REKLAMA

A co gdybyś mógł... posłuchać najlepszych tekstów w Sieci? Apple ma plan, jak to zrobić

Napawa mnie to straszliwym smutkiem, ale takie są fakty - treści pisane przestały być sexy. Współczesny Internet stoi obrazkami, a także - coraz częściej - treściami audio. Dlatego duzi wydawcy, nie chcąc skończyć jako twórcy historyjek obrazkowych, zaczynają poważnie myśleć o… podcastach. I dostrzegło to Apple.

28.09.2016 09.32
Apple Spoken Editions.
REKLAMA
REKLAMA

Ach, jak bardzo bym chciał, żeby ten boom na podcasty dotarł w końcu nad Wisłę. Owszem, mamy w naszym kraju kilka całkiem udanych programów audio (oraz kilkadziesiąt… nieszczególnie udanych), ale od skali i jakości podcastów zza wielkiej wody dzielą nas jeszcze lata świetlne.

Choć jest to bardzo młode medium, to istniejące od 10 lat podcasty przyciągają miliony słuchaczy z całego świata. Ich formuła niesamowicie „giętka”, bo udany podcast może być zarówno kameralną, jednoosobową inicjatywą nagrywaną mikrofonem USB, jak i wysokobudżetową, profesjonalną produkcją. Liczy się treść, która przyciągnie użytkowników.

Podcasty przybierają różne formy, a ostatnio coraz częściej pojawiają się programy stricte… newsowe. Coraz więcej jest programów z bieżącymi wiadomościami, podsumowującymi dany dzień, czy tydzień.

Nic dziwnego, że wydawcy internetowych treści zaczynają poważnie rozważać mocne wejście w ten format, który da stroniącym od ścian tekstu internautom alternatywną formę poznawania materiałów ze strony.

Giganci internetowego rynku wydawniczego pojawią się w iTunes? - poznajcie Spoken Editions.

W ostatnim tygodniu pojawiły się doniesienia o nowej kategorii podcastów w iTunes - Spoken Editions. Okazuje się, iż Spoken Editions mają być krótkimi programami, będącymi de facto czytaną wersją pisanych artykułów. Jak dla mnie - rewelacja!

Pierwsze informacje podają, że do współpracy przy tworzeniu Spoken Editions przystąpili już tacy giganci jak Wired, TIME, Playboy, Forbes czy Techcrunch, przygotowując wybrane sekcje swoich witryn do przetworzenia na format audio.

Za stronę techniczną przedsięwzięcia ma odpowiadać startup Spoken Layer, oferujący wydawcom właśnie tworzenie autorskich treści audio. Jak mówią przedstawiciele Spoken Layer, projekt tworzony przez wydawców we współpracy z Apple faktycznie istnieje, a sam startup dba o to, aby każda z publikacji miała swój unikalny wydźwięk. Wired ma brzmieć jak Wired. TIME - jak time. Playboy swoją formą audio ma się różnić od Forbesa. I tak dalej, i tak dalej.

Apple może tym sporo namieszać na internetowym rynku wydawniczym.

Idea Spoken Editions wydaje mi się być kapitalnym pomysłem, który - mam nadzieję - podchwyci jak największa liczba wydawców. A Apple, wchodząc w taki projekt, tym samym staje na dość ciekawej pozycji.

Otóż załóżmy, że Spoken Editions wyjdą poza iTunes, do… aplikacji Apple News. Gigant z Cupertino zyska potężny atut w swoim portfolio, jeśli zaoferuje dobrze przebrane treści, dostępne w jednym miejscu, zarówno w formacie tekstowym, jak i audio.

Perspektywa, jaką roztacza wprowadzenie Spoken Editions i rozszerzenie tej koncepcji na cały świat wydawniczy, mnie osobiście fascynuje. Owszem, jak ktoś chce, to na upartego już dziś może sobie „słuchać” artykułów z Sieci, stosując rozmaite syntezatory mowy - sam czasem tak robię, odsłuchując artykuły zapisane do Pocketa.

Tym nie mniej taka forma nie ma nawet startu do profesjonalnie przygotowanego podcastu.

REKLAMA

Mam więc nadzieję, że pomysł rozkwitnie i tym samym sprawi, że format podcastu rozprzestrzeni się jeszcze bardziej i chociaż część poważnych, internetowych wydawców uniknie popadnięcia w produkcję samych treści wizualnych, zamiast tego nadal oferując wspaniałe słowo pisane, tyle że w formie… czytanej.

Mocno trzymam kciuki.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA