REKLAMA

AMD dodaje grę wartą 150 zł do procesora za 370 zł. Sprawdziliśmy jak to działa

Pamiętacie promocję „Nie spoczywaj na laurach”? Dotyczyła ona kart graficznych AMD Radeon i polegała na dodawaniu do nich nowych gier, które pozwalają w pełni wykorzystać ich możliwości. Teraz AMD wprowadziło nową promocję „Nie spoczywaj na laurach: Powrót”, w których można otrzymac grę SimCity jako dodatek nie do kart graficznych, a do układów APU, czyli procesorów z wbudowanym słabym rdzeniem graficznym.

18.04.2013 11.01
AMD dodaje grę wartą 150 zł do procesora za 370 zł. Sprawdziliśmy jak to działa
REKLAMA

Krok AMD jest całkiem zrozumiały. Mimo że dla mało wymagających użytkowników ich jednostki są bardziej opłacalne, to lepiej nadal sprzedają się jednostki Intela. Jest to zasługa lepszej dostępności, promocji oraz przyzwyczajenia użytkowników do rozwiązań tej właśnie firmy. AMD toczy tę nierówną walkę na różne sposoby. Jednym z nich będzie dodawanie gier do swoich produktów, a konkretnie APU z serii A8 i A10. Oczywiście nie będą to najbardziej wymagające graficznie tytuły, które działają tylko na drogich kartach graficznych.

REKLAMA

Będą one dopasowane do niedużej wydajności układów graficznych zastosowanych w APU. Pierwszą grą dodawaną do układów AMD będzie SimCity. Jest to dodatek całkiem pokaźny, gdyż oficjalna cena gry to 170 zł, a zazwyczaj kupić ją można za niewiele mniej – 150 zł.  Z kolei procesory, do których gra jest dodawana kosztują od 370 zł (A8-5500) do 470 zł (A10-5800K). By ją dostać, trzeba nabyć procesor w jednej z następujących sieci sklepów: Agito.pl, Arest, Bit, Komputronik, Morele.pl, Proline.pl, Sferis, Tryton, Yamo, X-kom.pl.

Oznacza to, że kupując podzespół AMD otrzymujemy dodatkowo produkt kosztujący połowę lub w najgorszym przypadku 1/3 ceny zakupionej rzeczy. Myślę, że jeśli ktoś chciał zmodernizować komputer i kupić do niego części właśnie z myślą o nowej odsłonie symulatora działania miasta, to jest to doskonała okazja. A jeśli ktoś ma dobry komputer i chce tanim kosztem uzyskać grę, to może kupić APU i sprzedać je po niższej cenie, bez gry. Koszt takiej transakcji będzie sporo mniejszy niż kupienie gry po regularnej cenie, w sklepie.

ea-worst-company-in-america-the-consumerist-simcity

Wydajność

Warto odpowiedzieć, jak na procesorach AMD działa SimCity. Czy zapewnia odpowiednią płynność? I jak wypada w porównaniu z bezpośrednią konkurencją? Postanowiliśmy to szybko sprawdzić. Gra i procesor od AMD dotarły do mnie dosłownie wczoraj, ale zdążyłem przetestować jej działanie na konfiguracji z procesorem Core i3-3225 (GPU: Intel HD 4000) oraz AMD A10-5700 (AMD Radeon 7660D).

Są to konstrukcje porównywalne cenowo i kosztują około 470-480 zł. Core i3 cechuje się wyższą wydajnością części procesorowej, zaś układ AMD lepszą częścią graficzną. Łatwo domyśleć się, że gry zazwyczaj lepiej działają na jednostce AMD. Tak jest też tym razem. Ale do rzeczy.

intel_vs_amd

Początkowo przetestowałem SimCity w rozdzielczości 1920x1080, zalecanej przez AMD. Następnie próbowałem zmniejszać rozdzielczość, ale wydajność wówczas zwiększała się w niewielkim stopniu. Świadczy to o tym, że gra bardzo mocno korzysta z mocy procesora. Jednak by wykorzystać jego potencjał, minimalną odpowiednią wydajność musi zapewnić też karta graficzna, inaczej powstanie efekt wąskiego gardła. Grę testowaliśmy w najwyższych predefiniowanych ustawieniach, które zapewniały płynność.

W tym wypadku były to ustawienia małe, czyli będące pomiędzy niskimi a średnimi. To właśnie na ustawieniach małych jednostka AMD zapewniała płynną grę (około 25-30 klatek na sekundę), zaś jednostka Intela uzyskiwała wynik równy 16-19 klatek, uniemożliwiający już granie z odpowiednią płynnością. W ustawieniach średnich obie jednostki już znacznie niedomagały (Intel bardziej), zaś w niskich obie pozwalały na płynną grę.

Co z tego wynika?

REKLAMA

Oznacza to, że jeśli ktoś ma mało zasobny portfel, ale mimo to chce grać, powinien zainteresować się sprzętem AMD. Jest to nie tylko sprzęt dobry do grania, ale też do ewentualnej rozbudowy komputera. O ile podstawka LGA 1155, na której działają procesory Intela, niebawem przestanie być wspierana, to podstawka AMD FM2 będzie kompatybilna z też z następną podstawką AMD, którą prawdopodobnie zobaczymy jeszcze w tym roku. Dzięki temu kupując nawet tani komputer, będzie można go rozbudowywać stopniowo. Na przykład za jakiś czas kupić lepszą kartę graficzną, a po premierze nowych jednostek AMD, nowy procesor.

W przypadku Intela możliwe będzie ulepszenie komputera przez kupno procesora obecnej generacji (za jakiś czas będą dostępne głównie modele używane) lub wymianę nie tylko CPU, ale także płyty głównej.  Jeśli jedna ktoś nie jest zainteresowany grami i chce tani komputer wykorzystać w bardziej wymagających zadaniach, takich jak rendering, powinien oczywiście zostać przy Intelu. Chyba że używany przez niego program wspiera technikę GPGPU, czyli wykorzystywania procesora graficznego w działaniach zwykłego procesora. Wówczas jednostki AMD ze względu na mocniejszą kartę graficzną mogą okazać się lepsze od swoich odpowiedników cenowych ze stajni Intela.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA