REKLAMA

Do tego banku powinieneś logować się ze smartfona – ruszył pierwszy w Polsce mobilny bank

Rok bankowości mobilnej został już ogłoszony, rozpoczęty i potwierdzony przez niezależne badania. Pomimo gwałtownego wzrostu popularności aplikacji i mobilnych stron internetowych, tego typu forma dostępu nie jest jednak w przypadku żadnego banku priorytetem – pełni jedynie funkcję dodatku. Dziś ma się to jednak zmienić.

11.06.2014 07.16
Do tego banku powinieneś logować się ze smartfona – ruszył pierwszy w Polsce mobilny bank
REKLAMA

Za rewolucję, jak informuje m.in. serwis Gazeta Prawna, ma odpowiadać Sławomir Lachowski – człowiek, który swego czasu zmienił z mBankiem wygląd polskiego rynku bankowości internetowej. Tym razem po raz kolejny planuje wyprzedzić wszystkich pozostałych graczy i sprawić, że dostęp do naszych kont czy usług już nigdy nie będzie wyglądał tak, jak do tej pory.

REKLAMA
bank mobilny

Od strony „czysto bankowej” Smart Bank (część FM Bank PBP S.A.) ma kusić przejrzystością, prostotą i atrakcyjnym oprocentowaniem. Puls Biznesu porównuje go tym samym do mBanku z początków jego działalności, kiedy takie posunięcia przyczyniły się do sporego napływu nowych klientów. Zgodnie z cennikiem opublikowanym na stronie banku, prowadzenie konta, wydanie karty, miesięczne opłaty za jej użytkowanie, przelewy krajowe i wypłata ze wszystkich bankomatów jest faktycznie darmowa. Jedynie ta ostatnia pozycja ulegnie zmianie na początku 2015 roku (trzy darmowe wypłaty w miesiącu).

Na razie bank oferuje dwa rodzaje kont – SMART Konto oraz SMART Biznes Konto i oraz dwa rodzaje kont oszczędnościowych – SMART Procent oraz SMART Biznes Procent. Do końca tego miesiąca w ofercie mają pojawić się również kredyty.

To jednak tylko podstawa, bez której nie można byłoby wprawdzie liczyć na jakikolwiek sukces, ale i element, który z łatwością mogłyby zaproponować inne konkurencyjne podmioty na rynku.

bank mobilny glos

Kluczem do sukcesu ma być sposób dostępu do banku oraz jego obsługa. Jak stwierdził Lachowski w rozmowie z Wyborczą, ma być to „pierwszy bank ery cyfrowej z prawdziwego zdarzenia”, w którym głównym kanałem dostępu będzie właśnie smartfon lub tablet. Co ciekawe, pomysłodawca zaznacza, że choć dostęp będzie możliwy z poziomu komputera, tabletu i smartfona, największą funkcjonalność osiągnie się korzystając właśnie z tego ostatniego. Dlaczego?

Mobilna aplikacja, dostępna jeszcze dziś w wersji dla Androida, a później dla iOS, ma nie tylko zapewnić obsługę wszystkich usług oferowanych przez bank, ale także dodatkowe funkcje ułatwiające życie i upraszczające procedury. Opłaty rachunków mają być możliwe po zeskanowaniu telefonem kodu kreskowego, a potwierdzenie wniosków będzie mogło odbywać się po przesłaniu zdjęcia naszego dowodu.

Powinno także znaleźć się miejsce dla zabezpieczeń biometrycznych. Jako przykład podano m.in. logowanie się za pomocą głosu czy sprawdzanie w ten sam sposób salda albo potwierdzanie przelewów. Według oficjalnego opisu, wystarczy powiedzieć do telefonu „Ile mam pieniędzy?”, a program poda nam stan naszego konta. Siri w bankowości? Dlaczego nie, o ile będzie to oczywiście poprawnie zrealizowane.

Oczywiście samo konto w banku również możemy założyć z poziomu smartfona, a jeśli potwierdzimy je przelewem z innego banku, nie będziemy musieli bawić się w dodatkową weryfikację danych i przesyłanie dokumentów kurierem. Jeśli jednak będziemy chcieli udać się bezpośrednio do placówki... nie będziemy mieć takiej możliwości. Bank chce zamiast inwestować w wyszkoloną, aczkolwiek mniej liczną kadrę, oferując m.in. połączenia wideo z ekspertami, zamiast w punkty stacjonarne czy ogromne call-center.

Nie obyło się oczywiście bez "drobnych" pstryczków w stronę konkurencji. Jednym z głównych haseł nowego banku jest "Konkurencja opłaca celebrytów. My dajemy konto bez opłat".

Konkurencja na rynku jest oczywiście ogromna, a hasło "bankowość mobilna" było już wykorzystywane praktycznie przez wszystkie wiodące banki do promocji swoich usług, aplikacji i stron mobilnych. Czy tym razem doczekamy się kolejnej rewolucji? Cóż, oferta wydaje się być (przynajmniej na razie) atrakcyjna, a dodatkowe rozwiązania dedykowane smartfonom i zapewnienie pełnego dostępu z poziomu aplikacji mobilnej wydają się być bardzo kuszące. Czy potwierdzą się plany Lachowskiego i tak właśnie pomyśli jeszcze w tym roku 30 tysięcy osób, a przez 3 lata - 200 tysięcy?

REKLAMA

Zobaczymy...

Zdjęcie pochodzi z serwisu Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA