Microsoft skupuje najbardziej lubiane przez użytkowników startupy. Właśnie wykreślił z listy kolejną pozycję, Wunderlist
Accompli, Sunrise, teraz Wunderlist… a jakby mało było przejęć startupów związanych z produktywnością, to jeszcze oferuje autorskie, zupełnie nowe aplikacje, takie jak Office Lens czy Sway. Rozmach Microsoftu jest na chwilę obecną bezprecedensowy.
Microsoft zdaje sobie sprawę, że świat się zmienia. Zmieniają się również formy interakcji z elektroniką użytkową, a co za tym idzie, użytkownicy oczekują zupełnie nowych narzędzi do pracy i zabawy. Microsoft Office jest absolutnym liderem jeżeli chodzi o oferowane przez siebie możliwości. Problem w tym, że ten pakiet przestał być „szwajcarskim scyzorykiem” do wszystkiego, co potrzebne. Gigant zaczął dostrzegać to już jakiś czas temu. Przykład? Chociażby przypadek OneNote’a: było to pierwsze narzędzie tego typu w światku IT, ale było „ukryte” za plecami Worda. Dopiero zwiększająca się popularność Evernote’a uświadomiła korporacji z Redmond, że nie każdy klient to klient korporacyjny i że „lud” oczekuje prostych, praktycznych narzędzi i OneNote zaczął być eksponowany, co wyszło mu na dobre, jeżeli chodzi o popularność.
Taktyka Microsoftu została więc zmodyfikowana. Postawiono zarówno na nowatorskie, własne aplikacje, wyspecjalizowane do konkretnych, nieskomplikowanych zastosowań (patrz Office Lens czy Sway), a także na podglądanie młodych, pomysłowych startupów. Te, które zdaniem Microsoftu były obiecujące, były przejmowane. To właśnie skłoniło giganta do przejęcia Sunrise i Accompli, dzięki czemu kalendarz i klient pocztowy Microsoftu przybrały nową i nowoczesną formę. Dziś dowiadujemy się o kolejnym przejęciu.
Wunderlist jest już pod skrzydłami Microsoftu
Twórcy Wunderlista, a więc jednej z ulubionych aplikacji miłościwie mi szefujących na Spider’s Web, stali się właśnie częścią Microsoftu. Gigant z Redmond przejął cała firmę 6Wunderkinder. I w związku z tym mamy dla was dobre i złe wieści.
Choć nie jest to oficjalne stanowisko Microsoftu, to należy się spodziewać, że dalszy rozwój aplikacji Wunderlist zostanie wstrzymany. Tak było przy okazji przejęcia innych startupów. Jednak nie wszystko stracone: efekty przejęcia tych startupów to wcielenie ich pomysłów i know-how do Windows oraz do Office’a. A ten drugi jest teraz dla Microsoftu równie ważny na takich systemach operacyjnych, jak Android czy iOS (nowy Outlook, opracowany na bazie rozwiązań Accompli, jest już od dawna dostępny na systemy konkurencji, szybciej niż na system Microsoftu).
Wunderlist, który szczyci się 13 milionami użytkowników, najprawdopodobniej trafi w jakiejś formie do Kalandarza Windows (w którym są już microsoftowe „zadania”), Outlooka oraz do multiplatformowego OneNote’a. Czemu tam? Prawdę powiedziawszy, sami tego nie wiemy, ale sugerujemy się faktem, że oficjalne oświadczenie o przejęciu pochodzi od szefa zespołu opiekującego się właśnie OneNotem. Niewykluczone, że Microsoft zainspiruje się też Applem i wbudowaną w iOS aplikacją „Przypomienia” i na bazie Wunderlista stworzy jej odpowiednik. Możemy spekulować.
Póki co, Wunderlist pozostanie darmowy w podstawowej wersji, a edycje Pro i Business zachowają swoje ceny, co oficjalnie potwierdza Microsoft. Dyrektor generalny 6Wunderkinder, Christian Reber, ma nadal „przewodzić pracami zespołu Wunderlista i wdrażaniu jego innowacji do aplikacji i usług Microsoftu”.