Sony nie rezygnuje z rynku mobilnego. Za to rynek mobilny może zrezygnować z Sony
Wbrew niedawnym doniesieniom Sony nie zamierza wycofać się z rynku urządzeń mobilnych. Japońska korporacja widzi w nim ogromny potencjał i zamierza go wykorzystać do tworzenia zupełnie nowych kategorii produktów.
Tak przynajmniej twierdzi Hiroki Totoki, CEO Sony Mobile. W wywiadzie udzielonym magazynowi Arabian Business powiedział, że jego firma nie może sobie pozwolić na stratę tego rynku. Ze smartfonami bezpośrednio łączy się bowiem najbardziej perspektywiczny segment urządzeń ubieralnych oraz sprzętów należących do kategorii Internetu Rzeczy. Trudno nie przyznać mu racji.
Sony bardzo poważne traktuje tę część rynku. Hiroki Totoki stwierdził, że nadchodzącym zadaniem jego firmy jest tworzenie nie tylko smart zegarków, ale też inteligentnych ubrań oraz innych urządzeń, które mają za zadanie połączyć człowieka z maszyną, maszynę z człowiekiem, człowieka z siecią, maszynę z siecią, maszynę z drugą maszyną i, w końcu, ludzi między sobą. To bardzo szczytny cel, ale można podejrzewać, że Japończykom nie uda się go zrealizować.
Sony bowiem już teraz nie radzi sobie na rynku gadżetów ubieralnych, a jego zegarki i opaski nie należą do najlepszych i najbardziej rozchwytywanych.
W dodatku Sony nie rozumie rynku mobilnego. Doskonale obrazuje to stwierdzenie CEO, który powiedział, że ludzie kupują urządzenia mobilne ze względu na wygodę użytkowania, a nie ich wygląd. Zupełnie nie zgadzam się z tym stwierdzeniem i uważam, że wygląd jest jednym z najbardziej istotnych aspektów kupowanych sprzętów.
Co więcej, bezpośrednio łączy się on z wspomnianą wygodą użytkowania. Oba aspekty razem tworzą całościowy obraz, user experience oferowany przez urządzenie. Jest to szczególnie widoczne w przypadku Sony, które tworzy smartfony wyglądające jak własne modele sprzed kilku generacji, które dodatkowo przegrzewają się tak bardzo, że komfortowe korzystanie z nich praktycznie nie jest możliwe.
Sony nie oferuje swoim klientom ani wyglądu, ani komfortu, którym się tak chwali.
Prezes Sony Mobile odniósł się też do finansowych problemów przedsiębiorstwa. Duża strata finansowa była spowodowana odkupieniem całości udziałów firmy należących do Ericssona. Przychody działu mobilnego Sony są bardzo zdrowe i pod tym względem Japończycy nie mają powodów do niezadowolenia. W dodatku sytuacja firmy już niebawem ma znacząco się poprawić. Ma to być zasługa całej serii działań trwających już od pewnego czasu.
Przedsiębiorstwo obecnie przechodzi restrukturyzację, w ramach której wydatki zostaną obniżone o 30%, a kluczowe wskaźniki świadczące o kondycji firmy poprawią się. Rezultaty tego działania mają być widoczne w przyszłorocznych wynikach finansowych. Jednym z takich posunięć było sprzedanie działu komputerów PC i marki Vaio, które rozpoczęło falę spekulacji o wycofywaniu się japońskiej firmy z innych segmentów rynku. Hiroki Totoki twierdzi, że były one chybione, ponieważ rynki komputerów osobistych i urządzeń mobilnych bardzo się od siebie różnią.
Strategia Sony na papierze wydaje się dosyć spójna. Restrukturyzacja, porzucenie mało perspektywicznych segmentów rynku, skupienie się na rentownych działach i dopiero nadchodzących kategoriach produktowych. Jednak póki co wstrzymam się z gratulacjami i otwieraniem szampana. Po obserwacji dotychczasowych działań Sony na rynku mobilnym podejrzewam bowiem, że japońska firma może mieć problemy z realizacją tego, dobrego w swoich założeniach, planu.