Czy Facebook umie przyznać się do błędu? Testy nowego układu Timeline'u na to wskazują
Zmiany nie zawsze wychodzą na dobre. Zwłaszcza kontrowersyjne i nieprzemyślane do końca w szczegółach zmiany - a taką najwidoczniej było wprowadzenie Timeline’u na Facebooku. Sam format jest ciekawy, jednak chaotyczny - i na to skarży się wiele osób. Pewnie dlatego Facebook testuje nowy wygląd Timeline’u, ale nie wiadomo, czy ujrzy on światło dzienne.
Nowy układ ma być odpowiedzią na pewną sporą niedogodność - ułożenie postów po obu stronach osi czasu. Wygląda to całkiem interesująco, ale w momencie, gdy chcemy zobaczyć więcej statusów, i to na dodatek chronologicznie, musimy przeskakiwać wzrokiem z prawej strony na lewą. Samo ułożenie postów nie ułatwia tego: mniejsze, większe, ze zdjęciami, linkami lub bez - chaos.
To spory kłopot dla Facebooka, bo ekspozycja treści jest dla serwisu bardzo ważna: muszą być angażujące, ułożone w prosty sposób tak, by lubiło się je przeglądać. Serwis nie raz i nie dwa już udowadniał, że wygląd i ozdobnictwo dla niego się nie liczą - dlatego na przykład Facebook nie należy do tych ładnych sieci społecznościowych - bo ważniejsze są miliardy treści, którymi codziennie dzieli się miliard aktywnych użytkowników.
Testowany układ przenosi środkową oś czasu na prawą krawędź - wciąż jest więc ona dostępna i można dzięki niej poruszać się między na przykład latami. Boksy z aktywnością, danymi z aplikacji wykorzystujących OpenGraph, znajomymi czy miejscami zostają po prawej, jednak zyskują różną wielkość.
Jednak najważniejszą zmianą jest to, że w testowym układzie statusy wyświetlają się tylko w jednej kolumnie po lewej stronie. Gdy przewinie się Timeline w dół, pod moduły z aktywnościami, miejsce zostaje puste.
Wprowadzenie takiego układu byłoby świetną ewolucją w kierunku przejrzystości. Tyle, że podważyłoby zasadność wcześniejszych zmian i tego, w jak zdecydowany sposób Facebook wprowadzał nową Oś Czasu nie zważając na krytykę. Bo to ewolucja, ale też krok wstecz - posty w jednej kolumnie wyświetlały się przed Timeline’em, nie było za to dodatkowych boksów z prawej.
Okazuje się więc, że nie wszystkie zmiany na Facebooku są przemyślane. Nawet więcej - czasem wydaje się, że niektóre z nich tworzone są na szybko, na kolanie. Ważne jednak, by Zuckerberg z zespołem był w stanie to przyznać i wrócić do wcześniejszych, lepszych rozwiązań. Oby.