i3D - polski start-up, który pracuje dla największych
W naszym kraju często panuje przekonanie o braku innowacyjności polskich firm. Tymczasem okazuje się, że Polacy tworzą wirtualną rzeczywistość, która podbija zagraniczne rynki. Chodzi o firmę i3D, która właśnie ukończyła instalację oprogramowania Quazar 3D w Arabii Saudyjskiej. W nowoczesnym ośrodku w Dharhan prowadzone są szkolenia z branży petrochemicznej.
Spółka i3D wkrótce debiutować będzie na rynku NewConnect ale już ma za sobą sporę sukcesy. Została założona w 2007 roku i mieści się w Technoparku Gliwice. W ubiegłym roku przyniosła 1,3 mln zł zysku. W kwietniu podczas oferty prywatnej pozyskała 4,8 mln zł. Przy rozwijaniu dotychczasowych projektów spółka korzystała z POIG 8.1 . Widać, że pieniądze zostały dobrze ulokowane. Jak wiadomo, te dotacje często przyznawane są dość mało trafionym projektom. Nie w tym przypadku.
Na bazie zakupionego w zeszłym roku kodu źródłowego do jednego z najnowocześniejszych silników graficznych firma stworzyła oprogramowanie Quazar 3D służącego do tworzenia oraz projekcji grafiki czasu rzeczywistego w 3D. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, by zobaczyć produkt rodem z filmów sci-fi. W ośrodku potentata naftowego Saudi Aramco została stworzona Jaskinia składająca się z 4 ekranów, 3 paneli ściennych oraz podłogi.
Ekrany boczne stanowią powierzchnie szklane o wymiarach 3x3 metry i odznaczają się ponadprzeciętną rozdzielczością 1920x1920 pixeli. Całość uzupełnia system śledzenia ruchu firmy Intersense, a obliczenia wykonuje klaster 13 komputerów sterując 8 projektorami o mocy 12000 ANSI każdy. Dzięki temu obraz jest niezwykle szczegółowy i ostry niezależnie od warunków oświetlenia – mówi dr Marek Koźlak z i3D.
Same te dane, wprawiają geeka o zachwyt. Projekt był prezentowany w marcu na konferencji SPAR International 2011 w Houston. Z notki prasowej możemy dowiedzieć się więcej o zastosowaniu i działaniu instalacji zrealizowanej dla koncernu Naftowego:
Innowacyjność, projektu realizowanego dla Saudi Aramco, polega na wykorzystaniu silników graficznych czasu rzeczywistego do tworzenia interaktywnych aplikacji na bazie modeli uzyskanych z procesu skanowania trójwymiarowego. Jest to pierwsze tego typu rozwiązanie w którym tak olbrzymia ilość danych (punktów pomiarowych) została połączona z interakcją i przedstawiona w jednej symulacji komputerowej. Jak dotąd nie było programu, który łączyłby zebrane informacje oraz umożliwiał ich przestrzenne wizualizowanie w jednym systemie, zapewniając najwyższą jakość obrazu. Ponadto cała aplikacja jest interaktywna. Projekt nie tylko pozwala na przemieszczanie się i analizę terenu, ale także na interakcję z modelami sceny poprzez nanoszenie szkiców na powierzchniach skał oraz zaznaczanie interesujących punktów za pomocą materiałów multimedialnych (zdjęć, filmów i plików audio). Dodatkowo użytkownik symulacji może skorzystać z takich narzędzi jak miarka, mapa, kompas, operując na wirtualnej kopi świata rzeczywistego.
Jednak gliwicka spółka to nie tylko kontakty z arabskimi szejkami. Firma może pochwalić się także projektami dla amerykańskiego Boeinga - stworzyła animację modeli 747, 777 oraz najnowszego 787 Dreamliner. Z dbałością o wszelkie szczegóły.
Poza tymi projektami mogą pochwalić się również innymi produktami, które z sukcesem komercjalizują, m.in:
- konfigurator iHome – interaktywny portal nieruchomości,
- platforma internetowa „eMiasto” wykorzystywana do tworzenia aplikacji na rzeczsamorządów terytorialnych
- oprogramowanie umożliwiające interaktywne projekcje obrazu „TouchWise”, w tym podłóg interaktywnych i stołów wielodotykowych,
- oprogramowania „Network” na bazie portalu internetowego do sprzedaży i zarządzania reklamami w systemie Digital Signage,
- e-fizjologia - biblioteka 32 interaktywnych ćwiczeń z fizjologii.
Rzadko kiedy słyszy się, że polski start-up osiąga światową renomę. Tutaj mamy przykład gdy z pomocą venture capital oraz funduszy unijnych (wiele projektów było tworzonych poprzez spółki córki, które oddzielnie otrzymywały dofinansowanie) powstaje spółka tworząca projekty dla największych graczy na świecie.
Wirtualna rzeczywistość stała się realnym interesem także w Polsce. Warto się przyglądać takim projektom i im kibicować. Rynek nowych technologii jest spory, a obszar gdzie mogą być wykorzystywane praktycznie nieograniczony. Miejmy nadzieję, że więcej polskich firm będzie osiągało takie globalne sukcesy. Szkoda, że o takich sukcesach rzadko można usłyszeć czy przeczytać w tzw. dużych mediach. Cieszy również fakt, że technologie prezentowane przez spółkę będą wykorzystywane w polskich uczelniach wyższych.
