Na RED Hydrogen One warto czekać w tym roku - smartfon z holograficznym ekranem i masą smaczków w wideo
RED Hydrogen One będzie jednym z najbardziej niesztampowych smartfonów 2018 roku. I choć jego holograficzny wyświetlacz wzbudza wiele pytań, to większą ciekawostką są funkcje filmowe.
Holograficzny wyświetlacz. To brzmi dumnie, futurystycznie, nowatorsko, ale też… tanio, ponieważ ekran RED-a nie będzie miał nic wspólnego z kultowymi hologramami znanymi np. z Gwiezdnych wojen. Pomimo tego to właśnie ekran skupia największą uwagę mediów.
Jak właściwie będzie działał ten ekran? W zwykłym trybie 2D będzie wyświetlał standardowy obraz w rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli. Z kolei w trybie 4V (holograficznym) będzie „czymś lepszym od obrazu 3D”. Spodziewam się, że będzie to dopracowany wyświetlacz, w którym obraz 3D będzie widoczny bez konieczności korzystania z dodatkowych okularów.
Podobno ekran robi ogromne wrażenie, a pierwsze reakcje osób, które go widziały, są „bezcenne”. Tak twierdzi Jim Jannard z RED, który na forum firmy podzielił się kilkoma szczegółami na temat smartfona.
Poznaliśmy nareszcie datę premiery RED Hydrogen One. Smartfon ma zadebiutować w kwietniu, a do klientów ma trafić latem.
Urządzenie będzie napędzał „Qualcomm Snapdragon 835x”. Taki procesor nie istnieje, więc trudno stwierdzić, czy autor wpisu popełnił literówkę, czy zobaczymy nowy wariant znanego procesora. Smartfon będzie wyposażony w gniazdo słuchawkowe, port USB-C, slot na karty micro SD i dwa gniazda SIM.
Ekran ma mieć 5,7 cala i rozdzielczość 2560 x 1440, która będzie skalowana w inny sposób w trybie 4V. Nie pokuszono się o dokładne opisanie rozdzielczości trybu holograficznego, ponieważ rzekomo nie jest to możliwe.
RED ma być o ok. 60 gramów cięższy od innych urządzeń z ekranem o przekątnej 5,7 cala, co wynika z zastosowania masywnej i odpornej obudowy. Akumulator smartfona ma mieć 4500 mAh.
Aparaty urządzenia będą mogły rejestrować obraz 3D, który będzie można oglądać na ekranie 4V, a także udostępniać w sieci. Partnerem technologicznym mają być znani gracze wśród serwisów społecznościowych, ale na razie nie padły żadne konkrety.
Bardziej czekam na modułową konstrukcję i możliwości wideo.
Firma RED jest producentem profesjonalnych kamer wideo, powszechnie wykorzystywanych m.in. w Hollywood. Nic dziwnego, że smartfon tej firmy będzie stawiał mocny akcent na filmowanie. Siłą tego urządzenia mają być moduły.
Tak, wiem, w tym momencie wielu z was przewraca oczami, ale w wydaniu RED-a pomysł na moduły ma sporą szansę na sukces. Pomyślcie o tym, jak o najbardziej mobilnym, modułowym systemie RED-a. Kamery tego producenta słyną właśnie z modułowej budowy.
Moduły połączą się ze smartfonem poprzez piny na tylnej ściance, które będą przekazywać prąd i dane w obie strony. Dodatkowe moduły będzie można podłączać warstwowo, po kilka jednocześnie. Znajdziemy wśród nich moduł dodatkowego akumulatora, jak i wiele niesprecyzowanych jeszcze modułów stricte filmowych. Przypuszczam, że będą to nowe obiektywy lub całe aparaty włącznie z matrycą.
Kilku producentów próbowało już modułów, ale bez większych sukcesów. W przypadku RED-a może być inaczej. RED Hydrogen One raczej nigdy nie trafi do głównego nurtu smartfonów, ale są szanse, że znajdzie swoją niszę wśród filmowców, którzy dokupią taki mobilny system jako dodatek do obecnych kamer. Oczywiście pod warunkiem, że RED przyłoży się do produkcji smartfona równie mocno, co do produkcji swoich kamer.