Call of Duty: Infinite Warfare oficjalnie zaprezentowane! Testowaliśmy już tryb multiplayer – relacja Spider’s Web
Call of Duty: XP dzisiaj rozpoczęło się oficjalnie, ale już wczoraj przedstawiciele mediów mogli zagrać w najnowszą odsłonę serii strzelanin od Activision. Jesteśmy na miejscu i graliśmy już Call of Duty: Infinite Warfare oraz dodatkową misję Jackal, przygotowaną na gogle PlayStation VR.
Aby uczestniczyć w Call of Duty: XP udaliśmy się aż do Los Angeles. To tutaj odbywa się największa impreza dla fanów serii. Na dzień przed jej oficjalnym rozpoczęciem mogłem spędzić kilka godzin z padem od PlayStation 4 w dłoni i testować nie jedną, a kilka różnych gier.
Możliwość sprawdzenia gier w trybie hands-on poprzedziło krótkie spotkanie, podczas którego o grze opowiadali twórcy.
Obecnych na sali gości przywitał Sam Cooper, czyli starszy dyrektor w Activision. Opowiadał on o rozgrywanych w ramach Call of Duty: XP zawodach, w których o nagrody - łącznie 2 mln. dol. - walczą 32 drużyny z całego świata.
Oprócz tego o grze - a dokładnie grach, którym poświęcono tę imprezę - opowiadali Dave Stohl (Studio Head w Infinity Ward) oraz Joe Cecot (Lead Multiplayer Designer). Skupili się oczywiście na najnowsze odsłonie serii.
Co nowego w Call of Duty: Infinite Warfare?
Twórcy utrzymują, że przemodelowali mechanikę tak, by gracze dobrze się bawili niezależnie od tego, jaki styl rozgrywki preferują. Największą nowością są nowe zbroje - nazywane RIG - dające graczom dostęp do zupełnie nowego wyposażenia: specjalnych broni (Payload) i cech (Trait).
Podobnie jak w Black Ops III dostaje się do nich dostęp po naładowaniu paska. Każdy gracz może korzystać z sześciu różnych strojów i zmieniać je dowolnie w trakcie meczu, jeśli uzna, że trzeba nagle zmienić strategię, by przerwać dobrą passę przeciwników.
Call of Duty: Infinite Warfare - jakie RIG-i są dostępne?
- Warfighter - mobilny żołnierz średniego zasięgu, który może aktywować broń specjalną The Claw, która pomaga pozbywać się wielu wrogów jednocześnie, strzelając pociskami rozproszonymi przed graczem;
- Merc - typowy najemnik, który może po naładowaniu paska zdolności specjalnej taranować wrogów z tarczą - stąd jego nazwa, Bull Charge. Do tego można wybrać cechę regenerującą zdrowie;
- FTL - trzeci RIG stawia na walkę partyzancką. Specjalny payload to między innymi broń energetyczna, która spala wrogów;
- Stryker - to jednostka wsparcia, która korzysta z wieżyczek i dronów, które mogą np. detonować lecące w stronę gracza granaty;
- Phantom - to RIG, który pozwala ukrywać się przed innymi graczami - cecha Rearguard daje graczowi dodatkowy pancerz na plecy, a ofensywnie pomaga mu dalekozasięgowy rail gun o nazwie Ballista EM3.
- Synaptic - ostatni z dostępnych RIG-ów zmienia gracza w robota, który walczy w zwarciu i jest niesamowicie szybki.
Oprócz RIG-ów dostępne są oczywiście najróżniejsze bronie.
W grze dostępne jest sześć rodzajów broni: karabiny szturmowe, shotguny, lekkie karabiny maszynowe, pistolety maszynowe, snajperki i bronie klasyczne. Nie zabraknie też oczywiście pistoletów, wyrzutni i osłon. Nowością są bronie energetyczne z nową mechaniką zadawania obrażeń, które można w dodatku modyfikować - snajperka może zmienić się w karabin szturmowy.
Najważniejszą nowością jest jednak system craftingu. Gracze będą mogli tworzyć własne prototypowe bronie o czterech klasach rzadkości: pospolite, rzadkie, legendarne i epickie. Każda z nich otrzyma dodatkowe perki, które polepszą właściwości broni dodając np. szybsze przeładowanie lub stałe zwiększenie zasięgu itp.
Nie zabraknie też niezależnego od RIG-u ekwipunku.
Do zwykłych granatów dodany został inny, futurystyczny sprzęt. Co ciekawe, wyposażenie żołnierzy w futurystycznym Call of Duty: Infinite Warfare, którego akcja rozgrywa się w kosmosie, przypomina nieco to znane… z gwiezdnowojennego Battlefronta: zastrzyk adrenaliny, osobisty radar i pole siłowe. Oprócz tego jest jeszcze mina kriogeniczna i nowy granat zakłócający.
Wśród wyposażenia ofensywnego ciekawie prezentuje się Biospike - coś na kształt włóczni, która potrafi zabić wielu wrogów jednocześnie. Oprócz tego można wykorzystać granaty - namierzający, plazmowy i typu flechette oraz… przenośną czarną dziurę, która wciąga wrogów.
Mapy i tryby rozgrywki w Call of Duty: Infinite Warfare.
Twórcy gry chwalą się, że dołożyli starań, by gracz był cały czas w centrum akcji. Wygląda na to, że to im się udało - mapy są zaprojektowane tak, że po respawnie nie trzeba czekać zbyt długo, by znów zacząć wymieniać ogień z wrogami. Wśród nowych map znalazły się:
- Frontier - mała sekcja bazy kosmicznej;
- Throwback - kawałek stacji kosmicznej stylizowana na ulicę w Stanach Zjednoczonych z lat 50-tych;
- Frost - powierzchnia księżyca - Europy;
- Breakout - śnieżny rejon ziemi;
- Terminal - lotnisko na księżycu pełne easter eggów.
Wśród trybów rozgrywki powracają te dobrze znane oraz dodano zupełnie nowe. Lista, którą rozpoczyna Team Deathmatch, Domination, Kill Confirmed i Capture the Flag, a kończy Grind, Drop Zone, Demolition i Infected - z wieloma trybami po środku - prezentuje się imponująco.
Ostatnią z zaprezentowanych nowości jest metagra, w które graczom dowódcy z różnych fikcyjnych drużyn będą zlecać dodatkowe zadania - za ich wykonanie w trakcie meczu przyznawane będą bonusy i to jedyny sposób, by zdobyć dostęp do niektórych epickich broni,
A jak to sprawdza się w praktyce?
Z trybem multiplayer w Call of Duty: Infinite Warfare na PlayStation 4 spędziłem ponad godzinę. To niestety zdecydowanie za mało, by chociażby wypróbować wszystkie RIG-i i nowy ekwipunek. Widać jednak jak na dłoni, że gracze grający wcześniej w Advanced Warfare i Black Ops III odnajdą się tutaj jak w domu.
Nowe mapy faktycznie sprawiają, że nie sposób się na nich nudzić. Spośród RIG-ów najlepiej bawiłem się w podstawowym, czyli Warfighterze. Jego payload pozwalający razić wielu wrogów znajdujących się przed graczem znacznie ułatwiał walki. Z dodatkowego wyposażenia najlepiej bawiłem się przenośną czarną dziurą.
Przyznam jednak, że sam wpadłem w nią nie raz.
Z map najlepiej bawiłem się, paradoksalnie, na tej stylizowanej na ulice USA z lat 50-tych. Połączenie tej charakterystycznej stylistyki z futurystycznym wyposażeniem było odświeżającym kontrastem w porównaniu do futurystycznych map osadzonych gdzieś w kosmosie.
Mimo to, to kameralna baza kosmiczna, w której zabici przeciwnicy odrywali się od ziemi - ich ciała dryfowały w powietrzu - była na tyle dobrze zaprojektowana, że zaledwie po 2 meczach obie drużyny ją poznały, okupując ciasne korytarze i nie ustępując pola przeciwnikom ani na krok.
Bonus to możliwość pilotowania myśliwca Jackal przy wykorzystaniu PlayStation VR.
Po zakończeniu testów multiplayera w Call of Duty: Infinite Warfare udaliśmy się do stanowiska z goglami wirtualnej rzeczywistości. Wszyscy, którzy kupią nową odsłonę serii w wersji na PlayStation 4, otrzymają bezpłatny dostęp do produkcji pozwalającej na sterowanie myśliwcem Jackal w wirtualnej rzeczywistości niedługo po premierze gry.
Przygotowane w ramach Call of Duty: XP stanowiska składały się z fotela oraz kilku ekranów, które… były całkowicie niepotrzebne. Po założeniu gogli zostałem w końcu odcięty od rzeczywistości, a przede mną pojawił się kokpit. Myśliwcem steruje się za pomocą pada, ale to oczami gracz zaznacza wrogów, w których mają trafić rakiety.
Na dzisiejszym keynote zapowiedziano też, że beta trybu multiplayer z Call of Duty: Infinite Warfare będzie dostępna dla osób, które zamówiły preorder gry, już w październiku - ekskluzywnie na PlayStation 4.
PS Z ostatniej chwili - edycja remaster Call of Duty: Modern Warfare będzie zawierał nie 10, a wszystkie 16 map z trybu multiplayer. Sześć z nich, których pierwotnie miało nie być, zostanie przekazane graczom za darmo w grudniu.