Spotify bierze się za oszustów. Koniec z nielegalnym korzystaniem z subskrypcji Premium
Spotify wysyła listy do osób korzystających z nielegalnych modów aplikacji, prosząc ich grzecznie o zainstalowanie legalnej wersji.
Jak donosi Torrent Freak, Spotify wzięło się za użytkowników korzystających z modyfikowanej wersji aplikacji streamingowego giganta. Firma wysyła maile, w których informuje, że konto odbiorcy działa nietypowo. Chodzi dokładniej o to, że bez wykupienia subskrypcji niektórzy użytkownicy nagle zaczynają korzystać z częsci bonusów dostępnych tylko dla użytkowników Premium.
W internecie nietrudno znaleźć zhakowane wersje instalatora aplikacji Spotify. Znoszą one między innymi ograniczenie ilości zmienionych piosenek, czyli jedną z największych bolączek zwykłych użytkowników. Nie ukrywam, że możliwość wyboru utworu i szybkiego kliknięcia dowolną liczbę razy dalej to dla mnie najważniejszy argument przemawiający za dopłaceniem do usługi i wykupieniem Premium. A podejrzewam, że nie tylko dla mnie. Nie wiadomo, jak wielu użytkowników korzysta ze zmodyfikowanych aplikacji, ale nawet niewielki procent z 88 mln osób posiadających darmowe konta, to uszczerbek na dochodach firmy. A te i tak nie wyglądają najlepiej.
Spotify niebawem wejdzie na giełdę. Czas na sprzątnie.
Spotify potwierdziło na początku miesiąca, że jest gotowe zadebiutować na giełdzie. Jak panna przed pierwszym pokazaniem się potencjalnym zainteresowanym, musi się do tego nieco przygotować. Rozsyłając maile, firma pokazuje, że zdaje sobie sprawę z problemu i postanawia chwycić byka za rogi. Prawdopodobnie ma też nadzieję, że przynajmniej część piratów, przyzwyczajona do przyjemności z półki Premium, zdecyduje się skorzystać z legalnej aplikacji i po prostu wykupi odpowiednią subskrypcję. Co prawda na giełdzie firma streamingowa i tak zadebiutuje ze stratą, ale równocześnie pokaże potencjalnym inwestorom, że ma pomysł na to, jak część tej starty zniwelować.
Spotify do sprawy podeszło ostrożnie. Nie ma zamiaru karać albo zrażać do siebie nieuczciwych użytkowników. W każdym razie nie od razu. Konto na razie jedynie zawiesza, delikwent może po prostu odinstalować nielegalnej oprogramowanie i zacząć korzystać z oficjalnej aplikacji firmy. Zastrzega jednak, że, jeśli podejrzana aktywność się powtórzy, jego profil zostanie skasowany.