REKLAMA

Temat Tygodnia: PlayStation 4 już jest. Czy tym razem Sony uda się zdominować Microsoft?

W 2005 roku swoją premierę miał Xbox 360. Za pomocą tej platformy Microsoft dokonał rzeczy niebywałej – wygonił spod naszych dachów pierwsze i drugiej PlayStation.

17.11.2013 19.33
Temat Tygodnia: PlayStation 4 już jest. Czy tym razem Sony uda się zdominować Microsoft?
REKLAMA
REKLAMA

Xbox 360 znalazł miejsce w sercach wielu polskich graczy, zrywając z silną dominacją Sony nad Wisłą, znaną od lat. Po raz pierwszy od światowego kryzysu w branży gier, to azjatycki moloch musiał gonić za amerykańskim, nie odwrotnie. PlayStation 3 podczas swojej premiery było urządzeniem drogim oraz nie cieszącym się popularnością, co dało Microsoftowi czas i środki na ugruntowanie swojej pozycji. Dzisiaj między Xboksem 360 a PlayStation 3 można postać znak równości, natomiast kolejna odsłona wojny o portfele i dusze gracza właśnie się rozpoczęła.

Opierając się na informacjach z polskich sklepów, PlayStation 4 cieszy się w naszym kraju znacznie większym powodzeniem od Xboksa One. Microsoft robi jednak wiele, aby zatrzeć negatywne wrażenie po fatalnej konferencji, na której została przedstawiona wizja Dona Mattricka. Chociaż Xbox One swoją premierę w naszym kraju będzie miał dopiero w przyszłym roku, Microsoft posiada wiele asów w rękawie. Jednym z najważniejszych jest lepsza biblioteka startowych produkcji, dyskredytująca ofertę Sony. Z drugiej strony, na korzyść Japończyków przemawia cena, szybszy start oraz polska premiera, która będzie miała miejsce już za 12 dni.

sony playstation 4

Czy Sony jest w stanie zdobyć w naszym kraju przewagę nad konkurentami, jaką pamiętamy z ery PlayStation oraz PlayStation 2? Być może Microsoft tak silnie zakorzenił się na naszym rynku, że nawet późniejsza premiera oraz wyższa cena konsoli nie jest w stanie zrazić do siebie fanów Xboksa, jakich przecież wielu w naszym kraju? Kto zapowiada się na lidera tego starcia w krótkofalowym okresie po premierze, która ze stron może z kolei zyskać dominację w długofalowej perspektywie?

Dawid Kosiński: Oczywiście, że Sony ma szansę. Po pierwsze, jego konsola jest na starcie tańsza, po drugie, ma premierę tydzień wcześniej niż konkurent, po trzecie, Sony zadebiutuje nie tylko w kilku państwach, ale też zapomnianych przez ONZ, ludzi i kosmitów miejscach takich jak puszcze amazońskie, planeta Dagobah oraz Polska i wiele innych krajów.

Wielu graczy czekających na nową generację nie będzie chciało dodatkowo czekać pół roku na konsolę Microsoftu, która nawet jak się u nas pojawi, to nie będzie pozwalać na skorzystanie z 75% funkcji dostępnych w Stanach Zjednoczonych. Co mi po super-telewizji, która nie zadziała w Polsce, a nawet po świetnych grach i konsoli, których nad Wisłą nie kupię. Sony za niższą cenę dodatkowo oferuje większą wydajność, którą już widać w grach takich jak Battlefield 4 i Call of Duty: Ghosts. Tytuły te na Playstation już, w dniu premiery działają w wyższej rozdzielczości niż na Xboksie One. Możemy zaklinać rzeczywistość i mówić, że tego przecież nie widać na telewizorze, ale to nieprawda. Wszystko widać. A z czasem sytuacja będzie jeszcze gorsza.

playstation 4 sony

Jeśli ktoś chce grać w ładne gry, niech kupi peceta. Jeśli jednak bardzo zależy mu na wygodzie oferowanej przez konsolę, niech zakupi Playstation 4, zwłaszcza jeśli jest Polakiem. Bo sprzęt Sony służy przede wszystkim do grania i ta funkcja tu zadziała. Xbox One jest maszyną multimedialną, której możliwości w Polsce nie wykorzystamy, a w zamian za to otrzymamy wyższą cenę, niższą wydajność i kamerę w zestawie, która przez graczy jest czule nazywana Kinkietem. Bo do typowych, nie casualowych gier, pasuje jak pięść do nosa.

Paweł Okopień

Paweł Okopień: Sprzęt Sony zapowiada się świetnie, ale jest dla graczy. To duży plus z jednej strony oraz olbrzymi minus z drugiej. Na papierze to Xbox One ma znacznie większą grupę docelową. Od początku bliżej byłem nowego Xboksa ponieważ zachęca do zakupu Kinectem, dodatkami i innymi bajeram. W PS4 królują gry co będzie ważnym punktem na samym początku. Myślę, że w Polsce w pierwszych miesiącach PlayStation 4 będzie wielkim hitem. Jednak marginalizacja multimediów przynajmniej w komunikacji marketingowej może później się odbić na losach PS4.

Sony tworzy świetne sprzęty wizualnie, sprzętowo i często z niezłym softem. Brakuje wciąż tej spójności. Dla mnie ekosystem urządzeń Sony jest potężny i chciałbym by ten potencjał został wykorzystany. Na razie tego nie widać. Tak jak nie widzę powodu dla którego miałbym kupić PS4. Dwie gry to trochę za mało by powalczyć o mój duży pokój.

jaroszewski damian

Damian Jaroszewski: Ja powiem szczerze, że nie chcę się wypowiadać o szansach jednej czy drugiej konsoli. Powód ku temu jest bardzo prosty - dawno przestałem się nimi interesować. Kiedy jeszcze nie było wiadomo, co PlayStation 4 i Xbox One będą oferować, myślałem, że fajnie byłoby mieć jedną z nich, ale... już mi przeszło. W mojej opinii oba sprzęty są już na starcie przestarzałe i pełne ułomności. Tak jak PC-ty musiały na początku gonić PS3 i X360, tak teraz konsole nowej generacji już na starcie przegrywają i to z kretesem. Może nie pogram w exclusive'y, ale wolę swojego dobrego PC-ta. Gry tańsze, grafika lepsza, pada mam... Czego chcieć więcej?

szymon radzewicz

Szymon Radzewicz: Niemal od samego początku moje serce należało do PlayStation. Japoński moloch miał ogromną przewagę nad gigantem z Redmond. Niestety, im bliżej premiery sprzętu, tym Microsoft coraz szybciej doganiał swojego konkurenta, nadrabiając braki. Dzisiaj, w dwa dni po premierze PlayStation 4, wiemy znacznie więcej – pierwsza partia sprzętu cechuje się zaskakująco dużą wadliwością. W ruch poszły teorie spiskowe, z sabotowaniem chińskiej linii produkcyjnej na czele. Dodatkowo PlayStation 4 posiada znacznie bardziej skromną bibliotekę startową od konkurenta. Takie gwiazdy jak Killzone czy Knack dla wielu recenzentów okazały się być zaledwie dobre. Xbox One kusi nowym Dead Rising, Forzą oraz Ryse. Chociaż to Sony reklamuje swoje urządzenie jako przeznaczone do gier, „od graczy do graczy”, patrząc na startowy line-up, znacznie chętniej położyłbym ręce na tytułach opartych na wyłączności dla XONE.

konsola sony playstation 4

Mimo tego – PlayStation 4. Chociaż w moim przekonaniu Xbox 360 wygrał nadwiślańską batalię z PS3, sytuacja ulegnie odwróceniu. Tym razem to konsola Sony jest tańsza, bardziej przystępna no i przecież jest tą pierwszą. PlayStation to nie tyle marka, co tradycja wśród polskich graczy. Sam znajdowałem się pod azjatycką okupacją od czasów poczciwego PSX i dopiero amerykańska „trzystasześćdziesiątka” mnie wyzwoliła. Problem polega na tym, że wcale nie chcę być wyzwalany i chętnie powrócę w japońskie szeregi graczy.

W krótkofalowej perspektywie PlayStation 4 zdominuje polski rynek, biorąc pod uwagę konkurencję. Nawet przy fatalnym starcie, konsola Sony ma zbyt duży potencjał, zbyt duże wsparcie oraz zbyt wielką sympatię ze strony graczy, aby dać się zjeść urządzeniu, które nawet nie posiada tegorocznej, polskiej premiery. Jeśli zastanowimy się nad kilkoma następnymi latami, sytuacja może się powtórzyć, choć role będą zamienione – XONE zacznie ścigać PS4, co robi już teraz, nabierając jeszcze większego wiatru w żagle. Mimo wszystko, wydaje mi się, że w Polsce zwycięzca będzie tylko jeden, natomiast najważniejsza bitwa zakończyła się, nim na dobre została rozpoczęta.

Dawid Kosiński: Playstation 3 jest znacznie więcej w Polsce niż Xboksów 360.

Szymon Radzewicz: "W moim przekonaniu". W Polsce pierwszy X praktycznie nie istniał, w przeciwieństwie do UK i USA. Tutaj panowało Sony, natomiast X360 nawiązał równorzędną walkę. To niesamowite osiągnięcie, biorąc pod uwagę dwie generacje konsol, które przyzwyczaiły nas do napisu "PlayStation".

grabiec nowe

Piotr Grabiec: Xbox One może i w Polsce wystartuje z opóźnieniem, ale nie zapominajmy, że cykl życia konsoli zaplanowane jest na kilka lat do przodu. Jestem przekonany, że za rok o tej porze o późniejszym starcie produktu Microsoftu mało kto będzie pamiętał. O ile nie wydarzy się nic niespodziewanego, to w dłuższej perspektywie nic się w obecnym układzie sił nie zmieni. Nowe konsole są na tyle do siebie podobne i obie mają na tyle wyrobioną markę, że nie spodziewam się zmiany status quo.

Sony PlayStation 4 faktycznie startuje wcześniej, będzie przy tym tańsze, ale nie trywializowałbym jednej olbrzymiej przewagi Microsoftu - Kinecta. Może w "prawdziwych" grach jego użyteczność jest zerowa, ale to naprawdę świetna sprawa przy produkcjach casualowych. Sam mam wielki fun z pomachania mieczem świetlnym w Star Wars Kinect, a moja lepsza połówka ma ubaw po pachy w innej, tanecznej części gry.

playstation 4 konsola sony
REKLAMA

Jestem przekonany, że w wielu gospodarstwach domowych własnie Kinect może przeważyć - w końcu rasowy gracz może grać na Xboksie w większość swoich ulubionych tytułów, a kamerka na podczerwień świetnie sprawdzi się, gdy w gości przyjdą znajomi, zwłaszcza na imprezie zakrapianej alkoholem. To też argument dla rodzin z dziećmi - dzięki kontrolerowi ruchowemu jest szansa, że dziecko z chęcią wstanie z kanapy i trochę się porusza do telewizora, zamiast cały czas siedzieć na tyłku z padem w dłoni. I co by nie mówić, PS Move wygląda przy Kinect jak marna podróbka.

Zwróciłem też uwagę na jedną rzecz - gracze dyskutując o zaletach konsol wymieniają startowe tytuły i produkcje na wyłączność, ale mało kto widzi tutaj naprawdę poważny problem. Te exclusive'y nie są robione dla nas, tylko po to, by drenować nasze portfele. W końcu aby zagrać we wszystkie najlepsze i najfajniejsze gry nie wybiera się konsoli tylko... kupuje obie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA