Dlaczego iPad jest komputerem, a nie urządzeniem post-pc?
W ubiegłym tygodniu NPD DisplaySearch opublikował raport na temat liczby sprzedanych komputerów osobistych na świecie. Podczas gdy wszyscy producenci odnotowują spadek sprzedaży tych urządzeń, to Apple’owi udało się utrzymać dodatni wynik sprzedaży. Jeśli klienci nie są już zainteresowani komputerami PC, to dlaczego Apple przedstawia zupełnie inny obraz sytuacji?
Raport NPD DisplaySearch zawiera jeden bardzo poważny błąd. Uwzględnia on liczbę wszystkich sprzedanych komputerów, a więc tych stacjonarnych i mobilnych. W przypadku Apple’a oznacza to, że iPad wrzucany jest do jednego worka z komputerami Mac. Czy słusznie? To zasadne pytanie, ponieważ sam Apple twierdzi, że iPad komputerem nie jest. Bez uwzględnienia w statystykach iPada, okaże się, że sprzedaż komputerów Apple nie jest tak dynamiczna, jak prezentują to media.
Oczywiście liczby wyglądają imponująco: 23 miliony sprzedanych urządzeń w czwartym kwartale 2011 roku, 80% wszystkich sprzedawanych urządzeń mobilnych Apple stanowi iPad. W ostatnim kwartale znalazł on 18,7 miliona klientów, co daje wzrost na poziomie 156% w porównaniu do takiego samego okresu poprzedniego roku. W końcu 48 milionów wszystkich sprzedanych iPadów w roku, co daje wzrost o 183% w porównaniu do całego poprzedniego roku.
Jeśli iPad sprzedaje się tak doskonale, to dlaczego nie można go liczyć jako oddzielną kategorię urządzeń?
Wydaje się, że większość czyni podstawowy błąd w rozumieniu czym jest tablet, a czym komputer osobisty. Oczywiście oba typy urządzeń posiadają system operacyjny pozwalający na uruchamianie aplikacji firm trzecich. Posiadają też procesor i pamięć RAM. Już niedługo zadebiutuje Windows 8 dla procesorów ARM. Czym będą urządzenia działające pod jego kontrolą: tabletami, czy komputerami osobistymi?
Dla Apple’a, iPad stanowi osobną linię biznesu. Jest on produktem, który ma za zadanie przyciągnąć klientów do marki. Sprawdza się świetnie jako urządzenie, na którym możemy obejrzeć filmy, odebrać maile, przeglądać internet w podróży. Jest mały i poręczny. Jednak kiedy przychodzi czas na poważną pracę, a nie rozrywkę, wszyscy siadają za monitorem pełnowymiarowego laptopa lub komputera stacjonarnego. Trudno wyobrazić sobie, by iPad lub inny tablet był wykorzystywany z powodzeniem do pisania wypracowań, książek, arkuszy kalkulacyjnych, prezentacji, projektów, edycji zdjęć, filmów. Mimo że posiada cechy wspólne z komputerem osobistym, to w rzeczywistości daleko mu do niego pod względem funkcjonalności i wygody użytkowania.
Dlaczego iPad uznawany jest za komputer skoro sam Tim Cook przyznaje, że nim nie jest? Obecny CEO Apple, podczas niedawnej rozmowy z inwestorami, wyraził się jasno na temat przyszłości iPada. Według niego, wkrótce tablety w pewnym stopniu zaczną wypierać komputery PC. Jednak te drugie nigdy nie znikną z branży komputerowej. Według Cooka, sprzedaż iPadów nigdy nie odbywała się kosztem liczby sprzedanych komputerów Mac. Jeśli sprzedaż komputerów Mac i iPada rośnie w tym samym czasie, to oznacza to, że te dwa urządzenia nie są wykorzystywane do tych samych celów. Ich przeznaczenie jest zupełnie inne.
Jeśli żyjemy w erze post-PC, a urządzenia takie jak tablety i zaawansowane telefony komórkowe niosą orędzie tego jakże wspaniałego i wyniosłego hasła, to czy powinny być one klasyfikowane jako komputery osobisty?
Coś tu jest nie tak, prawda?