REKLAMA

Ubuntu Phone, czyli mniejsze rozczarowanie niż rok temu - bo byłem przygotowany

Jedną z najbardziej oczekiwanych tegorocznych nowości w świecie mobilnym był zaprezentowany na targach MWC 2015 smartfon z systemem Ubuntu, czyli Meizu MX4. Udało nam się przyjrzeć temu urządzeniu.

Ubuntu Phone, czyli mniejsze rozczarowanie niż rok temu – bo byłem przygotowany
REKLAMA

W zeszłym roku na targach MWC 2014 jednym z większych rozczarowań był tablet z oprogramowaniem od Canonical. System operacyjny Ubuntu dedykowany urządzeniu dotykowym był na tyle mało responsywny i niedopracowany, że zraziłem się do tego konceptu.

REKLAMA

W tym roku wybierając się na stoisko Cannonical nie robiłem sobie większych nadziei.

ubuntu-phone-mwc-2015

Ubuntu na smartfonie to trochę sztuka dla sztuki. Nie sposób spodziewać się, że pojawi się na ten system specjalnie dużo oprogramowania znanego z iOS i Androida i raczej użytkownicy będą skazani na mobilne wersje witryn www.

Sam smartfon Meizu MX4 wygląda w porządku, chociaż dziwi brak wykorzystania przycisku Home - nie wywołuje on żadnej reakcji w systemie dostosowanym do obsługi gestów. System działał płynnie, ale brak połączenia internetowego uniemożliwił mi sprawdzenie większości funkcji.

ubuntu-phone-mwc2015

W urządzeniu jest kilka głównych pulpitów - karta "dzisiaj", "niedaleko", lista aplikacji oraz huby ze zdjęciami i wideo. Można przełączać się przesunięciem palca po ekranie. Przeciągnięcie od lewej krawędzi w prawo pozwala wysunąć pasek skrótów, a odwrotnie - panel ostatnio uruchomionych programów.

System jest znacznie bardziej responsywny niż wersja tabletowa rok temu. Ciągle uważam go raczej za ciekawostkę dla geeka niż oprogramowanie do codziennego użytku, ale wydaje się - co mnie zaskoczyło - bardziej przyjazny od Sailfish OS na Jolla Phone.

Bardziej niż smartfon z Ubuntu uruchamiającym system bez większych perspektyw zainteresowałaby mnie realizacja konceptu jednego urządzenia napędzającego dowolny ekran. Teoretycznie jest już możliwe, żeby w obudowie telefonu zmieścić mały komputer osobisty.

REKLAMA

Podłączenie do takiego urządzenia monitora i peryferiów w postaci klawiatury i myszy, bezprzewodowo albo za pomocą np. stacji dokującej, pozwoliłoby nosić pełnoprawny komputer z desktopowym systemem operacyjnym w kieszeni.

Ta wizja jest jednak raczej nierealna i bardzo niepożądana przez producentów sprzętu - lepiej nam sprzedać kilkukrotnie ten sam hardware - pamięć, moduł Wi-Fi itp. - w smartfonie, tablecie i komputerze, prawda? Po cichu jednak liczę na to, że taką wizję jednego urządzenia by wszystkimi rządzić zrealizuje jeśli nie Ubuntu, to... Windows 10.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-14T21:38:59+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T21:01:22+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T20:35:53+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T20:11:02+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T19:02:54+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T18:34:32+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T18:04:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T17:30:15+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T16:44:05+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T13:38:43+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T12:42:50+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T12:16:02+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T11:55:12+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T11:50:58+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T10:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T09:44:58+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T09:17:10+02:00
Aktualizacja: 2025-07-14T07:59:30+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T16:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T16:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-13T07:44:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA