REKLAMA

Panasonic CF-AX3, czyli Toughbook świata ultrabooków - recenzja Spider's Web

Panasonic Toughbook – ta nazwa kojarzy się jednoznacznie. Wielkie, ciężkie walizy, co do których nigdy nie możemy mieć pewności, czy skrywają w środku laptopa, czy milion dolarów. Nadszedł jednak czas, żeby z Toughbooka można było korzystać na co dzień, a nie tylko podczas wyjazdów na poligon.

Panasonic CF-AX3, czyli Toughbook świata ultrabooków – recenzja Spider’s Web
REKLAMA
REKLAMA

Do tej pory, jeśli ktokolwiek stwierdził w waszym towarzystwie, że podobają mu się laptopy z tej serii, można było bezpiecznie założyć, że na miejsce spotkania z wami przyjechał ubłoconym, poobijanym Defenderem, a jego praca ma niewiele wspólnego z siedzeniem za biurkiem. CF-AX3 sprawia, że nawet jeśli my jesteśmy raczej stworzeniami miastowymi, możemy w takiej sytuacji odpowiedzieć „tak, mi też podobają się Toughbooki i nawet jednego mam”.

Panasonic Toughbook CF-AX3 002

Parametry techniczne

Komputer dotarł do nas w następującej konfiguracji:

  • Procesor: Intel® Core™ i5-4300U vPro™ (1.9GHz, 3MB Intel® Smart Cache)
  • Układ graficzny: Intel® HD Graphics 4400, UMA (max. 1.792MB), 10-punktowy wielodotyk
  • Ekran: 11.6" Full-HD (TFT) (1920 x 1080), IPS
  • Pamięć RAM: 4GB DDR3L SDRAM (max. 8GB)
  • Dysk: 128 GB Solid State Disk
  • WiFi: Intel® Centrino® Advanced-N 7260 a/b/g/n
  • Bluetooth: 4.0 Class 2
  • 3G: EM8805
  • 4G: Gobi 5000
  • LAN: 1000BASE-T / 100BASE-TX / 10Base-T
  • Kamera internetowa: HD 720p (dwa mikrofony)
  • USB: 3.0, dwa porty, jeden z zasilaniem
  • Gniazda kart pamięci: SD/SDXC
  • HDMI: Tak
  • Akumulator: 1) 7.2V, 4.4Ah, wymienny, 2) 7.2V, 2.2Ah, niewymienny
  • System operacyjny: Windows 8.1 Pro
  • Wymiary: 288 mm x 194 mm x 18 mm
  • Masa: 1.135 kg
  • Dodatkowe: Czytnik SmartCard

Cena w momencie testów - około 10 000 zł.

Wygląd zewnętrzny

Mój gust odnośnie laptopów jest może dość specyficzny, ale w przypadku CF-AX3 muszę przyznać, że od dawna nie miałem już w rękach komputera, który tak bardzo przypadł mi do gustu i… nie należał do mnie. Nawet pomimo tego, że laptopy, zwłaszcza w dobie ultrabooków, już dawno wyrosły z mniej lub bardziej tandetnych, plastikowych obudów, produkt Panasonica zdecydowanie wyróżnia się z tłumu.

Panasonic Toughbook CF-AX3 020

Jeśli jednak zapytać o to, co tak naprawdę ma wspólnego z wyglądu CF-AX3 z klasycznymi urządzeniami z tej serii, to odpowiedź jest dość prosta – prawie nic. Po wzięciu komputera do ręki wiemy i czujemy, że jest to Toughbook, ale gdyby zasłonić logo producenta na klapie, praktycznie każdy mógłby mieć problemy z jego rozpoznaniem. Czy to źle? Niekoniecznie.

Sam wygląd CF-AX3, co w przypadku Toughbooków zdarza się raczej rzadko, jest bowiem jego sporą zaletą. Prosty, minimalistyczny, z ciekawymi, niekoniecznie zawsze widocznymi na pierwszy rzut oka detalami.

Pierwsze z nich możemy odnaleźć jeszcze przed otwarciem komputera. Dwa dość pokaźne zgrubienia mają poprawić sztywność ciemnogranatowej klapy i zwiększyć odporność komputera na działanie czynników zewnętrznych. W oczy rzucają się także dwa dość spore, stalowe zawiasy o specyficznej konstrukcji.

Panasonic Toughbook CF-AX3 004

Niezwykle cienkie (jak na solidne wrażenie, które sprawia całość) ścianki laptopa, z wyjątkiem tylnej, na której umieszczono jedynie otwór wentylatora, upstrzono natomiast szeregiem przycisków i złączy, które delikatnie burzą jednolitość i spójność. Przynajmniej jeśli chodzi o estetykę, bo pod względem praktycznym ich obecność jest niemal obowiązkowa.

Najwięcej dzieje się bez wątpienia po lewej stronie. Znajdziemy tutaj kolejno gniazdo zasilania, Ethernet, VGA, wejście na karty pamięci (wraz z diodą informującą o jego pracy), wejście audio, wyjście audio oraz przełącznik aktywności modułów łączności bezprzewodowej. Niestety żadne z tych gniazd nie jest w żaden sposób zabezpieczone, więc o braniu kąpieli z CF-AX3 można zapomnieć.

Panasonic Toughbook CF-AX3 050

Co do funkcjonalności tych elementów, nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń. Odstępy między nimi są spore i nie musimy godzić się z tym, ze jeśli włożymy jedną wtyczkę, na drugą zabraknie już miejsca. Szkoda tylko, że wycięcia na kabel VGA i karty pamięci wyglądają po prostu kiepsko, psując świetne wrażenie, jakie pozostawia komputer.

Frontowy fragment komputera tylko w niewielkiej części ochronił się przed zaburzeniami. Po prawej stronie umieszczono przesuwany przycisk zasilania – bardzo wygodny i praktyczny, nawet obsługiwany w rękawiczkach, a do tego podświetleniem sygnalizujący stan komputera. Obok niego umieszczono trzy diody sygnalizacyjne, informujące o pracy dysku oraz stanie dwóch baterii. Jeszcze dalej w lewo znalazło się miejsce dla klawisza blokady ekranu i dwóch przycisków regulacji głośności.

Panasonic Toughbook CF-AX3 042

Do żadnego z tych elementów nie można mieć większych zastrzeżeń, ale jak to zwykle bywa, nic nie jest idealne. Skok klawiszy, choć głośny i wyraźny, mógłby być nieco dłuższy, a one same nieco bardziej wyniesione ponad obrys komputera. Dioda zasilania, pulsująca w trybie uśpienia, jest natomiast na tyle mocna (zupełnie niepotrzebnie), że przed pójściem spać zawsze trzeba się upewnić, ze komputer jest wyłączony lub stoi dioda jest czymś zasłonięta.

Po prawej jest już na szczęście spokojniej. Wejście Smart Card (według instrukcji – opcjonalne), dwa porty USB 3.0 w satysfakcjonującej odległości od siebie, port HDMI i gniazdo zamka Kensington. Co ciekawe, gniazdo HDMI nie zgodziło się być w jednej linii z portami USB, przez co również i tutaj mamy do czynienia z małym zgrzytem.

Panasonic Toughbook CF-AX3 041

Od spodu komputera nie znajdziemy natomiast zbyt wiele ciekawych rzeczy. Ot, trzy gumowe podpórki (plus dwie z zawiasów), kilka naklejek i… wymienna bateria. Tak, wymienna bateria w tak cienkim sprzęcie i to na dodatek wymienna w dość ciekawy sposób.

Przede wszystkim możemy to zrobić w trakcie pracy laptopa, nie przerywają jej i np. wymienić na nową. Za działanie w tym czasie będzie odpowiadał drugi, niewymienny już akumulator, i tak pozwalający na dłuższe działanie.

Panasonic Toughbook CF-AX3 018

Pod baterią znajduje się także wejście na karty SIM – prawie żadnego innego elementu komputera nie możemy zdjąć, wyjąć czy rozebrać. Chyba, że zabierzemy się za odkręcanie kilkunastu, aż nazbyt dobrze widocznych śrubek. Nie powinniśmy jednak tego próbować – producent wyraźnie informuje, że „Komputera nie wolno nigdy rozmontowywać na części z wyjątkiem procesu jego utylizacji”.

Spora ciekawostka dotyczy drugiego elementu, który można w miarę łatwo wymienić. Jest to „kratka” umieszczona od spodu komputera i przytwierdzona do niego jedną śrubką. Początkowo byłem absolutnie przekonany, że jest to jeden z dodatkowych wylotów wentylatora i częściowo tak jest. Szybka lektura instrukcji ujawniła jednak, że jest to przy okazji… pokrowiec przeciwkurzowy. Producent zaleca czyszczenie tego elementu raz w miesiącu.

Panasonic Toughbook CF-AX3 016

Podniesienie pokrywy jest niemal równie miłym doświadczeniem, jak oglądanie zamkniętego komputera. Nie dość, że zawiasy chodzą „po męsku” i z odpowiednio mocnym oporem przy otwieraniu (mniejszym przy zamykaniu), to jeszcze wnętrze prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Niestety otworzenie komputera jedna ręką jest raczej trudne, ale stara się nam w tym pomóc wystający zaczep z przodu pokrywy.

Wewnątrz również postawiono na stonowaną elegancję, której nie są w stanie popsuć nawet trzy naklejki, choć gdyby komputer należał do mnie, zniknęłyby jeszcze przed pierwszym uruchomieniem.

Poza tym – niezbędne minimum, jeśli chodzi o elementy, treści, kolory i kształty. Sporo efektownych, metalowych powierzchni, gigantyczny jak na wymiary ekranu touchpad z dedykowanymi przyciskami i niewielka, szarawa klawiatura oraz mikroskopijny utwór samotnego głośnika.

Panasonic Toughbook CF-AX3 010

Na płaszczyźnie wyświetlacza dzieje się już nieco więcej. Przede wszystkim wewnątrz srebrnych ramek umieszczono dodatkowe, czarne, a na szczycie ulokowano kamerę, diodę informującą o pracy kamery, dwa mikrofony, czujnik światła i przycisk Start. Nie zabrakło kolejnych gumowych nóżek, które chronią ekran przed odciskami od klawiatury.

Jednym słowem, CF-AX3 nie jest może najpiękniejszym laptopem na świecie i posiada kilka mniejszych lub większych wad, ale praktycznie każdą z nich można uzasadnić względami praktycznymi. Niezbyt często ostatnio się to zdarza.

Ekran

Pokryta matową powłoką dotykowa, pojemnościowa matryca o przekątnej 11,6” i rozdzielczości Full HD robi świetne wrażenie i jednocześnie doskonale sprawdza się podczas pracy na słońcu. Dodatkowo pomaga w tym wysoki poziom podświetlenia ekranu i płynna, automatyczna regulacja w całym zakresie.

Panasonic Toughbook CF-AX3 029

Jakość wyświetlanego obrazu również nie powinna skłonić nikogo do narzekań, choć trzeba pogodzić się z tym, co niesie ze sobą zastosowanie matowego, a nie połyskliwego ekranu. Kolory są stosunkowo żywe, intensywne i nasycone, ale jednak nie aż w takim stopniu, jak na błyszczących wyświetlaczach. Niezbyt pięknie prezentuje się także biel, która na AX3 wygląda mocno żółtawo, podczas gdy na moim X220 (który też nie jest idealny i jest w wersji z tańszym ekranem) wygląda to o wiele lepiej.

Dodatkowo dość wyraźnie widać przez cały czas charakterystyczną dla tego typu ekranów „siateczkę”, przez co fantastyczna rozdzielczość nie wygląda tak przyjemnie. Coś jednak za coś – mało jest komputerów, które tak dobrze sprawdzą się na otwartej przestrzeni jak kompaktowy Toughbook.

Jeśli jednak przeżyjemy te kompromisy, cała reszta prezentuje się świetnie. Czułość, obsługa wielu punktów dotyku, precyzja, widoczność pod każdym kątem (ekran IPS) – wszystko to zasługuje na sporą pochwałę.

Panasonic Toughbook CF-AX3 030

Komputer wyposażono także w mechanizm automatycznej rotacji ekranu, który działa sprawnie, choć nie wiedzieć czemu obrót zajmuje całkiem sporo czasu. W każdej chwili możemy go jednak zablokować – programowo lub naciskając jeden, dedykowany przycisk na obudowie. W trakcie pracy w trybie laptopowym możemy też błyskawicznie włączać i wyłączać obsługę ekranu dotykowego przyciskiem umieszczonym pod touchpadem (wymaga dodatkowej konfiguracji).

W trybie tabletowym obsługa ekranu nie sprawia oczywiście najmniejszych problemów – konstrukcja jest solidna, zwarta i tworzy przyjemną, niemal jednolitą bryłę. Trochę gorzej jest w trybie tabletowym – ekran lubi delikatnie odskoczyć po naciśnięciu i delikatnie drgać. Trudno jednak wyobrazić sobie, jak rozwiązać ten problem, pozostają przy klasycznej formie zawiasów.

Czego jeszcze zabrakło? Wsparcia dla bardziej zaawansowanych rysików. Według specyfikacji wspierany jest jedynie PCPE-LDYST01, który jest niczym innym, niż zwykłym, uniwersalnym rysikiem pojemnościowym.

Zawiasy

Po samych zdjęciach widać już, że AX3 nie jest zwykłym laptopem, a tzw. "konwertowalnym". Kluczowym elementem, ze względu na wygodę pracy oraz wytrzymałość urządzenia w dłuższym okresie, są więc zawiasy. Na szczęście Panasonic przyłożył się nich rewelacyjnie.

Panasonic Toughbook CF-AX3 025

Nigdy nie byłem tak naprawdę przekonany do tego typu sprzętu. Nawet pomijając kompromisy, na które trzeba się było jeszcze do niedawna decydować (masa, grubość, etc.), po prostu nie przekonywała mnie "starsza" idea, gdzie ekran obracany był na pojedynczym zawiasie. X61 w takiej wersji nie zagościł u mnie więc zbyt długo - zawiasy powinny być dwa. Wielkie, metalowe i niezawodne. I takie właśnie są w małym Toughbooku, choć skrywają przy tym sporo więcej.

Panasonic Toughbook CF-AX3 033

W trybie laptopowym niewiele można im zarzucić. Doskonale trzymają klapę przy zamkniętym komputerze, a przy dobieraniu pozycji ekranu mamy pełną swobodę aż do 180 stopni i w każdej pozycji wyświetlacz trzyma się pewnie i stabilnie, nawet przy przenoszeniu czy przesuwaniu całości. Delikatne drgania przy dotykaniu wyświetlacza trzeba niestety zrozumieć i pogodzić się z nimi.

180 stopni to jednak tylko połowa ich możliwości. Zawiasy posiadają bowiem dwie "osie". Pierwsza z nich umieszczona jest na górze i korzystamy z niej wtedy, gdy regulujemy nachylenie pokrywy w trybie laptopowym. Przekraczając granicę 180 stopni zaczynają się one obracać jednak względem "osi" zlokalizowanej w ich dolnej części. W rezultacie możemy ustawić komputer i w trybie "namiotu" i w trybie "pełnego tabletu".

Panasonic Toughbook CF-AX3 012

Każde z ustawień (nawet pośrednie) są przy tym wyjątkowo stabilne, a opór jest dobrany tak, aby ani nie przeszkadzać w korzystaniu z komputera, ani nie uniemożliwiać jego "konfiguracji" osobom dysponującym mniejszą siłą. Mówiąc krótko - zawiasy są świetne.

Klawiatura

O klawiaturze AX3 można pisać dużo, ale tylko pod warunkiem, że… nie będzie się pisało na niej. Zastosowanie gigantycznego gładzika wymusiło redukcję jej rozmiarów. Do tego stopnia, że wysokość całej płytki to zaledwie około 8,7 cm. W X220 jest to aż 12,5 cm, a to komputer z przekątną o niecały cal większą!

Panasonic Toughbook CF-AX3 039

Efekty łatwo przewidzieć, tym bardziej, że zdecydowano się na klawiaturę wyspową, z dość sporymi odstępami pomiędzy przyciskami. Każdy z nich jest jednak mały, a niektóre, nawet te często stosowane, są wręcz mikroskopijne, a do tego porozrzucane według tylko Panasonicowi znanej recepty.

W rezultacie w klawisze trudno trafić, szczególnie jeśli chodzi np. o Tab, prawy alt, Del czt np. „\”. Żaden z nich nie ma nawet 1 cm szerokości, a na wysokość tylko minimalnie przekraczają tę granicę. Strzałki natomiast należy już prawdopodobnie wciskać szpilką, a i tak wymaga to sporej precyzji. Na polu bitwy ostały się właściwie tylko powiększone Shift, Enter, Spacja, Ctrl i Backspace, które i tak są nieporównywalnie mniejsze od tych na zwykłych klawiaturach.

Same przyciski literowe również nie należą do zbyt wielkich. Około 1,4 mm szerokości i 1,1 mm wysokości to mało, nawet bardzo mało, szczególnie dla kogoś, kto na co dzień pisze na laptopie z klawiszami, których wymiarom bliżej do 2x2 niż 1x1.

Panasonic Toughbook CF-AX3 005

Czy jednak da się do nich przyzwyczaić? Po kilku tygodniach dość częstego pisania na AX3 można powiedzieć, że tak (choć można się też przyzwyczaić do jazdy Fabią…). Klawisze ratuje nieco dość wyraźny skok i jego przyjemny odgłos, ale i te parametry mogłyby być lepsze. Dodatkowo, choć zadbano o „finezyjny” kształt samych przycisków, to ich powierzchnia jest płaska jak blat stołu i nigdy nie wiemy, czy trafiamy w środek czy np. niebezpiecznie zbliżamy się do jednego z „sąsiadów”.

Kolejną wadą jest wspominana na samym początku niewielka wysokość całej klawiatury. W efekcie podczas pisania palce, dłonie i nadgarstki nie przebywają praktycznie żadnej drogi i nie mają szansy choć trochę się rozruszać. Cały czas wszystko jest napięte i ktoś, kto spędza cały dzień na pisaniu, będzie się z tym czuł po prostu źle.

Panasonic Toughbook CF-AX3 007

Pociesza natomiast fakt, że przyciski na klawiaturze nie bujają się boki przy pisaniu, co było domeną m.in. wielu pierwszych ultrabooków.

W dużym skrócie – klawiatura jest po prostu kiepska. Bardzo nie lubię pisać o czymś, że jest zdecydowanie słabe, nie doszukując się przy tym jakichkolwiek zalet, ale w tym przypadku właściwie jedynym plusem jest to, że klawiatura jest. Gdyby chociaż była podświetlana, albo – jak na Toughbooka przystało – odporna na zalania.

Panasonic Toughbook CF-AX3 006

Nie jest. W rezultacie mamy dwa doskonałe narzędzia nawigacyjne i ani jednego dobrego do wprowadzania dłuższych tekstów. Gdybym miał napisać tę recenzję na AX3, prawdopodobnie po pierwszych dwóch stronach skorzystał bym z jego świetnej, metalowej obudowy i próbował połamać nią sobie ręce, żeby uwolnić się od tego obowiązku.

Touchpad

O ile klawiatura zasługuje w AX3 na srogą naganę, o tyle touchpad jest wręcz jej przeciwieństwem. Wielki, o przyjemnej (choć nie idealnie gładkiej) powierzchni, precyzyjny, czuły, z dedykowanymi przyciskami, a do tego świetnie obsługujący gesty wykonywane wieloma palcami.

Panasonic Toughbook CF-AX3 009

Naprawdę trudno mi jest podać przykład innego laptopa z Windowsem, w którym gładzik robiłby tak dobre wrażenie, szczególnie u kogoś, kto nie cierpi takiego sposobu nawigacji. Fantastyczny sprzęt i naprawdę trudno jest go inaczej opisać.

Pod touchpadem umieszczono jeszcze trzy przyciski. Dwa z nich odpowiadają oczywiście za dwa przyciski myszy – przydatne rozwiązanie, szczególnie że choć można „klikać” na gładziku, to nie daje to żadnej reakcji zwrotnej. Fizycznie jest on po prostu całkowicie nieruchomy.

Panasonic Toughbook CF-AX3 035

Środkowy przycisk ma natomiast dość niestandardową funkcję – jego dłuższe przytrzymanie umożliwia zablokowanie albo klawiatury razem z touchpadem albo samego gładzika. W tym samym menu można także wyłączyć automatyczne jej blokowanie przy przejściu z trybu laptopa do trybu tabletu. Jeśli się więc uprzemy, możemy skorzystać z klawiatury umieszczonej… po przeciwnej stronie ekranu.

Jakość wykonania i wytrzymałość

Ta część testu jest prawdopodobnie kluczowa. Toughbook to w końcu Toughbook i nazwa ta do czegoś zobowiązuje. Czy jednak AX3 spełnia pokładane w nim nadzieje, oczywiście pamiętając o tym, że jego masa nie przekracza 1,135 kg?

Panasonic Toughbook CF-AX3 047

Okazuje się, że częściowo. Pierwszy kontakt z komputerem zapewnia naprawdę świetne doznania. Niesamowicie solidny, ale jednocześnie lekki i idealnie wyważony. Z niezbyt wyszukanymi kształtami obudowy, ale jednocześnie drobnymi „podcięciami” tu i tam, dzięki czemu świetnie leży w ręce. Do tego wszechobecny, chłodny w dotyku metal i zapewnienia producenta, że wytrzyma on upadki z kilkudziesięciu centymetrów i nawet stanięcie na nim czy uderzenie go nie zrobi na nim większego wrażenia.

Bliższe oględziny i dłuższy kontakt z komputerem zmuszają jednak do zadania kilku pytań. Chociażby tego, dlaczego klapa, po której mógłbym chodzić, ugina się? Nie jest to zbyt wielkie ugięcie, ale widoczne nawet przy lżejszym nacisku. Dodatkowo na klapie pojawiają się rysy, które choć nie rzucają się aż tak bardzo w oczy, pozostają widoczne.

Ze względu na grubość komputera, jednym palcem możemy też wygiąć… całą podstawę otwartego komputera, choć tutaj trzeba włożyć już dużo więcej siły. Zresztą nawet na swojej stronie Panasonic zaznacza, że „Odporność na wstrząsy oraz nacisk nie stanowi gwarancji, że nie wystąpi uszkodzenie lub wadliwe działanie”. No i klops.

Panasonic Toughbook CF-AX3 023

Smuci również to, jak nieprecyzyjnie wykonany był w testowanym egzemplarzu fragment prawej krawędzi komputera. O ile po lewej stronie dwa fragmenty obudowy były spasowane idealnie, o tyle po drugiej rozsunięcie (w poziomie) na kilka dziesiątych milimetra wyglądało już po prostu kiepsko.

Nie jestem w stanie stwierdzić, czy przed dotarciem do naszej redakcji laptop miał za sobą ciężkie testy, czy „ten typ tak ma”, ale choć nie przeszkadzało to w eksploatacji, to drażniło w komputerze za taką cenę. Nie wspominając o tym, że irytowało przy użytkowaniu kogoś, kto zwraca uwagę na takie detale.

„Niethoughbookowość” widać nawet w instrukcji obsługi. Podczas gdy jego „braci” można wykorzystywać do wykopywania terenówki z błota, a potem umyć w strumieniu, tutaj producent wyraźnie zaznacza, żeby… nie podnosić go za pokrywę ekranu! Może i nie zrobi mu to krzywdy, ale mimo wszystko – nie wypada.

Jeśli natomiast nie czepiać się takich szczegółów, „Panasiowi” trudno jest wiele zarzucić, szczególnie w porównaniu nie z Toughbookami, a ze zwykłymi laptopami. W takim zestawieniu z całą pewnością zajmuje on czołowe lokaty, jeśli chodzi o solidność, jakość wykonania i wytrzymałość. Po prostu nie jest prawdziwym Toughbookiem – jest Toughbookiem świata ultrabooków i pewnie jeszcze długo nie zobaczymy niczego lepszego.

Panasonic Toughbook CF-AX3 011

I przy takim założeniu korzysta się z niego świetnie i (jeśli zapomni się o niedoróbkach) człowiek łapie się czasem na tym, że korzysta z niego, choć wcale nie potrzebuje korzystać z komputera. Metalowa obudowa ma jednak w sobie coś, co sprawia, że chce się go jeszcze chwilę potrzymać w ręce.

Czy jednak zabrałbym ze sobą AX3 na wyprawę w dzicz? Prawdopodobnie nie, przynajmniej jeśli nie mówimy o wyjeździe w polskie góry do schroniska i korzystanie z niego od czasu do czasu. Może zabrałbym go w miejsca, gdzie piękne, błyszczące laptopy mogłyby się zakurzyć, zasypać piaskiem albo od czasu do czasu upaść. Na prawdziwą wycieczkę w nieznane, w deszcz, błoto i wszystko inne – nie.

Panasonic Toughbook CF-AX3 045

To po prostu mocniejszy laptop, z kilkoma wzmacniającymi i chroniącymi rozwiązaniami – nie czołg, ani nawet terenówka z prawdziwego zdarzenia. Gdyby ten komputer byłby Land Roverem, to raczej Evoque czy Sportem, niż Defenderem. Jeśli jego naturalnym środowiskiem jest dżungla, to raczej ta miejska.

Mobilność i wygoda użytkowania

11,6”, 1,135 kg, 18 mm – te liczby mówią same za siebie i od razu wiadomo, że AX3 będzie doskonałym kompanem podróży, o ile oczywiście jesteśmy w stanie pogodzić się z niewielkim (jak na komputer) wyświetlaczem.

Panasonic Toughbook CF-AX3 044

W kwestii wygody użytkowania i praktyczności zastosowanych rozwiązań praktycznie nie da się niczego Panasonicowi zarzucić. Komputer został przygotowany właśnie tak, aby funkcja, a nie wygląd, była podstawową cechą jego charakteru. Wszystkie przyciski (poza tymi na klawiaturze) są wygodne, jasno opisane, niezawodne, a ich umiejscowienie przemyślane i łatwo dostępne. Tak samo jest zresztą ze złączami, choć tylko 2 USB może się okazać dla niektórych zbyt małą liczbą.

AX3 jest także zaskakująco wygodny w obydwu swoich trybach. W komputerowym stoi stabilnie na każdej powierzchni, a gumowe nóżki niemal całkowicie likwidują niepożądane przesunięcia. Praca w pociągu czy innych środkach transportu, gdzie miejsca nie ma zbyt wiele, również nie nastręcza najmniejszych trudności. Przenoszenie, czy to w ręce czy w plecaku albo torbie, ze względu na wymiary i masę – bajka.

Panasonic Toughbook CF-AX3 017

W trybie tabletowym, w zależności od tego, do czego porównujemy, jest albo bardzo dobrze albo przyzwoicie. Jeśli zestawiamy AX3 z iPadem, oczywiste jest, że będzie większy, cięższy i mniej poręczny, ale jak na komputer spisuje się świetnie. Wszystko to nawet pomimo raczej niezbyt wyprofilowanej obudowy (choć nie jest ona do końca kanciasta) i logicznemu rozmieszczeniu dodatkowych klawiszy. Aż czasem trudno było się zdecydować, w której formie korzystać z AX’a.

Jedyne, co może trochę przeszkadzać, to wspomniany wcześniej ekran o panoramicznej przekątnej. Po prostu 4:3 z iPada jest o wiele bardziej uniwersalne, jeśli chodzi o tablety.

Panasonic Toughbook CF-AX3 043

Szkoda także, że skoro laptop nie jest „wszystkoodporny” i można dodawać do niego porty bez żalu, zabrakło dedykowanej stacji dokującej. Owszem, jest PCPE-BTTDP01, z dwoma wyjściami wideo, Ethernetem i trzema USB, ale połączenie z nim odbywa się… przez USB, więc jest to bardziej replikator portów, niż stacja z prawdziwego zdarzenia.

Podzespoły i wydajność

i5-4300U, Intel HD 4400, dysk SSD i 4GB RAM to połączenie, którego nie można uznać ani za szczególnie niezwykłe, ani za zatrważające możliwościami. Jest po prostu... wydajne, może nawet bardzo wydajne i prawdopodobnie okaże się całkowicie wystarczające dla wszystkich, którzy zainteresują się tym komputerem. Przy 99% zadań, jakie będzie się wykonywać na AX3, będzie on zawsze dysponował jeszcze sporym zapasem mocy, szczególnie ze ze względu na niewielki ekran niespecjalnie nadaje się on do gier czy np. większych projektów.

W codziennej pracy Panasonic spisuje się rewelacyjnie. Wszystkie programy uruchamiają się błyskawicznie, systemowy interfejs działa oczywiście bez najmniejszych zastrzeżeń, a odtwarzanie filmów w jakości odpowiadającej rozdzielczości ekranu nie jest dla komputera żadnym wyzwaniem. Bez problemów można także uruchomić zdecydowaną większość gier - nawet nowsze tytuły radzą sobie bardziej niż przyzwoicie, choć konieczne jest wtedy obniżenie rozdzielczości i ilości detali.

Hałas i temperatura pracy

Terenowe (przynajmniej w teorii) nastawienie Toughbooka może sugerować, że jego kultura pracy nie stoi na najwyższym poziomie. Wręcz przeciwnie! Po raz kolejny AX3 udowadnia, że jest raczej miejską limuzyną w skórze terenówki, a nie brutalnym offroaderem.

Panasonic Toughbook CF-AX3 048

Praktycznie w każdych warunkach i przy każdym obciążeniu laptop pozostaje cichy i chłodny, szczególnie jeśli nie bawimy się w szczególnie wymagające gry czy aplikacje „mielące” dane przez kilka godzin. Żeby to jednak uzyskać taką kulturę pracy, konieczne były drobne zmiany.

Początkowo laptop po dotarciu na testy praktycznie ani przez chwilę nie wyłączał dość głośnego wentylatora, aktywując go nawet w momencie, gdy w tle nie działało nic oprócz Chrome. Mogło to irytować szczególnie w trybie tabletowym, gdzie wywietrznik znajduje się niemal dokładnie na wysokości ręki trzymającej urządzenie, która tym samym cały czas owiewana jest przez gorące powietrze.

Pomogło przestawienie trybu zasilania na bardziej oszczędny. Komputer nie stracił nic ze swojej szybkości, ale stał się niemal całkowicie bezgłośny. Przez ostatnie kilka tygodni w ogóle go słyszałem, co było ogromną odmianą w stosunku do stanu poprzedniego. Co ciekawe, zmiana ta w żaden sposób nie wpłynęła natomiast na temperaturę komputera.

System i dodatki

Miłość do zaśmiecania systemu niepotrzebnymi dodatkami na szczęście ominęła Panasonica, który w przypadku AX3 był niezwykle oszczędny. Kilka (nie kilkanaście czy kilkadziesiąt) dodatków faktycznie pomagających w pracy czy niezbędnych do obsługi komputera, do tego połączonych w jednym „centrum dowodzenia”.

Panasonic Toughbook CF-AX3 049

Tak lubię i tak powinno być. Przez cały okres testów nie próbowałem nawet usunąć jednego programu – nie musiałem.

AX początkowo działał pod kontrolą Windowsa 8 Pro, jednak mniej więcej w połowie przygotowywania recenzji doczekał się wydania 8.1. Aktualizacja i dalsza praca przebiegły bez problemów, a listy zmian czy porównań z poprzednią wersją nie ma potrzeby umieszczać w tym teście.

Łączność

Jeśli chodzi o okablowanie, to AX3 nie brakuje niczego – według niektórych VGA i Ethernet to nawet za dużo, ale z całą pewnością osoby, które poszukują takiego komputera znajdą dla tych portów zastosowanie.

Panasonic Toughbook CF-AX3 051

Podobnie prezentuje się sytuacja z łącznością bezprzewodową. WiFi wspierające standardy a/b/g/n i Bluetooth 4.0 LE oraz opcjonalny moduł 3G/4G, powinny wystarczyć każdemu. Być może w tej cenie można byłoby już wymagać NFC, ale prawdopodobnie i tak nikt by z niego nie skorzystał. W kwestii dostępnych złącz i standardów transmisji nie stwierdzono żadnych odchyłów od standardu. Po prostu działa.

Multimedia

Kupowanie Toughbooka jako urządzenia do grania, słuchania muzyki czy oglądania filmów nie przyjdzie raczej nikomu do głowy – i słusznie. Wszystkie te zadania AX3 jest wprawdzie w stanie spełnić, ale z całą pewnością nie będzie w tym najlepszy.

Panasonic Toughbook CF-AX3 040

Wystarczy rzucić okiem na testowany komputer, żeby o tym wiedzieć. Matowa matryca robi swoje, tak samo jak malutki głośnik. Jest on wprawdzie wystarczająco głośny, ale kinowych wrażeń nie zapełni nam z całą pewnością.

Jeśli jednak po ciężkiej pracy ktoś chce w łóżku przed zaśnięciem chciałby sobie na szybko oglądnąć odcinek ulubionego serialu – nie ma problemu.

Bateria

Panasonic Toughbook CF-AX3 053

Niestety z przyczyn (mamy nadzieję) niezależnych od nas, testy baterii musieliśmy przełożyć na późniejszy termin. Wpis zostanie zaktualizowany o odpowiednie informacje w najbliższym czasie.

Podsumowanie

Panasonic Toughbook CF-AX3 052

Niewiele jest komputerów, które potrafią mnie zmusić do zastanowienia się nad tym, czy może nadszedł już czas do odesłania mojego X220 na emeryturę. Początkowo CF-AX3 również budził we mnie mieszane uczucia, choć negatywne emocje były związane głównie z... niezbyt atrakcyjnymi ściankami boczny, niezbyt estetycznie rozrytymi przez niekoniecznie wszystkim potrzebne porty. Z czasem jednak mały Toughbook zaczął zdobywać coraz większe uznanie w moich oczach, aż do momentu, kiedy pomyślałem "dlaczego mój komputer nie może być tak fajny?".

Lista zalet AX3, nawet pomimo tego, jak bardzo czepiałem się go w recenzji, jest ogromna. Fantastyczna, minimalistyczna obudowa, wykonana ze świetnych materiałów, sprawiająca rewelacyjne wrażenie i dobrze sprawująca się w każdej swojej formie, to tylko początek. Dwie baterie, w tym jedna wymienna "na gorąco", przydatne zewnętrzne przyciski aktywujące wybrane opcje, świetny gładzik, matowy ekran o wysokiej rozdzielczości, świetna wydajność dla większości zastosowań, solidne zawiasy i uniwersalność AX3 sprawiają, że jest to komputer bliski mojemu wyobrażeniu laptopa idealnego. Tym bardziej, że mimo atrakcyjnego wyglądu jest nastawiony przede wszystkim na funkcjonalność, a nie na gadżety czy zbędne dodatki.

Niestety ten model Tougbooka nim nie jest. Ogólne doskonałe wrażenie psuje seria malutkich niedoróbek i kompromisów - część wymuszonych przez względy funkcjonalne, część nie posiadających żadnego realnego usprawiedliwienia. Dodając do tego jeszcze bardzo kiepską klawiaturę wiem, że nie jest to niestety laptop dla mnie.

Pozostają jeszcze dwie kwestie. Pierwszą jest "toughbookowość" testowanego Tougbooka. Jeśli liczymy na to, że w tak małej obudowie udało się zamknąć wszystko, z czego słynęły inne modele z tej serii - nie odnajdziemy tego. Jeśli natomiast szukamy komputera, którego pierwszy upadek nie będzie ostatnim - AX3 jest dobrym wyborem.

Na koniec najtrudniejsze do przełknięcia - cena. Testowany komputer kosztuje około 10 000 zł, choć znajdą się pewnie nieco tańsze konfiguracje (np. bez modemu 3G/4G), co jest kwotą sporą, nawet jak za laptopa z wysokiej półki. Każdy musi jednak sam odpowiedzieć sobie, czy zalety CF-AX3 są wystarczające do jej uzasadnienia, czy też nie.

Zalety:

  • Atrakcyjny wygląd
  • Wygodne boczne przyciski funkcyjne
  • Wytrzymała obudowa ze świetnych materiałów
  • Nastawienie na praktyczność
  • Obecność najważniejszych portów (w tym VGA)
  • Doskonałe zawiasy
  • Uniwersalna forma (tablet/laptop) i praktyczność każdej z nich
  • Rewelacyjny gładzik
  • Bardzo dobry, matowy ekran o wysokiej rozdzielczości
  • Dwie baterie z opcją "hot swap"
  • Niewielka masa i wymiary
  • W miarę czysty system
REKLAMA

Wady:

  • Do prawdziwych Toughbooków mu daleko
  • Klawiatura woła o pomstę do nieba
  • Matowy ekran nie wszystkim przypadnie do gustu
  • Drobne niedoróbki tu i tam
  • Niezbyt estetyczne wykończenie okolic portów
  • Tylko dwa porty USB
  • Maksymalnie tylko 8 GB RAM
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA