Samsung Galaxy Note 4 kontra Note 3. Sprawdziliśmy wszystkie różnice - galeria Spider’s Web
Samsung Galaxy Note 4 jest z pozoru bardzo podobny do poprzednika. Ten sam rozmiar, ta sama, opierająca się na rysiku filozofia pracy i korzystania z urządzenia, jednak już po dniu korzystania widzę, że jest to urządzenie różne od poprzednika pod wieloma, często bardzo istotnymi względami. Im dłużej z nim obcuję, tym czuję większą rozbieżność.
Ciężej, ale i solidniej!
Note 4 jest ciężki. Może niewiele cięższy niż Note 3 w specyfikacji (176 wobec 168 gramów), jednak różnicę czuć od pierwszego wzięcia go w dłoń. I to uczucie nie mija - złapałam się na tym, że miewam problemy ze zrobieniem zdjęcia jedną dłonią. Note 4 przeważa i obciąża dłoń zbyt mocno, ciężko nią manewrować, co przeszkadza też w ogóle w jednoręcznym korzystaniu z urządzenia.
Być może jest to kwestia przyzwyczajenia i wytrzymałości - nie sądzę, by postawni mężczyźni mieli ten problem, jednak dla niektórych osób masa może być przeszkodą. Note 3 w tej kwestii wydaje się bardziej przyjazny, jednak solidność wykonania to już inna sprawa.
Mimo, że Note 3 nie jest źle wykonanym telefonem i w codziennym (u mnie już około dziesięciomiesięcznym) użytkowaniu sprawuje się dobrze, to Note 4 jest smartfonem wyższej klasy.
Od całości, czyli bryły, po detale typu brak szwów na tyle obudowy, metalowe krawędzie i lepsze wyprofilowanie, o czym pisałam wczoraj, Note 4 wydaje się całkiem innym niż Note 3 smartfonem. Podobieństwo dotyczy tylko kształtu, rozmiaru oraz oprogramowania, które ma umożliwiać swobodniejszą pracę na dużym ekranie.
Oprócz tego, że zmieniono port z microUSB 3.0 na poprzednie, "małe" microUSB", to dodatkowo przeniesiono głośnik z dolnej krawędzi smartfonu na dolny tylny róg. Oba rozwiązania mają swoje minusy - w Trójce czasem zakrywało się głośniczek dłonią trzymając smartfon poziomio, natomiast w Czwórce głośniczek cichnie gdy kładzie się go na jakiejś powierzchni.
Oprogramowanie, czyli co nowego?
W kwestii oprogramowania też zmieniło się całkiem sporo. Minusem nakładek Samsunga jest skomplikowanie i mnogość funkcji, które może powodować trudności w odkryciu niektórych funkcji. Jednak TouchWiz z Note'a 4 to "płaski" TouchWiz, którego poznaliśmy wraz z premierą Samsunga Galaxy S 5. Wygląda on wciąż nieco zabawkowo, ale jest przyjemniejszy w użyciu, głównie przez lepsze ułożenie funkcji oraz przejrzystość.
Dodać trzeba, że w Note 4 nie ma już przycisku "menu", za to jest przycisk wielozadaniowości. Poruszając się więc po systemie by dotrzeć do dodatkowych opcji trzeba użyć "dropdown menu" z interfejsu aplikacji. Tym samym zmieniają się też niektóre funkcje przycisków fizyczych. Wciąż po dwukrotnym wciśnięciu klawisza "home" otworzy się asystent głosowy S-Voice, tyle że w nowej graficznej wersji, jednak po przytrzymaniu "home" uruchomi się Google Now, a do menu aplikacji można dostać się też przytrzymując klawisz ostatnich aplikacji.
Zmienił się niemal nie do poznania tryb wielu okien, dodano dodatkową opcję klawiszy ekranowych, które mają ułatwić pracę i zmieniono mnóstwo detali.
Najważniejsze w galerii poniżej!
[galeria id='259895' wpis='259973' view=2].