Zedge to dinozaur, ale całkiem żwawy
Era komórek z czarno-białymi wyświetlaczami skończyła się wraz z wejściem na rynek pierwszych telefonów z korowymi ekranami. Następny przełom nastąpił w momencie, gdy popularność zyskały pierwsze smartfony np. z systemem Symbian. Potem wielkie bum wywołał iPhone i inwazja zielonych robotów. Niewiele serwisów i usług mobilnych przetrwało te zmiany epok. Jedak Zedge jest przykładem na to, że można być cały czas na szczycie, ale trzeba szybko reagować na wszelkie zmiany na rynku.
Na serwis Zedge.net trafiłem w sieci lata temu. Miałem wtedy bodajże Nokię 6230, albo inny podobny telefon. Jako, że wymieniłem wtedy kartę pamięci z 16MB na 32MB, nie wiedziałem co mam zrobić z wolnym miejscem. Dodatkowa przestrzeń, którą miałem zagospodarować wydawała się być workiem bez dna. Dzięki bogatemu portfolio tapet, dzwonków i filmików wyposażyłem mój telefon w ogrom multimediów.
Do Zedge wróciłem po czasie. Miałem wtedy jakąś Nokie z Symbianem. Serwis oferował sporą liczbę tapet i motywów przygotowanych z myślą o moim telefonie. Muszę przyznać, że już wtedy byłem pod wrażeniem bogactwa zasobów witryny. Trzeba zaznaczyć, że wszystkie tapety, motywy, dzwonki i filmiki były bardzo dobrze skatalogowane. Wszystko ładnie otagowano oraz podzielono na odpowiednie kategorie.
Siła Zedge drzemie w społeczności użytkowników, która dodaje do witryny masę dobrych treści. To się nie zmieniło na przestrzeni lat i do teraz zaangażowanie osób poszerzających zasoby witryny wzbudza we mnie podziw. Patrzę na Zedge jako na startup. Nie jest łatwo przywiązać tak sporą grupę użytkowników.
Co ciekawe, w erze iPhone’ów oraz smartfonów z Androidem Zedge nie dał się połknąć i cały czas jest agresywnym rekinem na burzliwych wodach intertetu. Nie bez znaczenia są mobilne wersje serwisu, które można pobrać z Google Play i App Store. Cieszą się one niebywałą popularnością i są numerem jeden w swojej kategorii. Program na Androida został poprany ponad 50 mln razy. Co ważne, aplikacja mobilna oferuje tapety dostosowane do rozdzielczości urządzenia, na którym jest uruchamiana. Dzięki temu wybieramy grafiki, dostosowane do naszego smartfonu lub tabletu. Niestety na iOS program jest dostępny tylko dla iPhone'a i nadal nie ma wersji dla iPadów.
Zedge cały czas ewoluuje i dynamicznie się rozwija dostosowując się tym samym do realiów rynku i trendów. Obecnie katalog kategorii w mobilnej aplikacji został podzielony na kilka zakładek. Wyróżniono tapety i dzwonki. Nie tak dawno temu dodano dodatkowe grupy: animowane tapery oraz dzwonki powiadomień. Te ruchy wskazują, iż twórcy platformy cały czas śledzą trendy i reagują na potrzeby klientów.
Ostatnim rozwinięciem mobilnej aplikacji na Androida było dodanie katalogu z grami. Ciężko mi dobrze interpretować to posunięcie. Zedge mając na koncie ponad 50 mln pobrań swojej aplikacji może się przymierzać do stworzenia własnego kanału dystrybucji gier mobilnych. Niemniej jednak obecnie katalog z grami odsyła do Google Play. Jedyną korzyścią dla Zegde z zaimplementowania do swojego programu oficjalnego sklepu Google jest fakt, że aplikacja wyświetla reklamy. Użytkownicy przeglądający katalog z grami zawsze wygenerują dodatkowy ruch dla programu Zedge, który w tym czasie załaduje użytkownikowi kilka dodatkowych wyświetleń reklamy.
Zedge może być świetnym przykładem na to, że jeżeli robi się coś dobrze i szybko reaguje na wszelkie zmiany na rynku można przetrwać na szczycie wiele lat. Na swój sposób Zedge przeżyło już kilka zmian ustrojowych. Era logotypów z czarnych pikseli została wyparta przez kolorowe tapety. Dzwonki midi zastąpiła polifonia. Telefony są wypierane przez smartfony. Gry z ostatnich stron kolorowych gazet, które kupowaliśmy za premium smsy, zostały wyparte przez potężne sklepy takie jak Google Play czy App Store. Wszystkie te zmiany nie zmieniły jednego - Zedge było, jest i wszystko wskazuje na to, że będzie z nami jeszcze przez długi czas.