REKLAMA

PS5, Switch czy PC? Radzimy, co wybrać do gier w 2026 r.

Myślisz o zakupie nowego sprzętu do grania? Podpowiadamy, czy w 2026 r. lepiej wybrać jedną z konsol, czy peceta. No i co z tymi handheldami?

ps5-switch-xbox-konsola-co-wybrac-pc-do-gier
REKLAMA

Stacjonarne konsole do gier obecnej generacji od Microsoftu i Sony są z nami już od pięciu lat - a niektóre modele doczekały się nawet nowych, usprawnionych wersji, takich jak np. PlayStation 5 Pro. W międzyczasie dostaliśmy też przenośno-stacjonarnego Switcha 2 od Nintendo, a prężnie rozwija się też rynek handheldów PC. No i pecety do grania nadal cieszą się ogromną popularnością, a Valve wraca ze swoim pomysłem na Steam Machines.

Osoby planujące zakup nowego sprzętu do grania stoją teraz przed dylematem: co kupić? Jako że regularnie gram na PlayStation, Xboksie, Switchu i pecetach mogę podpowiedzieć, w jakich scenariuszach sprawdzą się te konkretne sprzęty oraz kto dokładnie powinien się nimi zainteresować.

REKLAMA
PlayStation 5 Pro
PlayStation 5 Pro (bez napędu)

PlayStation 5 Slim i PS5 Pro - dla kogo?

Nie ma wątpliwości, że Sony wygrało kilka bitew w trakcie aktualnej konsolowej wojny. PS5 okazało się niezwykle udanym produktem, a chociaż na starcie obecnej generacji były ogromne problemy z dostawami, tak teraz ten sprzęt można kupić od ręki. Dostępny jest przy tym w dwóch wersjach - tańszej, czyli PlayStation 5 Slim oraz droższej, czyli PlayStation 5 Pro. Na obu uruchomicie te same gry, ale wyższy model oferuje lepszą oprawę graficzną i płynniejsze animacje.

Jeśli miałbym wskazać z kolei swój podstawowy sprzęt do grania, to byłoby nim właśnie PS5. Na tę konsolę wychodzą niemal wszystkie produkcje rozgrzewające wyobraźnię graczy z całego świata, a do tego Sony ma w swoim katalogu całą masę exclusive’ów niedostępnych nigdzie indziej. Mijają lata, zanim gry wydane pod banderą PlayStation Studios trafią w formie portu na pecety, a i to nie dotyczy wszystkich gier na wyłączność, a jedynie wybranych tytułów.

PlayStation 5 ma przy tym nadal bardzo dobry stosunek ceny do jakości zapewnianej przez sprzęt oprawy graficznej, a do tego na tej konsoli nie będzie problemów ze znalezieniem chętnych do wspólnej zabawy w tytułach multiplayer. Biblioteka gier jest bogata, a do tego dostajemy ich sporo w ramach abonamentu PlayStation Plus. W gry z PS5 można grać przy tym zdalnie - czy to na komputerze, czy to na urządzeniu mobilnym, czy to na PlayStation Portal.

swieta 2025 prezent dla nastolatka 8 playstation 5 slim ps5
PlayStation 5 Slim (na zdjęciu akurat w wersji z opcjonalnym napędem)

PlayStation Portal to przy tym urządzenie wyłącznie do streamingu, a nie pełnoprawny handheld, ale Sony przygotowało też szereg innych akcesoriów dla graczy. Oprócz dodatkowych padów i ładowarek do nich oraz słuchawek można przemyśleć dokupienie… napędu. Ten jest opcjonalny, a nowe wersje konsol PS5 są dzięki temu tańsze - ograniczeni jesteśmy jednak do gier cyfrowych. Osoby, które planują kupować gry na płytach, muszą wyposażyć się w Blu-Raya.

A czy dokupienie go jest w ogóle opłacalne? Napęd do PS5 przez długie miesiące był niemalże niedostępny, a scalperzy sprzedawali go ze sporą przebitką, ale teraz można kupić go bez większego problemu za ok. 500-600 zł. Jeśli planujecie nabyć w najbliższym czasie co najmniej dwie gry AAA na premierę, a te kosztują zwykle ponad 300 zł, a potem po przejściu od razu je sprzedać, to inwestycja w Blu-Raya się zwróci - a z każdą kolejną grą na płycie oszczędności będą rosły.

Oprócz tego Sony w ofercie ma gogle wirtualnej rzeczywistości, czyli PSVR2. To opcjonalne akcesorium wraz z dodatkowymi padami. Mój zestaw co prawda leży i się kurzy od długiego czasu, bo zajawka na VR mi przeszła, ale jeśli wśród dostępnych w PlayStation Store tytułów widzicie co najmniej kilka, które Was kuszą, to w sumie czemu nie? Zażycie ruchu podczas grania w gry wideo to łączenie przyjemnego z pożytecznym.

Nintendo Switch 2

Innym sprzętem, który będzie w wielu wypadkach świetnym wyborem, jest konsola marki Nintendo. Switch 1. generacji (zwłaszcza w wersji OLED) nadal się nieźle sprawdza w przypadku prostszych i starszych gier, ale ma już swoje lata i pod względem mocy obliczeniowej od dawna nieco nie domagał. Na szczęście w ofercie Japończyków pojawił się Nintendo Switch 2, który jest naprawdę świetny, a kosztuje znacznie mniej niż klastyczne stacjonarne sprzęty do grania.

Switch 2 nie odpali co prawda wszystkich gier AAA, a do tego zapewnia gorszą jakość oprawy graficznej, ale… kosztuje relatywnie niewiele, a do tego można go zabrać ze sobą dosłownie wszędzie. Łóżko, kawiarnia, autokar, samolot - możemy grać zawsze, gdy tylko znajdziemy chwilę wolnego czasu. Do tego Nintendo przygotowało MASĘ tytułów na wyłączność, a na handheldzie ze stacją dokującą można bawić się w kilka osób jednocześnie w domu i poza nim. 

Urządzenie to de facto spory tablet z doczepianymi Joy-Conami, czyli padami z gałkami analogowymi, po obu stronach (w przypadku Switcha 2 wykorzystywane są w tym celu magnesy). Te mini-kontrolery mogą pracować zarówno osobno, jak w tandemie, jeśli trzymamy je w obu dłoniach, a do tego przekształcają się w pełnoprawny kontroler za pomocą sprytnego plastikowego adaptera. Konsola obsługuje również sterowanie ruchem, a zamontowany w niej panel jest dotykowy.

Nintendo Switch OLED

Nintendo Switch 2 będzie świetnym wyborem dla każdego fana Mario i Pokemonów, który szuka sprzętu możliwie uniwersalnego, a do tego przyjaznego dzieciom. U wielu osób sprawdzi się jako ten główny sprzęt do grania, a u innych - będzie świetnym uzupełnieniem. Sam gram na zmianę na PS5 i na Switchu i to poprzedniej generacji, a zakup nowego modelu rozważam - aczkolwiek cały czas liczę na to, że pojawi się sprzętowa aktualizacja z panelem OLED (bo nowa generacja ma LCD).

Tak czy inaczej jeśli rozważacie zakup konsoli Nintendo jako tego głównego sprzętu do grania, warto zainwestować w nowy model, bo Switch 2 będzie wspierany przez producenta za sprawą nowych gier przez lata. Jeśli z kolei ma to być dodatkowy sprzęt do grania głównie w podróży i na, że tak powiem, tronie, to również Switch 1. generacji może być świetnym wyborem. Wyszła na niego w końcu masa gier od Nintendo na wyłączność.

Xbox Series X

Xbox Series X|S - dla kogo?

Nie bez powodu w tytule tego tekstu przewrotnie nie wymieniłem z nazwy konsoli od Microsoftu. Tak jak Sony wygrywa obecnie w konsolowych wojnach, a Nintendo startuje w osobnej kategorii, gdyż łączy konsolę stacjonarną z handheldem, tak Xbox szoruje po dnie i to na własne życzenie firmy z Redmond. Doszło do sytuacji, w której aby zakupić sprzęt Microsoftu, trzeba się postarać, bo w krajach takich jak Polska dostępność w sklepach jest mizerna.

Nie wynika to jednak z ogromnego zapotrzebowania na nie - bo to nie jest duże, co widać w wynikach sprzedaży. Microsoft uwierzył w wizję, w której „wszystko może być Xboksem”, a chociaż ma w portfolio masę studiów, na czele z Activision Blizzard, to wydawane przez producenta Xboksów gry trafiają zarówno na Xboksy, jak i na pecety oraz coraz częściej również na konsole konkurencji w postaci PlayStation i Nintendo Switch. No i można grać w nie w chmurze.

Przez długi czas ogromną zaletą konsol Xbox było jednak to, że ich posiadacze mogli opłacać relatywnie niedrogi abonament Game Pass, w ramach którego mieli dostęp do biblioteki dziesiątek gier AAA, w tym wielu hitów, a także wszystkich gier od Microsoft Studios na premierę. Problem w tym, że tak jak ten abonament nadal funkcjonuje, to Microsoft pod koniec 2025 r. drastycznie podniósł jego ceny. Obecnie nowi użytkownicy za ten najwyższy pakiet płacą już ponad stówę!

Xbox Series S

A skoro gier na konsolową wyłączność na Xboksach już nie ma, bo wszystkie nowe tytuły można ogrywać również na pececie z systemem Windows, na którym również dostępny jest abonament Game Pass, to rodzi się pytanie: czy lepszy od Xboksa nie będzie zwykły pecet? I to nawet niekoniecznie taki z Windowsem? To zasadne pytanie, aczkolwiek i tutaj pojawił się pewien szkopuł wynikający z faktu związanego z rynkiem gamingowym jedynie pośrednio…

Tak czy inaczej Xbox Series X|S to urządzenia, które mogę polecić obecnie jedynie tym największym fanom gier od studiów będących w portfolio Microsoftu. Jeśli te z kolei Was nie kręcą, lub nie jarają Was aż tak bardzo, jak te od Sony lub Nintendo, to lepiej będzie zdecydować się na sprzęt innej marki. Z kolei jeśli interesują Was jedynie tytuły nie-na-wyłączność z kategorii multiplayer, to na Xboksach będzie trudniej znaleźć chętnych do gry bez użycia cross-playa.

komputer do gier 2025 czy warto
PC do gier

PC do gier - dla kogo?

Jakbym pisał ten artykuł kwartał temu, to polecałbym składać peceta do gier każdemu, kto planuje zakup Xboksa, ale dysponuje budżetem na zakup komputera - nawet takiego ze średniej półki. Pecet zapewni w końcu dostęp do tych samych gier od Microsoftu, co Xbox oraz masy produkcji multiplatformowych. Do tego daje możliwość instalowania gier z niezależnych sklepów takich jak Steam, Epic Games Store, GOG itd., co na konsolach jest nie do pomyślenia.

Problem jedynie w tym, że samodzielne składanie peceta w obecnej ekonomii to dość karkołomne zadanie. Tak jak kilka lat temu zakup układu graficznego w ludzkiej cenie był niemożliwy, gdyż wszystkie GPU skupywały kopalnie bitcoinów, tak obecnie ceny pamięci operacyjnej i dysków SSD szybują ze względu na boom związany z AI. Korporacje takie jak OpenAI od ChataGPT skupują tyle pamięci, ile tylko mogą, a jej producenci koszą na nich więcej niż na składaczach pecetów…

Z tego powodu zakup peceta jest obecnie znacznie mniej opłacalny niż jeszcze kilka tygodni temu - o ile nie macie już RAM-u oraz sensownego dysku. Niemniej jednak ci prawdziwi entuzjaści gier wideo, dla których koszty się nie liczą, i tak nie mają zbytniego wyboru. Odpowiednio drogie pecety zostawiają wszystkie konsole daleko, daleko w tyle pod kątem wydajności i jakości oprawy graficznej. PS5 Pro i Xbox Series X gier w 4K i 120+ FPS-ach na Ultra nie uciągną.

Czytaj inne nasze teksty poświęcone grom wideo:

Trzeba jedynie pamiętać, że pecety mogą okazać się znacznie bardziej awaryjne od konsol - to w końcu urządzenia ogólnego przeznaczenia, a nie wyspecjalizowane. Mogą pojawić się problemy z wydajnością po aktualizacji systemu albo sterowników i jest większe ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Z drugiej strony - jeśli już coś się popsuje, to zwykle łatwiej to samodzielnie naprawić niż na zamkniętej platformie, która też może sprawiać problemy…

Nie bez znaczenia jest jednak fakt, iż pecety można wykorzystać nie tylko do zabawy, ale również do pracy. Wszystkie osoby, które pracują w domu i potrzebują sprzętu zapewniający spory zapas mocy obliczeniowej mogą w tym przypadku mieć i zjeść ciastko - bo odpowiednio potężny komputer poradzi sobie zarówno z tytułami z kategorii AAA, jak i z programami do obróbki grafiki, montażu wideo i projektowania. Ba, nowoczesne GPU tworzone są, by w tych zadaniach brylować.

PS Pewnym rozwiązaniem pośrednim między konsolą i pecetem może okazać się zapowiedziany na przyszły rok nowy Steam Machine. Problem w tym, że nie wiemy, ile będzie ten sprzęt kosztował, a w obliczu rosnących cen RAM-u może się okazać, iż jego zakup będzie kompletnie nieopłacalny w porównaniu do mocy obliczeniowej jaką oferuje - a i tak Valve studziło już oczekiwania. Z drugiej strony ceny konsol też mogą poszybować w górę w 2026…

Steam Deck

Handheld PC - dla kogo?

Na sam koniec warto wspomnieć o pewnej subkategorii, która od kilku lat cieszy się ogromnym uznaniem - są to handheldy PC. To malutkie urządzenia przypominające z wyglądu Switcha, ale z desktopowym systemem operacyjnym (którym może być zarówno Windows, jak i Linux odpalający większość gier z Windowsa z użyciem Protona, czasem z lepszymi osiągami na tym samym hardwarze!). Przykładami takich sprzętów są ASUS ROG Ally, Lenovo Legion GO i Steam Deck.

Ogromną zaletą takich urządzeń jest możliwość zabrania pecetowych gier ze sobą wszędzie, bez konieczności strumieniowania ich z chmury z użyciem np. Xbox Cloud Gaming czy Nvidia GeForce Now. Co prawda ich wydajność nie pozwala grać w tytuły AAA z najwyższymi opcjami graficznymi, ale zwykle można znaleźć niezły kompromis pomiędzy wydajnością, a jakością - zwłaszcza jeśli korzystamy z relatywnie niewielkiego ekranu w urządzeniu, bo te mają przekątne zwykle od 7 do 10 cali.

Nic nie stoi przy tym na przeszkodzie, by taki mini-komputerek ze zintegrowanym kontrolerem podpiąć również do monitora lub telewizora; ba, jeśli podłączymy do niego myszkę i klawiaturę to możemy w zasadzie na nim pracować! Jeśli więc ktoś tylko okazjonalnie gra w najnowsze produkcje AAA, a w większości przypadków wraca do nieco starszych hiciorów lub uwielbia indyki, to taki handheld PC może okazać się czymś, co łączy najlepsze z kilku światów.

REKLAMA

No i uważajcie na pułapkę fałszywej alternatywy!

Wiele osób decydując się na sprzęt do grania rozważa wszystkie za i przeciw, a potem wybiera jedną platformę i się do niej przywiązuje na dobre i na złe. Kto jednak powiedział, że musimy się ograniczać? Jeśli tylko budżet na to pozwoli, to możemy wybrać więcej niż jeden sprzęt, bo każdy sprawdza się w konkretnych scenariuszach. PS5 Pro przy TV i Switch w plecaku? A może jednak mimo wszystko Xbox i handheld w plecaku? Wszystko zależy, jak zawsze, od preferencji gracza.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-25T08:10:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-25T08:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T21:19:44+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T19:08:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T18:53:45+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T18:13:11+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T16:17:40+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T15:20:09+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T14:56:52+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T13:03:09+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T11:36:52+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T10:32:43+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T09:53:14+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T06:51:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T06:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-23T06:21:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-22T20:26:25+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA