REKLAMA

Korzystałem z egzoszkieletu. Teraz wiem, jak cenny to jest wynalazek

Ułamek sekundy. Tylko tyle potrzeba, żeby twoje życie zupełnie się zmieniło. Żeby dotychczasowe priorytety okazały się nieistotne, a codzienne, mimowolnie wykonywane czynności cię przerosły. Można próbować nie dopuszczać do siebie takiej myśli, ale ciężki wypadek może zdarzyć się każdemu z nas.

Korzystałem z egzoszkieletu. Teraz wiem, jak cenny to jest wynalazek
REKLAMA
REKLAMA

Mimo że znacznie lepiej jest zapobiegać niż leczyć, nie będę tu pisał, jak zapobiegać nieszczęśliwym zdarzeniom. Te bardzo rzadko zależą bezpośrednio od nas i nawet bardzo ostrożna osoba może z cudzej winy wylądować na wózku. Mnie interesuje, jak można pomóc osobom poszkodowanym, a konkretnie, jak mogą do tego przyczynić się nowe technologie. Pokazała mi to dziś firma Ergo-Hestia, która do swojej oferty rehabilitacji powypadkowej dodała możliwość wykorzystania egzoszkieletu. To ogromna pomoc w powrocie do zdrowia.

Ekso detail

Do tej pory osoby próbujące powrócić do pełnej sprawności po wypadku musiały bardzo długo uczyć się chodzenia i wykorzystania swoich kończyn, W skrajnych przypadkach konieczne było regularne korzystanie z pomocy siedmiu terapeutów. Teraz wystarczy jedna osoba i wspomniany już szkielet, by ponownie nauczyć się chodzić. Ogromną zaletą egzoszkieletu jest fakt, że pasuje on do osób o różnej wadze i wysokości. Korzystać z niego mogą osoby, które mają mniej niż 190 cm wzrostu i 100 kg wagi. Jako że jeszcze łapię się w te widełki, pozwolono mi skorzystać z urządzenia.

Jak się korzysta z egzoszkieletu?

Przed rozpoczęciem spaceru konieczna jest jego konfiguracja. Opiekun medyczny musi w urządzeniu ustalić parametry dotyczące naszego wzrostu, wagi i długości uda. Następnie sprawdza czy osie pracy urządzenia pokrywają się z osiami naszych kolan. Gdy konfiguracja zakończy się, egzoszkielet sam wstaje i… sam zaczyna chodzić. Oczywiście jest to tryb dla osób, które dopiero, nomen omen, stawiają pierwsze kroki. Z czasem urządzenie można przekonfigurować tak, by w coraz mniejszym stopniu pomagało nam chodzić, by powoli przyzwyczajało nas do przejmowania władzy nad swoim ciałem. Oczywiście sprzęt ten ma też wiele innych trybów, w tym wspomaganie tylko jednej nogi.

_07B9112

Podczas korzystania z egzoszkieletu czułem się wyjątkowo… skrępowany. Było to jednak konieczne do zapewniania stabilności mojego ciała. Cały czas spędzony w szkielecie czułem też niepokój. Wynikał on przede wszystkim z tego, że w egzoszkielecie czułem się wyjątkowo niestabilnie i cały czas czułem się, jakbym miał upaść na plecy. Poza tym chodziło się w nim wyjątkowo nienaturalnie. Warto jednak docenić, że chociaż sprzęt waży 23 kilo, nie było czuć jego wagi. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego, gdyż testowany przeze mnie egzoszkielet bazuje na modelu wojskowym, który umożliwiał chodzenie i bieganie z dodatkowym obciążeniem wynoszącym do 80 kilogramów bez jakiegokolwiek męczenia się.

_07B9138

Oprócz tego odczuwałem duży dyskomfort, gdyż moimi ruchami w dużej mierze kierowała maszyna. Poczułem się wtedy bezradny, jednak podejrzewam, że jest to zaledwie ułamek tego, co czują osoby niepełnosprawny. Mogę podejrzewać, że egzoszkielet jest dla nich wybawieniem, które pozwala im otrzymać chociaż namiastkę normalności i odzyskać wiarę w to, że odzyskają dawną sprawność. Dlatego, choć zdaję sobie sprawę, że egzoszkielet to świetne urządzenie, mam nadzieję, że nie będzie mi dane z niego nigdy skorzystać. Przynajmniej nie w tej wersji.

Egzoszkielet ma tak naprawdę tylko jedną wadę.

Andrew_EksoBionics07_018

Jest bardzo drogi, a jego cena wynosi około pół miliona złotych. Z tego powodu jest to urządzenie nadające się wyłącznie do wykorzystania podczas rehabilitacji. Jednak w trakcie krótkiej rozmowy z przedstawicielem firmy Technomex, która pracuje nad egzoszkieletami, dowiedziałem się, że w przyszłości bardziej zaawansowane modele egzoszkieletów będą kosztować “tylko” tyle co porządnej klasy samochód. Dodatkowo będzie możliwe wykorzystywanie ich nie tylko do rehabilitacji, ale też wspomagania ludzi niepełnosprawnych w codziennych czynnościach. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że sprzęt taki świadczy o rozwoju ludzkości sto razy bardziej niż smartfony, tablety i laptopy, o których piszemy każdego dnia.

REKLAMA

Nie jest bowiem tylko zabawką lub narzędziem ułatwiającym nam pracę. Jest to sprzęt, który może zrobić coś znacznie ważniejszego - przywrócić nadzieję ludziom, którzy ją dawno utracili i sprawić, że mimo tragicznych splotów okoliczności będą mogli prowadzić godne życie. Egzoszkielet może oddać ofiarom wypadków coś bardzo cennego, czego zdrowi ludzie w ogóle nie doceniają, ale bez czego nie mogą normalnie funkcjonować.

Codzienność.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA