Z Windowsa 10 ostatecznie znikną Paint i WordPad. Użytkownicy będą musieli znaleźć je sami lub zainstalować zamienniki
Najbardziej rozpoznawalne aplikacje systemowe Windowsa zostają w zasadzie porzucone. Nadal będzie można korzystać z tak zwanych Akcesoriów systemu. Trzeba będzie je sobie doinstalować ręcznie.
To jedna z największych zmian w historii Windowsa. Zanim zaczniemy się śmiać z tego stwierdzenia, zmieńmy na chwilę nasz punkt widzenia. My, entuzjaści nowych technologii, pracujemy na profesjonalnych narzędziach, a Windows analizujemy pod kątem zmian w środowisku uruchomieniowym, interfejsie, jądrze systemu, jego wydajności, i tak dalej.
Tymczasem dziesiątki – jeżeli nie setki – milionów użytkowników Windowsa od lat polegają na tych prostych narzędziach. Warto pamiętać, że Akcesoria systemu – w tym edytor graficzny Paint i edytor tekstu WordPad – były z nami nie tylko od czasów Windows 7, Windows XP czy nawet Windows 98. Te aplikacje służyły nam nawet w czasach, gdy Windows był rozszerzeniem dla systemu MS-DOS.
To jeszcze większe wydarzenie niż wywalenie z systemu klasycznych Pasjansa czy Sapera.
To nie pierwszy raz, kiedy Microsoft pozbywa się pozornie mało znaczących programików z Windowsa. Z Windows 8 zniknęły klasyczne biurowe gry, takie jak Pasjans czy Saper. W zamian dostaliśmy ich nowe, rozbudowane graficznie wersje dostępne w Microsoft Store.
Te nie wszystkim przypadły do gustu. W teorii były one obiektywnie lepsze: więcej trybów gry, ładniejsza oprawa graficzna, i tak dalej. Brakowało im jednak prostoty i uroku pierwowzorów. Na szczęście ten sam błąd nie zostanie powtórzony przy okazji Akcesoriów systemowych Windows.
Osoby, którym nie przypadły do gustu nowe aplikacje Microsoftu, będą nadal mogły korzystać z tych starszych.
Na razie nie wiemy, czy WordPad doczeka się jakiegoś następcy. Nowego Painta możemy jednak już używać. Nazywa się Paint 3D i – muszę przyznać – to godny następca. Działa szybko i sprawnie, jest czytelny i dobrze zaprojektowany. Rozumiem jednak odmienne opinie osób, które tracą swoje ulubione narzędzia.
A w zadadzie, nie tracą. Klasyczne Akcesoria systemowe Windows dostępne będą do pobrania w Microsoft Store. Jeżeli więc mimo wszystko będziemy preferować stare i sprawdzone narzędzia, będziemy mogli je sobie w szybki i wygodny sposób pobrać, z oficjalnego i bezpiecznego źródła. Zgaduję jednak, że nie będą one już rozwijane.
Zmiana wejdzie w życie wraz z premierą Windows 10 „Redstone 4”.
Już teraz wersje testowe Windows informują przy próbie uruchomienia aplikacji, że te wkrótce znikną z systemu i będą oferowane w Microsoft Store. Następna aktualizacja Windows 10 ma być ukończona w marcu przyszłego roku i wydana użytkownikom na początku kwietnia.
Jej tymczasowa nazwa to „Redstone 4”, a numer wersji to 1803. Zmian w samym systemie ma być całkiem sporo, co dokumentujemy na bieżąco w naszych materiałach. Na szczególną uwagę zasługuje mechanizm Timeline spajający pracę na wszystkich naszych urządzeniach oraz wprowadzenie kart do okien Windows.