UOKiK się zapędził i nałożył na Orange 14 mln zł kary za wyimaginowany problem
Orange Polska został ukarany wielomilionową karą przez UOKiK. Powód? Sprzedaż na odległość była realizowana za pośrednictwem kurierów.
Zamawiając ofertę przez Internet lub telefon możemy liczyć na lepszą cenę. Bierze się ona z niższych kosztów prowadzenia takich kanałów sprzedaży i faktu, że trudniej jest sprzedać coś komuś, gdy nie mamy z nim bezpośredniego kontaktu. Dlatego operatorzy i inni usługodawcy decydują się na rabaty i oferty specjalne przewidziane dla klientów, którzy zamiast odwiedzić salon, postanowili załatwić formalności przez telefon lub stronę internetową.
Korzystając z zakupów przez internet lub telefon możemy również rozwiązać umowę w ciągu 10 dni od daty jej zawarcia. Przepis ten chroni konsumentów, którzy nie mieli możliwości dokładnego poznania towaru lub usługi przed zawarciem umowy.
W związku z powyższym może dziwić kara nałożona przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i podtrzymana przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Decyzją urzędu i sądu Orange Polska (dawniej PTK Centertel) "wywierał na konsumentach niedopuszczalną presję, wymagając aby ci podpisywali umowy w obecności kuriera".
Decyzja Urzędu oraz Sądu jest absurdalna, gdyż uderza w jednego z dostawców usług cyfrowych, w momencie, gdy praktyka ta jest powszechnie stosowana i akceptowana przez konsumentów.
Klienci znają zasady gry, które są im przedstawiane zanim zdecydują się na podpisanie umowy. Sami wybieraja warunki umowy, podczas rozmowy telefonicznej lub za pośrednictwem e-sklepu. Zwykle w takiej sytuacji można zapoznać się ze wszystkimi regulaminami i cennikami online, a podczas rozmowy telefonicznej można poprosić o przesłanie stosownych dokumentów na maila.
Gdy kurier przyjedzie z umową wystarczy sprawdzić, czy dokumenty, które przywiózł są poprawne oraz zweryfikować poprawność danych na umowie. Podpisując dokumenty, klient indywidualny jest jeszcze chroniony przepisem, który pozwala mu na zerwanie umowy bez podania przyczyny w ciągu 10 dni od jej podpisania. Z przywileju tego nie mogą skorzystać klienci biznesowi, czyli ci którzy kupują usługi i towary dla firmy.
Spora rzesza konsumentów doskonale wie jak wygląda zamawianie towarów i usług za pośrednictwem kurierów i godzi się na takie rozwiązania.
UOKiK uważa jednak, że takie działania są naganne i nakłada na Orange Polska wielomilionową karę, którą Sąd łaskawie pomniejsza do 13 937 400 zł.
Gdyby informacja ta pojawiła się dwa tygodnie wcześniej uznałbym ją za świetny prima aprilissowy żart. Dzisiaj interpretuję ją jako zapędzenie się UOKiK w walce z wszystkim i wszystkimi w imię Bóg wie czego.
Na szczęście wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie jest prawomocny i Orange Polska przysługuje apelacja.
PS Jak myślicie zresztą, kto zapłaci tę karę? Prezes i szczebel zarządzający utnie sobie z pensji, czy przeniesiona zostanie na klientów?
Zdjęcie Closeup of gavel in court room pochodzi z serwisu Shutterstock.
