Największy przyjaciel Microsoftu zgotował mu PR-ową katastrofę (aktualizacja)
Największy sojusznik Microsoftu, firma Intel, która oficjalnie wręcz rozpływa się w peanach na temat Windows 8, właśnie odesłała Microsoft do deski kreślarskiej. Dyrektor generalny Intela, Paul Otellini, zdradził pewien sekret na zamkniętym spotkaniu z pracownikami. Pech chciał, że ktoś był niedyskretny.
Paul Otellini chyba na każdej możliwej konferencji prasowej dotyczącej czegokolwiek chwali Windows 8 jak tylko się da. Trudno się dziwić jego entuzjazmowi: dzięki Windows 8 otwiera się zupełnie nowy rynek: ultrabooków convertible, czyli hybryd ultracienkich laptopów i tabletów. Najnowszy system Microsoftu przepięknie się skaluje między urządzaniami, działa też wybornie zarówno przy obsłudze dotykiem, jak i za pomocą myszki i klawiatury. Ani Apple, ani Google, ani Canonical nie mają na to odpowiedzi. Dodajmy do tego doskonałe narzędzia deweloperskie Microsoftu i mamy wymarzony dla niego produkt. Tyle że Otellini wie więcej, niż my. A jego niedyskretny pracownik, za którego wiarygodność ręczy Bloomberg, podzielił się tą wiedzą.
Jak się okazuje, Windows 8 może i jest świetny koncepcyjnie, tak nie jest jeszcze produktem ukończonym. Wie to ponoć sam Microsoft, który jednak nie zdecydował się przesuwać daty premiery. Windows 8, Windows RT i tablety Surface pojawią się już za miesiąc. Będę w Nowym Jorku na wielkiej premierze obu produktów, na pewno podzielę się wrażeniami z „macania” nowego sprzętu Microsoftu, a o samym systemie pisałem już wcześniej.
Moi stali Czytelnicy zapewne pamiętają, że system ten oceniłem bardzo pozytywnie. Z opinii się nie wycofuję. Windows 8 jest moim głównym i jedynym systemem operacyjnym już od wielu, wielu tygodni i nie chcę go zmieniać na nic innego. Nie zauważyłem też (z pewnym wyjątkiem, o czym za chwilę) żadnych usterek. Jest szybki i stabilny jak skała. Pamiętajmy jednak o jednym: system ten testowałem intensywnie raptem na dwóch urządzeniach: notebooku Pavilion dv7 i „slejcie” Samsung Series 7 Slate. Konfiguracji sprzętowych i scenariuszy korzystania z systemu jest więcej, niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Bardzo możliwe, że po prostu jeszcze nie miałem jak natrafić na bubla w kodzie systemu.
Napisałem wyżej o jednym wyjątku co do usterek, należy się więc rozwinięcie. W swojej recenzji wspominałem o fatalnej jakości większości aplikacji z Windows Store. Wspominałem też, że nie tyczy się to tylko produktów i gier firm trzecich, ale również programów Microsoftu. Tak jak sam system faktycznie chodzi genialnie, tak opcjonalne aplikacje, takie jak chociażby aplikacja Microsoftu do poczty czy do kontaktów, działają beznadziejnie, lubią się zamknąć bez powodu lub działają wadliwie (po szczegóły odsyłam do recenzji). Z racji tego, że są to programy opcjonalne (niektóre są preinstalowane, ale można je usunąć dokładnie tak samo, jak każdą inną aplikację), aktualizowane nie przez Windows Update, a Windows Store, wyraziłem nadzieję, że do premiery zostaną one naprawione. Zwłaszcza, że już niejedna aktualizacja w Store już się pokazała.
Możliwe, że właśnie o nie chodziło Otelliniemu. Dodał on bowiem, że Microsoft załata te usterki, o których wspominał, szybko, po premierze systemu. Jeżeli tak, to jestem w stanie to przełknąć. Jeżeli zaś tyczą się komponentów stricte systemowych, to sprawa wygląda nieco gorzej. Jeżeli faktycznie Windows 8 jest „nieukończony”, a po premierze w bliżej nieokreślonej przyszłości pojawią się łatki w Windows Update naprawiające rdzenne funkcje samego systemu, to jest to katastrofa. Nie dla mnie, ja nie mam żadnego problemu z Windows 8. Widzę jednak już nagłówki artykułów: „Microsoft robi z użytkowników beta-testerów, każe sobie płacić za nieukończony produkt”. PR-owa katastrofa dla bardzo ryzykownego produktu, jakim jest Windows 8.
A najgorsze jest w tym wszystkim to, że jeżeli rewelacje opublikowane przez Bloomberga są prawdziwe, to owe nagłówki wcale nie będą przesadzone.
Aktualizacja: Microsoft, poproszony o komentarz, wystosował któtkie oświadczenie: Biorąc pod uwagę 16 milionów testerów wersji rozwojowej, Windows 8 jest najbardziej przetestowanym, ocenianym i gotowym systemem w historii Microsoftu. Z radością chcemy zaprezentować Windows 8 światu 26 października. Ciekaw jestem komentarza Intela.
Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.