Sony przestaje produkować telewizory na spółkę z Samsungiem
Nie od dziś wiemy, że działania w zakresie badań i rozwoju to jeden z droższych, ale także jeden z ważniejszych elementów przedsiębiorstw na rynku nowych technologii. Przez lata wiele firm by zwiększyć szansę i ciąć koszty zaczęło współpracować tworząc odrębne spółki zajmujące się tylko i wyłącznie tą dziedziną.
W kwietniu 2004 roku powstała spółka typu joint venture zawiązana pomiędzy południowokoreańskim Samsungiem (posiadaczem 51% akcji) oraz japońskim Sony. S-LCD zajmuje się opracowywaniem, a także produkcją ekranów, które montowane były w telewizorach Samsunga oraz Sony. Pod koniec stycznia całą firmę przejmie Samsung za 939 milionów dolarów.
W połowie listopada pisaliśmy o wejściu Sony w całkowicie japońską spółkę joint venture, w której wraz z Toshibą oraz Hitachi posiadać będą po 10% udziałów, a reszta należeć będzie do funduszu finansowanego przez Japoński rząd. Jednak ta firma skupiać będzie się przede wszystkim na produkcji i rozwoju małych ekranów.
Joni venture założone 7 lat temu przez Sony i Samsunga istnieć będzie jedynie do końca pierwszego miesiąca nowego roku. Od końca stycznia S-LCD zarządzany będzie już tylko przez Samsunga, który może pochwalić się bardzo dobrymi wynikami na rynku telewizorów. Sony zapowiada, że najbliższy rok skończy ze stratą wynoszącą 1,2 miliarda dolarów. Jednak w ciągu ostatnich 8 lat na samym rynku telewizorów Sony straciło 8,5 miliarda $. To olbrzymie sumy i Japończycy doskonale zdają sobie z tego sprawę, zapowiadając co chwilę odważne zmiany w swoich projektach. Sony planuje zmiany tak, by do wiosny 2014 rynek telewizorów znów stał się dla nich zyskowny.
Nie ukrywajmy - Sony wciąż jest marką rozpoznawalną i renomowaną. Nawet nasze redakcyjne testy udowodniły, że całkiem niedrogi model telewizora Sony potrafi wyświetlać bardzo dobrej jakości obraz i oferować ciekawy design i wszystkie liczące się dziś funkcje, jak popularne 3D czy dostęp do usług VOD.
Jednak problemy widoczne są gołym okiem - to koreańskie koncerny Samsung i LG prezentują największe nowości i wdrażają je do masowej produkcji w przystępnych cenach. Jeszcze kilka lat temu świat zachwycał się 11 calowym telewizorem OLED od firmy Sony a dziś świat TV żyje długo wyczekiwaną premierą 55 calowego modelu LG, który ma trafić wreszcie do sprzedaży detalicznej.
W tym roku Sony pozbyło się także 90% udziałów w fabrykach na Słowacji i Meksyku, sprzedana zostanie również fabryka w Hiszpanii. Oczywiście wszystko w ramach oszczędności. Firma posiada jeszcze fabryki w rodzimej Japonii, Brazylii, Chinach i Malezji.
Czy te zmiany pozwolą na wzmocnienie rywalizacji na nowe rozwiązania na rynku telewizorów? Miejmy nadzieję, jednak pamiętajmy, że tańszych telewizorów w najbliższej przyszłości nie ma co oczekiwać. LG i Samsung obniżyli już marżę do granic możliwości.
Sony widzi swoją przyszłość nie tylko w odświeżonym biznesie telewizyjnym czy na rynku konsol; w ostatnich miesiącach zdecydowało się wykupić udziały w spółce utworzonej wspólnie z Ericssonem. Wkrótce na rynku pojawią się smartfony sygnowane jedynie logiem japońskiego producenta.
Japończycy choć nie mają łatwo, to mimo olbrzymich strat wciąż utrzymują się na rynku i starają się nadążyć za rynkiem. Trudno byłoby wyobrazić sobie świat technologii bez firmy Sony.