REKLAMA

Sonda Juno przesłała zdjęcia z przelotu nad Wielką Czerwoną Plamą. Na wnioski jeszcze poczekamy

10 lipca sonda Juno przeleciała zgodnie z planem w pobliżu Wielkiej Czerwonej Plamy. Na wnioski z obserwacji jeszcze za wcześnie, ale już możemy oglądać pierwsze zdjęcia potężnego antycyklonu na Jowiszu.

Zdjęcia Wielkiej Czerwonej Plamy już są. Na wnioski z badań poczekamy
REKLAMA
REKLAMA

Będę powtarzał to do znudzenia: Wielka Czerwona Plama to najbardziej imponujący ze znaków rozpoznawczych Jowisza. Nie chodzi, rzecz jasna, wyłącznie o urok estetyczny. Ten antycyklon fascynuje naukowców odkąd został zaobserwowany. Astronomowie długo spierali się nad charakterem zjawiska. Dopiero sondy kosmiczne pozwoliły nam zrozumieć z czym mamy do czynienia. 10 lipca sonda Juno z sukcesem zbliżyła się do WCP. NASA, tradycyjnie w takich przypadkach, wydała komunikat, w którym pada kwestia "wszystkie instrumenty naukowe i kamera były włączone".

Kolejne zbliżenie do Jowisza nastąpiło o godzinie 6:55 czasu pacyficznego. Wówczas Juno znalazła się 3,5 tys. km nad wierzchołkiem chmur. Gdy sonda minęła Wielką Czerwoną Plamę, znajdowała się 9 tys. km od niej. Z tak bliska nie oglądała jej żadna sonda kosmiczna w historii.

Na stronie agencji możemy oglądać surowe zdjęcia przesłane przez Juno. W najbliższym czasie naukowcy na podstawie fotografii i innych danych z przelotu przekażą światu wnioski z tej fazy misji. Oczywiście gruntowne badania mogą trwać wiele miesięcy czy nawet lat.

Wielka Czerwona Plama to antycyklon o dynamicznych rozmiarach sięgających nawet 40 tys. kilometrów.

 class="wp-image-577793"

Gdyby porównać prędkość antycyklonu do huraganów na Ziemi, znacznie przekracza naszą skalę. Wieje ponad dwa razy szybciej niż huragan piątej kategorii według skali Saffira-Simpsona.

 class="wp-image-577797"

Naukowcy nadal głowią się nad tematem specyficznego koloru Wielkiej Czerwonej Plamy. Górne warstwy atmosfery Jowisza składają się z amoniaku, wodorosiarczku amonu i wody. Jedna z hipotez zakłada, że widowiskowa kolorystyka wynika z tego, że na atmosferę największej planety Układu Słonecznego działa promieniowanie kosmiczne, które może wpływać na powstawanie innych związków chemicznych, niż te wymienione powyżej. Badacze próbują uzyskać podobny efekt laboratoryjnie.

REKLAMA
 class="wp-image-577802"

Sonda Juno po raz kolejny zbliży się do Jowisza 1 września. - Wczesne wyniki naukowe pochodzące od sondy Juno pokazują największą planetę naszego Układu Słonecznego, jako burzliwy świat o intrygującej strukturze wnętrza, energetycznej zorzy polarnej i ogromnych polarnych cyklonach - tak lakonicznie podsumowuje misję Juno NASA, Sonda będzie badać Jowisza co najmniej do lutego 2018 r.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA