Bay Trail od Intela na ratunek tabletom z Windowsem
Nie popełnimy zapewne żadnego faux-pas, ani nie wyprujemy zbytnio przed szereg mówiąc, że tablety z Windowsem to na razie wielka porażka sprzedażowa. Znacie kogoś, kto świadomie kupił tablet z radosnym systemem Microsoftu? No właśnie, nawet na wielkich światowych konferencjach branży tech dziennikarze robią wielkie oczy, gdy jeden z kolegów wyjmuje tablet z Windowsem i próbuje coś na nim zrobić… Bay Trail - nowy mobilny chip Intela ma za zadanie to zmienić zanim Android zaleje całą tabletową scenę.
Aktualnie na rynku tabletów mamy iPada i… długo długo nic. To najlepszy i zdecydowanie najpopularniejszy tablet na świecie i to nie tylko w ujęciu konsumenckim, ale także deweloperskim (najwięcej aplikacji). Potem mamy zalew tabletów z Androidem, które razem może i robią masę, jednak jednostkowo żaden nie może się równać z popularnością iPada. Na szarym końcu, kompletnie bez żadnej ekspozycji rynkowej znajdują się tablety z Windowsem.
Symbolem ich dotychczasowej porażki jest tablet Surface produkcji samego Microsoftu. Produkt, który miał odmienić scenę tabletów okazał się kompletnie nie interesujący dla konsumentów - za drogi i zbyt mało funkcjonalny (brak aplikacji). Nie pomogła wersja Surface RT oparta na platformie ARM, głównie dlatego że nie można było na nim korzystać z tradycyjnych aplikacji na Windowsa. Były też inne tablety oparte na rodzinie procesorów Atom Intela, które z kolei umożliwiały korzystanie z aplikacji znanych z Windowsa XP i Windowsa 7, ale tak naprawdę znaczna część konsumentów wcale tego nie chciała. Tablety z Atomem nie porażały także żywotnością baterii.
Bay Trail ma to wszystko zmienić. Nowa infrastruktura mobilna Intela naprawia wszystkie błędy Atoma - ma być znacznie lepszy czas pracy na baterii oraz kolosalnie lepsza wydajność grafiki HD. Tablety z SoC Bay Trail mają umożliwiać ponad 10 godzin pracy oraz do 3 tygodni w trybie gotowości do pracy. I co chyba najważniejsze - Bay Trail to platforma zarówno dla Windowsa, jak i Androida.
Chodzi jednak głównie o Windowsa. Z Bay Trail Intel nie chce popełnić poprzedniego błędu skutkującego brakiem sensownych aplikacji dobrze wyglądających i działających na sprzęcie z Windowsem. Dlatego teraz zadbano o to, by na starcie nowej infrastruktury sprzętowej wiele popularnych aplikacji od największych deweloperów były odpowiednio dopasowane. Na konferencji IDF 2013 widzieliśmy przedstawicieli Skype'a, Netfliksa, czy Gameloftu pokazujących odpowiednio skrojone pod kątem graficznym i optymalizacji poboru energii aplikacji. Wkrótce aplikacji na tablety z Windowsem ma być kolosalnie więcej niż dotychczas.
Do końca roku na rynku ma być nie kilkanaście, lecz kilkadziesiąt tabletów z Bay Trailem od Intela. Co więcej, na początku przyszłego roku Intel ma wspierać 64-bitową technologię dla tabletów, co odbierane jest jako puszczanie oczka do twórców aplikacji korporacyjnych właśnie na tablety z Windowsem. Intel ma też deklarację większości najważniejszych OEM-ów, na czele z Asusem, Lenovo i Acerem, że tablety z Bay Trailem będą najważniejszymi w ich portfolio.
Czy to wystarczy? Nie wiem. Wiem tylko, że będzie trudno, bo pierwsze negatywne wrażenie bardzo trudno jest szybko zetrzeć. Przeciętnego konsumenta nie będzie raczej interesowało jaki system procesorów znajduje się w tablecie, którego chce kupić. Tutaj w San Francisco bardzo wierzą, że znaczek "Intel inside" wciąż znaczy wiele dla klientów. Myślę jednak, że trzeba jeszcze przekonać się, czy aby w przypadku tabletów to też obowiązuje.
PS. Dogłębnie i szczegółowo o platformie Bay Trail od Intela napiszemy na łamach Spider's Web już wkrótce.