Kradzione iPady i Wii U na rynku. Co zrobić, gdy nieświadomie je zakupisz?
Ostatnie dni obfitują w incydenty kradzieży sprzętu elektronicznego i to na dużą skalę. Na lotnisku JFK International w Nowym Jorku ukradziono dwie palety pełne iPadów mini. Kradzież nastąpiła, gdy do magazynów dotarła nowa partia tabletów z chińskich fabryk Focxonna. Prawdopodobnie do kradzieży 3600 sztuk tabletu z 32GB pamięci doszło przy współudziale pracowników portu lotniczego, gdyż wykorzystano do tego celu wózki lotniska. Sprzęt miał wartość rynkową większą niż 1.5 miliona dolarów.
Wystarczyło poczekać kilka dni, by usłyszeć o kolejnej kradzieży, tym razem 7000 sztuk konsol Nintendo Wii U. Do zdarzenia doszło na lotnisku Seattle. Około godziny 21 czasu miejscowego złodzieje podjechali pod punkt dystrybucyjny Nintendo, podpięli się pod naczepy, załadowali towar i po prostu udjechali w nieznanym kierunku. Kradzież została niezauważona z powodu niekorzystnych warunków pogodowych w postaci porywistego wiatru i deszczu. Połowa ukradzionego towaru to były najtańsze wersje sprzętu kosztujące po 299 dolarów, zaś druga połowa składała się z konsol w wersji DeLuxe, droższych o 50 dolarów. Łączna wartość urządzeń to 2.25 miliona dolarów.
Bardzo ciekawi mnie, jak złodzieje zamierzają sprzedać te konsole. W końcu nie wpuszczą takiej dużej ich liczby oficjalnymi kanałami dystrybucji, chyba że będą to robić turami. Mogą także chcieć przetransportować je do z powrotem do Azji, gdzie można sprzedać naprawdę wszystko. Warto jednak zastanowić, co może nam grozić, jeżeli zakupimy taki sprzęt. Czy grozi nam coś z tego powodu, czy możemy stracić pieniądze i sprzęt?
Krótko mówiąc, kupując taką konsolę można być oskarżonym o zarzut nieumyślnego paserstwa i narazić się na grzywnę lub wyrok więzienia w zawieszeniu. Często jednak takie sprawy są umarzane. Mimo to konsola może być zarekwirowana przez policję. Wówczas należy udać się z dokumentami potwierdzającymi zakup sprzętu do sklepu i zażądać zwrotu pieniędzy, gdyż produkt miał wadę prawną. Jeśli nie zgodzi się on na oddanie pieniędzy, pozostaje wysłanie pisemnej prośby o to listem poleconym, po czym założenie sprawy w sądzie. Inaczej sytuacja wygląda, jeśli produkt został skradziony ponad 3 lata temu. Wówczas prawo własności sprzętu przechodzi na osobę, która go zakupiła.
Porady te mogą się przydać dużej liczbie osób, zwłaszcza w okresie przedświątecznym, kiedy wiele osób kupuje prezenty w biegu, nie zwracając uwagi na detale. Warto zadbać o to, by nie kupić kradzionego sprzętu, a jeśli już się tak stanie, być na to przygotowanym i wiedzieć, co robić.