Zapytaliśmy twórców To Co Ważne o to, co jest dla nich ważne

Wizualnie To Co Ważne przypomina naTemat. Prosty szablon, duże nagłówki i sporo grafik. Oczywiście projekt strony nie jest skopiowany, lecz delikatna inspiracja formą wspomnianego serwisu jest widoczna. To jednak nic nagannego.

Na pierwszy rzut oka razi kilka niedoróbek. Obok górnego menu widoczny jest żółty trójkąt, który imituje rozwijane menu, którego jednak nie ma. Dałem się nabrać. Kuleje też przygotowanie opisów poszczególnych działów. Tutaj z kolei często zabrakło polskich znaków. I tak zamiast “ważny mem” jest “wazny mem” a “od ściany do ściany” zastąpiło “od sciany do sciany”.

Spodobał mi się fakt, że serwis To Co Ważne nie skupia się tylko na felietonach, artykułach, wywiadach i innych tradycyjnych formach publicystyki. Pojawienie się zakładki “wazny mem” jest swoistym znakiem czasów i udowadnia, że nawet w tej nowoczesnej, humorystycznej formie można przekazać ważne uwagi i opinie.

Jestem zapalonym Twitterowiczem, dlatego ucieszyłem się gdy na To Co Ważne zobaczyłem w menu pozycję “super twitter”. Rano były tam dwa polecane tweety. Jeden od Małgorzaty Serafin, drugi zaś od Marka Migalskiego. Szkoda, że wieczorem serwis poleca nam nadal dwa te same ćwierknięcia.

Twitter jest dynamiczny i przekazuje naprawdę sporo ważnych informacji oraz celnych uwag. Redakcji To Co Ważne proponuję inne rozwiązanie technicznej strony zakładki “super twitter”. Możecie np. wstawić tam własny widget Twittera i będziecie mogli podsyłać warte uwagi tweety poprzez retweetnięcia.

Wizytówką każdego serwisu opinii są prezentowane na jego łamach treści. Oczywiście strona wizualna i oprawa graficzna są ważne, ale to celnymi uwagami, pięknymi porównaniami i dobrze zadawanymi pytaniami każdy portal, serwis czy blog stoi.

To Co Ważne spotkał się szybko z wieloma atakami. Internauci zauważyli, że forma, którą przybrał serwis jest bardzo bezpieczna, asekuracyjna i zachowawcza. To Co Ważne podsyła treści, opatruje je swoim komentarzem i odsyła czytelnika dalej do witryny lub wyświetla ją w ramce - na wzór serwisu Wykop.pl.

Tymczasem wystarczyło się delikatnie zagłębić w to co o nowym serwisie napisał na jego łamach Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny:

Zamieniliśmy kilka słów z redakcją To Co Ważne, żeby między innymi pociągnąć ten temat i dopytać o szczegóły.

Mateusz Nowak, Spider’s Web: Skupiacie się na tym, żeby wyłapać w polskim internecie ciekawe treści i je zebrać oraz promować w jednym miejscu. Niestety nie zauważyłem na Waszej stronie konkretnych informacji o tym kto tworzy serwis. Nie ma składu redakcji. Co za tym idzie nie wiem kto dodaje treści i czego mogę się po nich spodziewać. Tematy i teksty polecane na To Co Ważne często są kontrowersyjne, stronnicze, subiektywne. Nic w tym złego, jednak jako czytelnik, chciałbym wiedzieć, kto oprócz Tomasza Wróblewskiego mi je podsyła. Czy mogę zatem prosić o podanie składu redakcji?

Katarzyna Bańbor, Tocowazne.pl: W skład redakcji wchodzą m.in.: Tomasz Wróblewski, Piotr Aleksandrowicz, Mariusz Staniszewski, Katarzyna Bańbor, Magdalena Kaźmierczak i Ahsan Hasan.

MN: W internecie bardzo popularne są formy społecznościowych serwisów. Dla przykładu polski Wykop.pl. Tam społeczność decyduje o tym co jest ważne i w dodatku warte uwagi. Czy uważacie, że tego typu portale nie są skuteczne i wystarczające? Jak chcecie z nimi konkurować?

KB: Czy zamierzamy konkurować z Wykopem? Myślę, że atutem Tocowazne.pl jest właśnie to, że treści są dodawane (komentowane, selekcjonowane) przez doświadczonych dziennikarzy. Proszę też zauważyć, że w serwisach typu wykop dużo jest treści rozrywkowych. U nas tego nie będzie. Za to dużo będzie treści dotyczących gospodarki, przedsiębiorców i z różnych branż, czego w moim odczuciu jest zdecydowanie mniej w serwisach typu Wykop, reddit. Przy okazji - ostatnie wydarzenia w Bostonie i przykład Reddita, o czym pisał również Spider's Web, pokazały jak ważne jest doświadczenie dziennikarskie.

MN: Obecnie To Co Ważne opiera się na podsyłaniu ciekawych linków z sieci, które opatrzono jedynie jednoakapitowymi komentarzami redakcji. Jednak opis projektu autorstwa Tomasza Wróblewskiego mówi, że zamierzacie również tworzyć własne treści. Czy oprócz bezpiecznej formy podsyłania czytelnikom napisanych przez inne redakcje tekstów zdecydujecie się również na samodzielne tworzenie opinii oraz analiz bieżących wydarzeń, wymagających komentarza? Czy autorskie wpisy będą publikowane na tej samej zasadzie jak wszystkie inne, czy będą dodatkowo wyróżnione?

KB: Już w serwisie można znaleźć komentarze redakcji, a treści tworzone przez nas będą sygnowane naszym logo i będą wyróżnione, że nie pochodzą z zewnątrz. Oprócz bieżących komentarzy, będą to właśnie wywiady, blogi, wideo, analizy.

MN: Adres forum - Tocowazne.pl/forum - pojawia się on w Waszym regulaminie z adnotacją, że będą się tam pojawiały m.in. informacje o zmianach w regulaminie. Czy to forum będzie też miejscem wymiany opinii czytelników?

Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny Tocowazne.pl: W przyszłości pojawią się nowe formy w tym Forum. Co do własnych treści, to będziemy stopniowo zwiększać liczbę naszych własnych materiałów.

Wiele kontrowersji z To Co Ważne rozwiało się po kilku pytaniach. Redakcja jest i będzie tworzyła również własne treści. Będą blogi, wywiady i analizy. Zatem pojawiające się zarzuty, że To Co Ważne chce podebrać innym serwisom treści i jedynie skierować ich konsumpcję na swoich łamach okazały się nietrafione.

Serwis Tomasza Wróblewskiego można porównać do agregatora treści, które wcześniej zostają zatwierdzone przez redakcję. Dobre felietony, analizy, memy i tweety w jednym miejscu to bardzo ciekawa forma na zaistnienie w nowoczesnym świecie mediów internetowych. A dodatkowo redaktorzy będą tworzyć własne teksty, które zapełnią niszę na rynku, a być może będą też polemikami do innych wpisów polecanych w serwisie.

Jestem ciekaw jak To Co Ważne będzie się rozwijało i czy z czasem redakcja tworząca serwis będzie bardziej wyrazista i zauważalna. Zapowiada się całkiem ciekawie.