Mój iPhone - aplikacje, jakich używam, pulpity, z których korzystam

Moim pierwszym wyborem jeśli chodzi o smartfony wciąż pozostaje iPhone i iOS, choć od kilku tygodni używam też dwóch telefonów z Androidem: Sony Xperia XZ oraz Huawei Mate 9 i oba uważam za świetne wybory, które poziomem nie odbiegają od sprzętu Apple’a.

Tyle że przyzwyczajenie, ekosystem, wyuczony flow pracy są nie do przezwyciężenia - stąd wciąż moim głównym smartfonem pozostaje iPhone. Oczywiście w najnowszej wersji 7 Plus, w kolorze matte black.

Jest tu zachowana następująca logika - w docku znajdują się najważniejsze aplikacje, do których natychmiastowy dostęp muszę mieć zawsze i wszędzie. Podobnie jest z pierwszym i głównym pulpitem zarazem - tam znajdują się aplikacje, które mają dla mnie priorytetowe znacznie i których używam zdecydowanie najczęściej, każdego dnia. Kolejne pulpity są tematyczne - grupują aplikacje o poszczególnych typach i zadaniach.

Nie używam folderów. A raczej używam ich tylko w przypadku aplikacji, z których korzystam rzadko lub takich, których z jakiegoś powodu nie chcę usunąć z iPhone’a. Zauważyłem, że dodanie aplikacji do folderu skutkuje u mnie tym, że naprawdę rzadko z niej później korzystam.

W docku trzymam następujące aplikacje: Telefon, Gmail, Safari oraz Feedly.

Feedly, na serio? Tak - jestem newsożercą, zarówno prywatnie i zawodowo. Liczba newsów, nagłówków, leadów, które przechodzą przez moje oczy każdego dnia jest ogromna (na pewno przekracza tysiąc). Feedly jest też aplikacją, z której korzystam najdłużej w ciągu dnia. Stąd jej ważne miejsce w docku.

Uważnych Czytelników moich tekstów może dziwić obecność Gmaila w docku - od dłuższego czasu chwaliłem przecież Outlooka na iOS. Tak było do czasu, aż zaczął szwankować: strasznie długo ładujące się wiadomości, nie pojawiające się e-maile mimo kliknięcia w powiadomienie, itd. Dałem więc drugą szansę Gmailowi na iOS i.. nie zawiodłem się. Po najnowszych aktualizacjach aplikacja Google’a znów jest kapitalnie szybka, ładna i przejrzysta.

Niektórych dziwić może także brak aplikacji Wiadomości w docku. Otóż ja nie jestem (nigdy nie byłem) przesadnym fanem SMS-ów, niewiele mam także kontaktów korzystających z iMessage - stąd nie jest to dla mnie kluczowa aplikacja, choć znalazła się wysoko na pierwszym pulpicie.

Skąd na kolejnych pulpitach pusty rząd? To pozostałość po iPhone’ach z mniejszymi ekranami. Przyzwyczaiłem się do 5 rzędów z ikonami aplikacji na pulpicie i tak pozostało.

Wiadomości są na pierwszym ekranie jako pierwsza aplikacja od lewej góry. Wszystkie pozostałe aplikacje na pierwszym pulpicie mają swoje stałe miejsce. Niewiele się tu zmienia od lat, w zasadzie nie pamiętam, kiedy ostatnio wymieniłem ikonkę w tym widoku.

Wszystkie ikony to kluczowe dla mnie aplikacje, z których korzystam każdego dnia. Slack, mBank, Analytics, Spotify - to moje zdecydowanie ulubione appki super ważnych dla mnie usług. Twitter, Facebook, Messenger - wiadomo, to brama do współczesnego świata społecznościowego. Brand24 odwiedzam zawsze wieczorem, by przejrzeć medialne wzmianki nt. naszych mediów i samego siebie. Fantastical, Yahoo Weather i Google Maps są zdecydowanie lepsze od swoich systemowych odpowiedników, a Forza to najlepsza aplikacja do śledzenia wyników piłkarskich na rynku.

Nazywam go funkcyjno-rozrywkowym. Tu trzymam najważniejsze dla mnie aplikacje użytkowe oraz rozrywkowe. Dropbox, 1Password, Skanner Pro, Notatki (wróciłem po latach korzystania z Evernote), JakDojade (korzystam, gdy muszę się poruszać po Warszawie), IC Mobile Nawigator, myTaxi, Plus Online - to wszystko bramy do super ważnych usług.

Pakiet rozrywkowy składa się z dwóch elementów: aplikacji społecznościowych (Insta, Hangouts, WhatsApp, Linkedin) oraz usług rozrywki cyfrowej (Apple Music, Sonos, HBO Go, Netflix, Audioteka), z których korzystam najczęściej.

Ten z kolei nazywam informacyjno-prasowym. Jest tu szereg aplikacji mediów, które cenię i lubię czytać: Clou (świetna aplikacja Agory z najlepszymi tekstami „Gazety Wyborczej”), Guardian, New Yorker Today (najlepsze amerykańskie dziennikarstwo). Dodatkowo kilka aplikacji z gatunku tzw. kuracji mediów: Flipboard, Nuzzel, Squid (bardzo dobra aplikacja polskiej produkcji).

Na tym pulpicie ostały się także aplikacje tj: Shazam, Mail (do iCloudowego konta, którego używam sporadycznie), Airbnb. To pozostałość po innym układzie trzeciego pulpitu.

Czwarty pulpit jest dla mnie takim upychadłem wszystkiego, co nie mieści się na wcześniejszych ekranach. To także miejsce, gdzie testuję różne aplikacje, które - o ile testy przejdą - mają szansę pojawić się na poprzednich pulpitach (ale tylko kosztem innych aplikacji).

To przy okazji jedyny pulpit z folderami tematycznymi. W nich grupuję aplikacje, z których korzystam rzadziej. Choć jak tak teraz patrzę, to z folderu VOD korzystam jednak całkiem często.

Korzystam z następujących: Ulubione kontakty, Aktywność, Pogoda (systemowy widget), Natężenie ruchu (Google Maps), Fantastical, Forza Football, Muzyka, Shazam, Baterie, Sugestie Programów Siri, Things, Who’s Viewed My Linkedin Profile, Night Sky Tonight, Nuzzel, Cellular Data.

Z pewnością będziecie mieli setki pytań i uwag odnośnie poszczególnych aplikacji i ich układu. Postaram się na nie odpowiedzieć.

Czytaj również: