REKLAMA

Przyszłość według Microsoftu na filmie - naprawdę?

27.10.2011 18.31
Przyszłość według Microsoftu na filmie – naprawdę?
REKLAMA
REKLAMA

Microsoft nie potrafi zrozumieć przyszłości. Dziś pojawił się kolejny materiał wideo pokazujący, jak według Microsoftu będzie wyglądał świat za 10 lat z punktu widzenia technologii użytkowej. Ale kto pamięta przewidywania tego koncernu sprzed 3 lat? Delikatnie mówiąc świat technologii nie podąża w miejsce, które próbuje nakreślić Microsoft. Miejsce, w którym bardzo futurystyczne wizje inteligentnej elektroniki ściarają się z oklepanymi schematami. Wystarczy obejrzeć:

Ta wizja doskonale udowadnia, że Microsoft nie potrafi myśleć przyszłościowo. Jej sens opiera się na wykorzystaniu technologii jako inteligentnego systemu, który pomaga w zdobywaniu informacji, planowaniu czy komunikacji bez zbędnego angażowania. Pokazane w pierwszej scenie okulary automatycznie tłumaczące tekst z obcego języka, pełnoekranowe smartfony czy niefizyczne klawiatury wydają się naprawdę futurystyczne, ale… czy na pewno się sprawdzą i czy to Microsoft je zrealizuje?

Ciężko w to uwierzyć. Microsoft przecież od wielu lat próbował spopularyzować dotykowe tablety jako urządzenia konsumenckie i nijak mu się to nie udawało. Poprzednie filmy pokazujące przyszłość opierały się na tabletach i dotykowej interakcji z urządzeniem. Jednak dopiero gdy Apple wziął się za temat okazało się, że to ma sens, a Microsoft wciąż nie znaczy prawie nic w segmencie tabletów konsumenckich.

Ciekawe jest to, że to wideo, choć wyprodukowane kilka miesięcy temu, czyli przed premierą iPhone’a 4S zawiera jedną delikatnie zaznaczoną, ale celną rzecz – sterowanie głosowe i interakcje z urządzeniem za pomocą mowy. To będzie mocny trend, wystarczy spojrzeć na Siri. Bezdotykowe interfejsy zaczynają stawać się popularne, w końcu to logiczne – angażują mniej uwagi.

Kolejnym trendem, w którym na pewno podąży technologia (i od dawna dąży) jest też mocno zaznaczone przez Microsoft wykorzystanie chmury i komunikacji między urządzeniami. Na filmie widać, jak owej pani, która przyjechała w delegację w taksówce wyświetla się informacja, ze w tym budynku ma jutro spotkanie, a po wejściu do hotelowego pokoju zaczyna używać tamtejszych urządzeń jak w biurze. Bez zbędnej konfiguracji, podłączania itp. T Microsoft ma rację, zwłaszcza przy wykorzystywaniu technologii w pracy, co jest mocno zaakcentowane na przykład przy wideokonferencjii tworzeniu prezentacji.

Jednak sam sposób interakcji z urządzeniami budzi wątpliwości. Czy interfejs dotykowy jest tą ostateczną formą, która na kolejne lata stanie się podstawowa? Chya nie, zwłaszcza patrząc na klawiaturę wyświetlaną na biurku. W takiej formie to nie może być wygodne.

Wątpliwości może budzić też wiele innych rzeczy, choćby interfejs tych wszystkich urządzeń. Serio dalej będziemy mazać palcami, i to jeszcze po takich estetycznych, ale chyba nielogicznych interfejsach?

Microsoft ma przecież coraz lepsze narzędzia rozpoznawania gestów, mimiki czy ruchów – choćby Kinect. Na filmie taka forma “ezstykowa” forma obsługi pojawia się jedynie przez moment. A szkoda.

Ciężko uwierzyć, że Microsoft ma rację. Nie po obejrzeniu tego materiału, który robi wrażenie pomysłem, ale nie wykonaniem. Naprawdę będziemy nosić ze sobą tablety oprócz smartfonów a w kwestii porozumiewania się człowiek-maszyna tak niewiele zostanie zmienione?

Przecież wszystko zmienia się już na naszych oczach. Kilka lat temu mało kto z nas spodziewał się wybuchu popularności inteligentnych urządzeń w formie, z jaką mamy teraz do czynienia. Microsoft ma świetne wizje i pomysły, ale chyba brak mu odrobiny wyobraźni i fantazji, by przewidzieć, jak zostaną zrealizowane.

Przykładem niech będzie Dom Przyszłości Microsoftu. Co rusz przechodzi on usprawnienia i zmiany, bo szybko okazuje się, że rozwiązania z niego są już nieaktualne, a świat poszedł w trochę innym kierunku.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA