Brawo BlackBerry! Bardzo dobre wyniki kanadyjskiego producenta smartfonów
Brawo BlackBerry - można zakrzyknąć po szybkiej lekturze najnowszych wyników kwartalnych (trzy ostanie miesiące kończąc na 2 marca 2013 r.). BlackBerry sprzedał w tym czasie 6 mln smartfonów, z czego 1 mln urządzeń z nowym systemem operacyjnym BlackBerry 10.
![Brawo BlackBerry! Bardzo dobre wyniki kanadyjskiego producenta smartfonów](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2013%2F03%2Fblackberry-380x159.png&w=1200&q=75)
Szczególnie ten milion nowych BlackBerry jest imponujący zważywszy na to, że wyniki obejmują zaledwie trzy tygodnie ich dostępności na rynku! Wiadomo, że dziś BlackBerry to nie iPhone sprzedający w pierwszy weekend 5 mln sztuk, czy nawet Samsung Galaxy S 4, ale mimo wszystko wynik sprzedażowy Kanadyjczyków jest imponujący. Należy chyba spodziewać się bardzo dobrego przyszłego kwartału, który będzie pierwszym z pełną dostępnością Z10 w sklepach, także w Stanach Zjednoczonych - koronnym, obok rodzimego kanadyjskiego, rynku dla BlackBerry. To także kwartał, w którym zaliczona będzie sprzedaż kolejnego miliona nowych BlackBerry do zaledwie jednego dużego klienta.
Sprzedaż, a przede wszystkim restrukturyzacja firmy pod nadzorem nowego CEO Thorstena Heinsa, także przynosi dobre efekty - po stracie 114 mln dol. kwartał wcześniej, teraz BlackBerry pokazał zysk. Wprawdzie niewielki, bo zaledwie 94 mln dol, przy przychodach w wysokości 2,7 mld dol., ale to bardzo dobry prognostyk na przyszłość, wskazujący na to, że kanadyjska firma odzyskuje rentowność.
Jedyna niepokojąca informacja w najnowszych wynikach kwartalnych jest taka, że po raz kolejny spadła liczba subskrybentów usług BlackBerry - tym razem aż o 3 mln do 76 mln. To oznacza, że ogólna liczba osób używających smartfonów BlackBerry spada. To akurat dla Kanadyjczyków kluczowa sprawa - utrzymać wysoką liczbę użytkowników BlackBerry, po to, aby nie uciekali do konkurencyjnych platform, oraz, żeby na ich bazie powalczyć o nowych użytkowników. Wiadomo również, że liczba użytkowników platformy ma znaczenie dla twórców aplikacji mobilnych, a obecność najważniejszych aplikacji mobilnych jest bardzo często głównym determinantem wyboru danej platformy przez użytkowników końcowych. W ten sposób koło się zamyka.
Dobrze jest widzieć, że niegdysiejsi liderzy rynku mobilnego: Nokia i BlackBerry powoli wychodzą z głębokich kryzysów. Jeszcze pół roku temu media prześcigały się w spekulacjach kto i dlaczego przejmie Nokię, czy BlackBerry. W przypadku kanadyjskiej firmy, obok Microsoftu, który pojawia się przy okazji wszystkich spekulacji nt. przejęć, pojawiały się także w mediach tak egzotyczne marki jak Lenovo czy nawet chińskie ZTE.
Dzisiaj już nikt nie mówi o tym, że BlackBerry czy Nokia muszę się sprzedać, by dalej istnieć. To pierwszy duży sukces obu podmiotów. Teraz muszą ugruntować swoje pozycje finansowe. Kolejne kwartały - po raz kolejny - będą dla obu graczy kluczowe.