REKLAMA

Jak działa blokada regionalna w smartfonach Samsunga? Spokojnie, nie będzie uciążliwa

Wczoraj w sieci pojawiła się niepokojąca informacja na temat blokady regionalnej nowych telefonów Samsunga, konkretnie nadchodzącego phabletu Galaxy Note 3. Ma ona rozciągnąć się też na inne modele koreańskiej firmy. Na szczęście, jak dowiedział się Spider's Web, ma nie być ona tak drakońska, jak sugerowały pierwsze doniesienia.

Jak działa blokada regionalna w smartfonach Samsunga? Spokojnie, nie będzie uciążliwa
REKLAMA
REKLAMA

Wczoraj sieć obiegła informacja o naklejkach, które znalazły się na pudełkach z nowym phabletem Galaxy Note 3. Wedle pierwszych informacji można było zrozumieć to tak, że simlock nie jest już tylko blokadą nakładaną przez operatora, a na ograniczenie kart SIM z którymi może współpracować urządzenie zdecydował się producent, czyli koreański Samsung.

Blokada SIM w urządzeniach z wolnej sprzedaży?

Z początku wydało mi się to nieprawdopodobne. Kupiony w Europie telefon niedziałający z kartami SIM z innego kontynentu? Z pewnością nie spotkałoby się to z przychylnością klientów, którzy często podróżują i używają w ramach oszczędności kart lokalnego operatora. Już wczoraj na premierze Note 3 w Warszawie zapytałem o to przedstawiciela firmy, ale nie mógł mi on udzielić wtedy żadnych informacji. Dziś natomiast odbyłem z nim telefoniczną rozmowę, która rzuca nieco światła na sprawę.

SGS4, Flipboard

Po pierwsze zła wiadomość: blokada faktycznie będzie, i to nie tylko na Note 3, ale też innych urządzeniach m.in. Galaxy S3, S4, S4 mini i Note 2. Nie ma co jednak wpadać w panikę i złościć się na producenta, ponieważ... nie dotknie ona praktycznie końcowego użytkownika. Wbrew pierwszym doniesieniom Galaxy Note 3 kupiony w Polsce przyjmie kartę SIM z np. USA, a ograniczenie będzie wymagało jedynie jednorazowej aktywacji w kraju zakupu. To zupełnie zmienia kontekst tego zabezpieczenia.

Nie będzie tak źle, jak zakładano

Najgorszy scenariusz zakłada, że urządzenie kupione w jednym regionie po uruchomieniu go w innym nie będzie działać od razu, a np. polski użytkownik, który dostał telefon w prezencie od kogoś ze Stanów będzie musiał udać się do punktu Samsunga, który dla niego telefon aktywuje. Ponieważ sprawa jest nowa, nie wiadomo jak będzie wyglądać dokładnie cała procedura, ale postaram się jak najszybciej zdobyć tą informację.

DSC_6778

Jako przyczyny tego stanu rzeczy została wymieniona chęć walki z handlarzami, którzy sprowadzają sprzęt z regionów gdzie jest tańszy do miejsc, gdzie z powodu np. wyższego podatku jest on droższy. Ale to nie jedyny powód. Ma to też pomóc Samsungowi w negocjowaniu umów z dostawcami lokalnych aplikacji - np. w Polsce będzie to preinstalowana polska nawigacja i klient rodzimego portalu informacyjnego, a w Stanach zupełnie inny zestaw aplikacji.

Podsumowanie

REKLAMA

Wbrew pierwszym obawom nie wygląda to źle. Rozumiem intencje Samsunga, który tą blokadę chce wprowadzić. Jeśli faktycznie nie będzie ona uprzykrzać życia użytkownikom, to nie widzę przeciwwskazań, aby producent ją stosował.

Trzeba pamiętać o tym, że kilka dni temu pojawiły się informacje o tym, że Samsung będzie zapisywać informacje o każdorazowej zmianie oprogramowania na nieoficjalne. Ale to już temat na oddzielny wpis.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA