko działa bez zarzutu.

CaSSIS miała kilka drobnych usterek. Na szczęście udało się je usunąć.

orbiter-tgo class="wp-image-729216"
Pierwsze zdjęcie wykonane przez orbiter TGO zostało wykonane w marcu. Przedstawia przepiękny krater Mellisha.

Kamera miała kilka drobnych problemów, które na szczęście udało się wyeliminować dzięki zdalnej aktualizacji jej oprogramowania. Zespół naukowy CaSSIS nie uściślił niestety o jakie problemy chodziło.

REKLAMA

Orbiter TGO został wysłany na Marsa w ramach misji ExoMars, w skład której wchodził również lądownik Schiaparelli. Niestety, ten drugi element zakończył swoją misję przedwcześnie, rozbijając się o powierzchnię Czerwonej Planety. Misje kosmiczne to nadal bardzo wymagające przedsięwzięcia, które nie zawsze idą zgodnie z planem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA