REKLAMA

Problem geoblokowania zostanie znacznie ograniczony. Jeszcze w tym roku

Przepisy w dużej mierze likwidujące geoblokowanie zostaną przyjęte przez Unię Europejską jeszcze w tym roku. Prawdopodobnie stanie się to na jesiennej sesji plenarnej parlamentu.

26.04.2017 18.46
geoblokowanie
REKLAMA
REKLAMA

Komisja ds. Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) przyjęła właśnie poprawki do propozycji przepisów ograniczających problem geoblokowania. Po wejściu tych zmian w życie każdy internauta mieszkający na terenie Unii Europejskiej będzie miał prawo m.in. do bezproblemowego robienia zakupów przez Internet w każdym sklepie działającym na terenie Wspólnoty.

Jak będą działać nowe przepisy?

Klient będzie musiał mieć możliwość zapłacenia za wybraną usługę swoją kartą kredytową i otrzymania przesyłki na swój adres. Warto jednak pamiętać, że jeżeli klient będzie chciał skorzystać usług sklepu (lub jego oddziału), który nie jest dostępny w jego kraju, sam będzie musiał pokryć koszty przesyłki towaru do siebie. Oznacza to, że zamówienie nieco tańszych butów z Bułgarii nie zawsze będzie opłacalne.

Warto zauważyć, że dzięki temu wszyscy przedsiębiorcy zaczną działać na skalę paneuropejską. Do tej pory działanie takie wymagało dostosowania się do kolejnych lokalnych rynków i płacenia na nich podatków. Teraz będzie można tego uniknąć: obsługiwać klientów z całej Unii Europejskiej dokładnie tak samo, jak osób pochodzących ze swojego kraju. W ten sposób żaden przedsiębiorca z jednej strony nie będzie dyskryminowany, a z drugiej zmuszony do otwierania działalności w innych krajach.

Geoblokowanie dotyczy również rynku usług cyfrowych.

Zmiany w prawie nie będą jednak na początku dotyczyć tych obszarów. Te problemy zostaną rozwiązane za pomocą innych regulacji oraz podobnych przepisów wprowadzonych później. A konkretnie po trzech latach od wprowadzenia prawa przeciwdziałającego geoblokowaniu. Wtedy Unia Europejska oceni jego wpływ na działanie rynku i rozważy rozszerzenie go na nowe obszary.

Oznacza to, że dopiero za kilka lat będziemy mogli swobodnie oglądać seriale na ipla oraz player.pl po wyjeździe do innego kraju Unii Europejskiej. To samo będzie tyczyć się treści dostępnych na innych platformach, takich jak Netflix, Spotify oraz YouTube. Wówczas, jeżeli będziemy mogli oglądać dany materiał w Polsce, będzie on też dostępny na terenie całej Unii Europejskiej. Zyskamy też prawo do kupowania zagranicznych usług, na przykład hiszpańskiej subskrypcji Netfliksa czy brytyjskiego Spotify.

Warto jednak pamiętać, że to działa w dwie strony.

Duża część biblioteki krajowych wersji Spotify się ze sobą pokrywa. W Polsce dostęp do Spotify jest dwa razy tańszy niż w innych krajach, istnieje zatem ryzyko, że część europejskich klientów zacznie korzystać z polskiej wersji usługi. A wtedy konieczne będzie wyrównanie jej cen w całej Unii Europejskiej. Nie muszę chyba dodawać, że najbardziej ucierpią na tym najbiedniejsze kraje, takie jak Polska. W końcu pensje w Polsce i Niemczech nagle się nie wyrównają. Prawo tego nie zmieni.

Obecnie wprowadzane prawo nie będzie dotyczyć treści audiowizualnych. Na taką nowelizację prawa poczekamy jeszcze co najmniej trzy lata. Na innych obszarach geoblokowanie powinno zostać w dużej mierze zlikwidowane jeszcze w tym roku. Zaraz po skonsultowaniu tych zmian w prawie z Radą Europejską i przegłosowaniu ich w Parlamencie Europejskim. Nie mam najmniejszych wątpliwości co do zasadności tej zmiany i czekam na nią z niecierpliwością.

Szybko wyjaśniamy, czym jest geoblokowanie:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA