Ta branża już dawno została zdominowana przez algorytmy sztucznej inteligencji
Algorytmy sztucznej inteligencji od kilku lat są jednym z najgorętszych tematów w obszarze nowych technologii. Wręcz oszaleliśmy na ich punkcie. Warto jednak uświadomić sobie, że wiele branż zaczęło korzystać z tych rozwiązań dużo wcześniej, niż zaczęliśmy nazywać je sztuczną inteligencją.
Czym właściwie jest Sztuczna Inteligencja? To uczenie komputerów wykonywania zadań, które wymagają inteligencji człowieka. Innymi słowy, maszyny, wykorzystując dostępne dane, uczą się identyfikować wzorce i powiązania, tak aby wyciągać wnioski, wykonywać działania i podejmować decyzje. Zanim przyjęto, aby takie rozwiązania nazywać sztuczną inteligencją, ich potencjał wykorzystywany był między innymi w handlu.
Analityka sprzedaży kluczem do sukcesu.
Żeby wyjaśnić, w jaki sposób algorytmy uczenia maszynowego wykorzystywane są przez branżę handlową, odwiedziłem firmę, która od lat uznawana jest za pioniera rozwiązań z dziedziny analityki. SAS Institute jest światowym liderem w zakresie analityki biznesowej oraz największym niezależnym dostawcą oprogramowania Business Intelligence.
Oprogramowanie do zaawansowanej analityki tworzone przez SAS nasycone jest najnowocześniejszymi, innowacyjnymi algorytmami, które pomagają jego użytkownikom w rozwiązaniu najtrudniejszych problemów. W skrócie: oprogramowanie to pozwala dostrzec rzeczy, które bez niego są niezauważalne.
W warszawskim oddziale SAS udało mi się porozmawiać z Piotrem Kramkiem - jednym ze specjalistów zajmujących się projektowaniem nowych rozwiązań z zakresu zaawansowanej analityki przeznaczonej dla branży handlowej.
Pretekstem do spotkania był prototyp interfejsu do monitorowania operacyjnego opartego o analitykę SAS, stworzony z myślą o wirtualnej rzeczywistości. Wyobraźcie sobie, że jesteście właścicielem dużego sklepu i chcecie w czasie rzeczywistym przyjrzeć się jego funkcjonowaniu. Zamiast wyświetlać tabele w Excelu, wystarczy założyć gogle VR.
Algorytm na każdą okazję.
Dość imponujący widok. Jednak jest to tylko ładne opakowanie o wiele bardziej złożonego systemu składającego się z zestawu bardzo zaawansowanych algorytmów. SAS udostępnia swoim klientom narzędzia, dzięki którym można sprawdzić i zarządzać dosłownie każdym aspektem z dziedziny handlu. Które z nich cieszą się największą popularnością?
Logistyka to zaledwie czubek góry lodowej. Amerykański producent oprogramowania dysponuje narzędziami, które potrafią „wyłowić" nieuczciwego kasjera, zrealizować kampanię marketingową dla dedykowanej grupy klientów, zasugerować użytkownikowi, że w jego sklepie (bądź w sklepach) warto wprowadzić nową promocję albo zakończyć jedną z aktywnych.
Jedną z zalet algorytmów jest możliwość analizowania bardzo szczegółowych danych na poziomie pojedynczych transakcji dla każdej placówki. Profil każdego sklepu jest związany m.in. z jego lokalizacją, np. apteka działająca przy kościele nie może polegać na sprzedaży tego samego asortymentu co apteka na terenie dużego centrum handlowego.
Wniosek sam w sobie nie jest nadzwyczaj odkrywczy, ale algorytmy SAS potrafią o wiele więcej. Oprogramowanie podpowie właścicielowi sieci sklepów, jakie produkty warto umieścić w poszczególnych placówkach, jakie warto przecenić, a nawet - na których konkretnie półkach umieścić poszczególne produkty. Wszystko to na podstawie analizy twardych danych w czasie rzeczywistym.
Analityka szyta na miarę.
Przyznam się szczerze, że przed rozmową z ekspertem z SAS nie do końca zdawałem sobie sprawę z tego, jak zaawansowane są narzędzia wykorzystywane w handlu. Oprócz tego, że algorytmy tworzone przez SAS potrafią w pełni monitorować sytuację w poszczególnych sklepach, to są w stanie również stworzyć spersonalizowaną ofertę dla pojedynczych klientów.
Skuteczność takiej personalizacji, o ile tworzona na podstawie analizy dostatecznie dużego zbioru danych, jest niemalże bezbłędna. Duża w tym zasługa wszelkiego rodzaju programów lojalnościowych, z których coraz częściej korzystają Polacy.
Nie zapominajmy o analizie danych przesyłanych za pomocą urządzeń mobilnych. Jeśli na przykład nasz telefon połączy się z siecią Wi-Fi w sklepie z elektroniką wyposażonym w odpowiednie narzędzie SAS, zatrudnieni tam sprzedawcy będą wiedzieć, że przed wizytą w sklepie potencjalny klient poświęcił kilka godzin np. na poszukiwaniu nowego telewizora z funkcją HDR. W tej kwestii trzeba jednak zachować swojego rodzaju powściągliwość.
SI królem handlu
Jeśli chodzi o handel, stopień oferowanej automatyzacji niektórych mechanizmów i analiz jest już tak duży i tak powszechnie wykorzystywany przez największe podmioty z tej branży, że pozwolę sobie zaryzykować następujące stwierdzenie: bez odpowiednio rozwiniętej analityki danych nie ma mowy o byciu konkurencyjnym. W dzisiejszych czasach jest to po prostu niemożliwe.