REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Technologie
  3. Oprogramowanie

Czas pożegnać Android Pay. Zastępuje je Google Pay, ale zmiany nie dotyczą tylko nazwy

Płacisz za pomocą aplikacji telefonem? I wolisz urządzenia z zielonym robotem? Za chwilę, ściągając aktualizację, wszystko się zmieni. Chociaż ci, którzy za tym stoją, twierdzą, że nic.

21.02.2018
10:34
Pay na nowych zasadach, czyli Google zastąpi Androida
REKLAMA
504 interakcji
dołącz do dyskusji
REKLAMA

Już nie ma cienia wątpliwości. Nadchodzi Google Pay. Ma się na tyle wygodnie rozsiąść w fotelu, że nie będzie nawet skrawka miejsca dla dotychczasowego, coraz bardziej popularnego rozwiązania, czyli Android Pay.

Aktualizacja wszystko załatwi za nas.

Wystarczy pobrać aktualizację Android Pay, a aplikacja sama zmieni się w naszym telefonie w Google Pay. Nie musimy niczego robić.

Proste, szybkie płatności, łatwy dostęp do nagród i ofert, jedno miejsce na zakupy, realizację bonów i wszystkie karty płatnicze. W Google pracowaliśmy nad tym, aby użytkownicy na całym świecie mogli dokonywać wszystkich transakcji w bezpieczniejszy i łatwiejszy sposób. Dzięki temu od dziś możecie w pełni korzystać z tych nowych możliwości w aplikacji Google Pay na Androida – czytamy w komunikacie Google Polska.

Konsolidacja w jedną aplikację.

Nowa aplikacja ma skonsolidować wszystkie pozostałe produkty Google'a. Płacenie na różnych platformach (m.in. z wykorzystaniem Chrome czy Asystenta) ma być dzięki temu takie samo i opierać się na kartach zapisanych w Koncie Google, uporządkowanych w jednej zakładce. Oprócz kart debetowych i kredytowych mogą tam z powodzeniem trafić programy lojalnościowe, oferty rabatowe, czy karty podarunkowe.

 class="wp-image-683773"

Google stawia więc na ekspansję i bycie wszędzie tam, gdzie możliwe. Dlatego za kilka dni Google Pay ma trafić m.in. do aplikacji iTaxi, czy Airbnb.

W sumie nie ma się co dziwić. Potentat chce uporządkować swoje podwórko i przy okazji celuje pewnie w jeszcze większą liczbę użytkowników. Normalna strategia, prawda? Tyle że z drugiej strony funkcjonujący w Polsce lekko ponad rok Android Pay zdobywał świetnie recenzje. Po tym, jak zaczęło się od współpracy raptem z 4 bankami, skończyło się na 11. I dalej perspektywy były jak najbardziej optymistyczne.

Poszło o literę „A”?

REKLAMA

No to o co chodzi? Komuś znudziła się nazwa i postanowił ją zmienić? Wolne żarty. Mowa o zbyt poważnych, nie tylko z punktu widzenia finansów, sprawach. Tutaj emocje raczej przegrywają kosztem pragmatyzmu. W takim razie dlaczego Android Pay ustępuje miejsca produktowi z nową nazwą? Może jest trochę prawdy w tym, że Google zrobiło to w obawie przez Apple Pay, a może bardziej chcąc się odróżnić raz na zawsze i jednoznacznie od podobnej aplikacji potentata z Cupertino.

Android Pay, nie tylko skrótem swoich pierwszych liter, miał za bardzo przypominać Apple Pay. Pierwsza, ta sama litera „A” miała stać w Google wielu osobom decyzyjnym w gardle. By sprawę uporządkować, także na przedpolu marketingowym, miano zdecydować się właśnie na takie, a nie inne modyfikacje.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA