#B69AFF
REKLAMA

Czy to jeszcze maszyna, czy już sztuczny człowiek? Mam ciarki ze stresu

Twarz robota, która mruga i marszczy brwi, sprawia, że mam ciarki. Chińscy inżynierowie zbudowali coś, co jest jednocześnie genialne i przerażająco ludzkie.

Robotyczna głowa Origin M1 od AheadForms jest przerażająco ludzka
REKLAMA

Chińska firma AheadForm zaprezentowała robotyczną głowę, która potrafi mrugać, poruszać oczami i wykonywać drobne gesty twarzy tak realistyczne, że trudno odróżnić je od ludzkich. Wideo opublikowane w serwisie YouTube szybko przyciągnęło uwagę internautów - jego mimika twarzy jest niepokojąco dobra.

REKLAMA

Mruga, patrzy i reaguje. Origin M1 od AheadForm to przerażająco dobra imitacja człowieka

AheadForm, stosunkowo nowa firma w branży robotyki założona w 2024 roku, specjalizuje się w tworzeniu robotów z twarzami, które do złudzenia przypominają ludzkie. Celem startupu jest uczynienie kontaktu człowieka z maszyną bardziej naturalnym i intuicyjnym.

Najnowszy model, Origin M1, AheadForm wyposażyło w aż 25 miniaturowych, bezszczotkowych silników sterujących mimiką. Dzięki nim robot potrafi odwzorować subtelne drgania mięśni, spojrzenia i grymasy, jakie normalnie kojarzymy wyłącznie z żywą twarzą. Próbkę tych możliwości AheadForm pokazało na filmie opublikowanym w serwisie YouTube.

Nie są to jednak tylko "suche" ruchy. W oczach maszyny umieszczono kamery, a wbudowane głośniki i mikrofony pozwalają jej wchodzić w interakcje z otoczeniem w czasie rzeczywistym. Plan firmy zakłada integrację takich konstrukcji ze sztuczną inteligencją - dużymi modelami językowymi (LLM) - tak, by roboty mogły odpowiadać na pytania, prowadzić rozmowę, a nawet reagować na emocje użytkownika.

"Chcemy stworzyć roboty, które nie tylko rozumieją słowa, ale też wyrażają emocje i potrafią czytać ludzkie sygnały niewerbalne"

W praktyce oznacza to dążenie do tego, by humanoidy sprawdzały się w edukacji, ochronie zdrowia czy obsłudze klienta, gdzie kluczowe jest zaufanie i wrażenie empatii.

Obok serii Lan, nastawionej na bardziej "ludzkie" kształty, firma rozwija również linię Elf - charakteryzującą się spiczastymi uszami i wyglądem inspirowanym elfami i książek, filmów i gier fantasy. Najnowsze modele w linii Elf mogą swobodnie poruszać swą głową w zakresie aż 30 stopni, a dzięki zaawansowanym algorytmom samodzielnej nauki synchronizują mimikę z mową.

Choć głowy robotów takie jak Origin M1 nie trafiły jeszcze do sprzedaży, ich możliwości już teraz budzą gorące dyskusje. Z jednej strony widzi się w nich przyszłość interfejsu człowiek-maszyna, z drugiej - pojawiają się obawy o przekroczenie granicy, gdzie robot staje się "zbyt" ludzki.

Jak podkreśla założyciel firmy, Hu Yuhang, do "pełnej humanoidalności" droga jest jeszcze długa.

Za dziesięć lat interakcje z robotami mogą wydawać się prawie ludzkie, a za dwadzieścia - humanoidalne maszyny będą mogły chodzić i wykonywać zadania jak człowiek

REKLAMA

Roboty potrafią być przerażające, ale są też szalenie fascynujące:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-05T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-05T07:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T16:50:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T16:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T16:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-04T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T22:21:52+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T22:12:15+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T20:08:24+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T19:59:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T19:51:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T19:15:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T18:44:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T18:03:48+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T17:50:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T16:57:50+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T16:55:10+02:00
Aktualizacja: 2025-10-03T11:14:24+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA