Nie 2 i nie 5 - aż 7 stacji szybkiego ładowania wybuduje Tesla w Polsce!
Nie dwie, jak mówiono w sierpniu i nie pięć, jak zapowiadano miesiąc później, a aż siedem stacji szybkiego ładowania od Tesli powinno powstać w Polsce w najbliższym czasie. Rozlokowano je przy tym tak, że bez większych problemów powinniśmy dotrzeć praktycznie w każde miejsce w naszym kraju.
Aktualnie w Polsce nie ma żadnej tego typu stacji. Teslę możemy naładować wprawdzie na zwykłej stacji ładowania samochodów elektrycznych, których powstało już trochę, ale zajmuje to zbyt dużo czasu, żeby takie rozwiązanie można było uznać za porównywalnie wygodne do tankowania paliwa. Krótkie podładowanie podczas wizyty w centrum handlowym - tak, ale uzupełnienie "baku" po dłuższej podróży - niestety nie.
Rozwiązaniem są oczywiście stacje Supercharger. Podczas 30-minutowego ładowania możemy zapewnić sobie zapas energii na kolejne 270 km. W tym samym czasie na standardowej ładowarce zyskamy około 16 km.
W sierpniu ujawniono oficjalnie, że w 2015 powinny powstać dwie stacje szybkiego ładowania - w okolicy Łodzi oraz Poznania. Niedługo później lista ta została wyraźnie rozszerzona i znajdowało się na niej już 5 pozycji - oprócz wymienionych wcześniej, wśród planowanych inwestycji znalazły się Katowice, Wrocław oraz Toruń. Wszystkie z nich mają zostać oddane do użytku już w przyszłym roku.
Zaktualizowana niedawno przez Teslę mapa stacji zdradziła jednak plany na kolejny rok - 2016. Do tego czasu w Polsce powinny powstać jeszcze dwie takie stacje, ulokowane tym razem przy naszej wschodniej granicy - najprawdopodobniej wybranymi miastami jest Rzeszów oraz Białystok.
Takich obietnic nie należy jednak koniecznie wiązać z planami ekspansji Tesli na Polski rynek. Obydwie stacje znajdą się bowiem na istotnych drogach przelotowych - w okolicach Białegostoku biegnie E67, prowadząca z Czech przez Polskę, Litwę, Łotwę i Estonię aż do Finlandii, a w okolicach Rzeszowa - E40, ciągnąca się od Francji, aż do Kazachstanu.
Wystarczy zresztą zobaczyć na plany Tesli na 2016 rok związane z krajami leżącymi na wschód od Polski i połączyć dostępne na mapie kropki oraz ewentualnie sprawdzić lokalizację oraz zagęszczenie punktów ładowania w krajach, gdzie Tesla dostępna jest w sprzedaży. Owszem, dojedziemy na jednym ładowaniu np. z Torunia do Gdyni czy z Poznania do Szczecina, ale potem jesteśmy już skazani na zwykłe ładowanie. Co innego, jeśli chcemy przez Polskę po prostu przejechać - np. z Berlina do... Finlandii.
Mimo tego, z całą pewnością należy się cieszyć z tego, że pojawiają się u nas takie stacje, nawet pomimo braku oferty dla polskiego klienta. Dzięki nim, każdy kto posiada nawet najsłabszą Teslę S (teoretyczny zasięg 390 km), będzie mógł w 2016 roku bez obaw pojechać np. z Wrocławia do Katowic, zostawić samochód na 30 minut czy nawet 10 minut na ładowaniu i bez obaw wrócić do domu ze sporym zapasem.
W podobny sposób (choć z nieco dłuższym czasem ładowania) będzie można z Wrocławia dojechać niemal na każdy koniec Polski - czy to właśnie do Rzeszowa czy do Białegostoku. Warszawiacy również nie powinni narzekać, choć po powrocie do domu będą już musieli naładować swój samochód w "zwykły" sposób, zostawiając go podłączonego do prądu na kilka godzin.
W najgorszej sytuacji są niestety mieszkańcy Polski północnej. Nawet do końca 2016 roku nie planuje się tam ulokowania nawet jednej stacji szybkiego ładowania.
W żadnym z tych przypadków nie można jednak mówić o jakimkolwiek rozwiązaniu problemu elektrycznych samochodów w naszym kraju. Nadal zmuszeni będziemy bowiem planować trasę nie tak, jak chcielibyśmy jechać, ale tak, jak ustawione są odpowiednie stacje ładowania. Wystarczy nieco zboczyć z trasy i już problem gotowy - prądu w kanistrze z najbliższej stacji niestety nie możemy sobie donieść, choć oczywiście powstały już i na to odpowiednie rozwiązania.
Czy model 3 albo X zmienią cokolwiek i Polska przestanie być jedynie trasą przelotową, a stanie się dla Tesli wartościowym rynkiem? Czy zmieni coś ewentualne pojawienie się w Europie pierwszych fabryk tego producenta? O tym trudno na razie wyrokować, ale z całą pewnością jest w Polsce sporo osób, które chciałyby posmakować czegoś nowego i innego. A tym właśnie mogą być produkty Tesli.