REKLAMA

23 lata temu iPhone 5S kosztowałby ponad 3,5 mln dolarów i zajmowałby cały pokój

Postęp technologiczny pędzi w zastraszającym tempie. Od momentu wymyślenia druku, do rozpowszechnienia się książek minęło kilkaset lat. Telefony zagościły w naszych domach po kilkudziesięciu latach. Smartfony po 7 latach, a portale społecznościowe po 3. Rozwój technologiczny nie tylko postępuje, ale cały czas przyspiesza. To, co dzisiaj trzymamy w kieszeniach, jeszcze kilkanaście lat temu kosztowałoby tysiące, a nawet miliony dolarów.

23 lata temu iPhone 5S kosztowałby ponad 3,5 mln dolarów i zajmowałby cały pokój
REKLAMA

Zastanawialiście się, ile kilkanaście lat temu kosztowałby taki iPhone 5S? Jeśli tak, to nie jesteście jedyni, bowiem Bret Swanson z TechPolicyDaily przygotował bardzo konkretne zestawienie tego, ile w 1991 roku wydalibyśmy na poszczególne podzespoły, znajdujące się w najnowszym smartfonie od Apple. Sumy są naprawdę szokujące. Oczywiście nie wszystko da się bezpośrednio przenieść w czasie o te 23 lat, więc autor posługiwał się wieloma uproszczeniami.

REKLAMA

I tak na przykład w 1991 roku 1 GB pamięci flash był warty mniej więcej 45 tys. dol.

Tak, aż tyle. Sporo mniejszym, ale wciąż drogim wydatkiem był gigabajt na tradycyjnym dysku twardym – jego koszt to mniej więcej 10 tys. dol. I tak weźmy na przykład iPhone’a 5S z 32 GB pamięci flash. Sam tylko jeden jego element – pamięć wewnętrzna – kosztowałby w 1991 roku astronomiczne 1,44 mln dol. W przypadku modelu 64-gigabajtowego byłoby to już 2,88 mln dol. Za taką sumę można by dzisiaj kupić piękny dom, ze trzy samochody i jeszcze zostałoby na „waciki”. A przecież mówimy o samej tylko pamięci flash!

iPhone 5s by Spider’s Web, 9

Kolejnym elementem, któremu przyjrzał się autor, jest procesor A7. To właśnie tutaj dokonano dużego uproszczenia, ponieważ w przypadku CPU nie da się porównać dzisiejszych rozwiązań z tymi sprzed 23 lat. Dlatego też cena odnosi się do wydajności mierzonej w MIPS (milionów instrukcji na sekundę). W 1991 roku procesor 8046SX o taktowaniu 20 MHz osiągał wydajność 16,5 MIPS. Dla porównania, układ z iPhone’a 5S może się pochwalić wynikiem około 20500 MIPS, czyli aż 1242 razy lepszym. Biorąc pod uwagę to, że 23 lata temu za 16,5 MIPS-ów płaciło się 3 tys. dolarów, to procesor A7 kosztowałby wtedy 620 tys. dolarów. Niestety, inaczej nie da się tego policzyć, więc musimy pogodzić się z tym ogromnym uproszczeniem.

Nawet same moduły łączności, jak chociażby WiFi, kosztowałyby dzisiaj aż 1,5 mln dolarów. To już daje w sumie koszt ponad 3,5 mln dolarów za iPhone’a 5S z 1991 roku, pomijając przy tym ekran, obudowę, system operacyjny i dziesiątki innych elementów. Ale najważniejsze jest tak naprawdę to, że 23 lata temu stworzenie tak małego urządzenia o tak wielkich możliwościach nie byłoby w ogóle możliwe. Co więcej, iPhone 5S w 1991 roku nie zmieściłby się nawet w pudle wielkości telewizora CRT czy też lodówki. Najprawdopodobniej, gdyby chciano uzyskać chociaż zbliżone możliwości, zajmowałby sporych rozmiarów pomieszczenie. Tym samym nie byłby za bardzo mobilny.

Nie sposób też pominąć faktu, że porównywano tak naprawdę komputer ze smartfonem. Gdyby porównać komputer z komputerem, to różnice byłyby po prostu kolosalne.

Wyszłoby na to, że dzisiejszych ultrabook kosztowałby już nie miliony, a pewnie miliardy dolarów. A to przecież zaledwie 23 lata różnicy. Nie wiem jak Was, ale mnie to cholernie przeraża i aż boję się pomyśleć, co będzie w 2037 roku. Te kilkanaście lat w świecie technologii to chyba – porównując – więcej niż cała epoka w historii świata. Postęp jest niewiarygodny.

Samsung Ultrabook

I teraz pomyślcie o urządzeniu, które dzisiaj kosztowałoby miliardy dolarów, następnie zmniejszcie jest kilkaset albo nawet kilka tysięcy razy i pewnie wciąż nie osiągniemy tego, co będzie możliwe za 23 lata. W końcu postęp jest coraz szybszy, więc różnica między teraźniejszością a rokiem 2037 może być taka sama, jak między latami 80-tymi, a teraźniejszością. O ile takie porównania w ogóle mają sens.

Zresztą nie trzeba odbiegać o te 23 lata wstecz, aby zobaczyć, jak bardzo zmieniły się chociażby smartfony. Porównajcie sobie takiego iPhone’a 3GS z iPhone’em 5S albo LG G2 czy też Note’em 3. Już samo spojrzenie na wielkość ekranów i to, jak wielką powierzchnię samego urządzenia zajmują wyświetlacze, sporo mówi o rynku i postępie jaki się dokonał. Zresztą świetną grafikę przygotował profil @somospoctpc z Twittera.

ekrany-smartfonów

Raymond Kurzweil przewiduje, że w 2040 roku komputer wielkości dzisiejszego PC-ta będzie w stanie osiągnąć wydajność porównywalną do ludzkiego mózgu. Co więcej, nie tylko będzie tak szybki, jak nasz organ, ale stanie się wręcz kreatywny, będzie miał uczucia… zupełnie jak człowiek.

REKLAMA

I dzisiaj możecie sobie myśleć, że jest to niemożliwe, że pewnych granic nigdy nie da się przekroczyć. Aktualnie może się to wydawać niemożliwe. Ale czy w 1991 roku zmieszczenie komputera wielkości kilku szaf w kieszeni od spodni też nie wydawało się wszystkim granicą nie do pokonania? Prawda jest taka, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co stanie się nawet za 10 lat, nie mówiąc już od dużo bardziej odległym terminie. To, co dzisiaj jest niemożliwe, już niedługo może być naszą codziennością.

Tylko czy człowiek będzie w stanie nadążać za technologią?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA