REKLAMA

Microsoft przywraca kultową funkcję. Najładniejszy bajer znów na Windowsie

Po niemal dwóch dekadach przerwy natywne tapety wideo wracają do Windowsa. Funkcja została już odkryta w najnowszych buildach testowych systemu, a jej obecność potwierdza, że Redmond ponownie chce dać użytkownikom możliwość ożywienia swoich pulpitów bez konieczności instalowania zewnętrznych aplikacji.

Vista DreamScene Windows 11
REKLAMA

To nie tylko sentymentalna podróż w przeszłość, ale także odpowiedź na wieloletnie prośby społeczności oraz próba odebrania kawałka tortu aplikacjom takim jak Wallpaper Engine, które od lat dominują w tej niszy. Czy Microsoft zdoła powtórzyć sukces DreamScene i jednocześnie uniknąć błędów, które doprowadziły do porzucenia tej funkcji w Windows 7?

REKLAMA

DreamScene powraca - historia zatoczyła koło

Windows DreamScene była funkcją dostępną wyłącznie w najdroższej wersji Windows Vista Ultimate, pozwalała na ustawienie plików wideo w formacie WMV i MPG jako animowanych tapet pulpitu. Zamiast statycznego obrazu użytkownicy mogli cieszyć się płynnie odtwarzanymi animacjami, które nadawały pulpitowi zupełnie nowy wymiar.

Czytaj też:

Funkcja była efektem współpracy z Stardock (odpowiedzialnym za renderowaną zawartość) oraz Discovery Channel (dostarczającym materiały fotograficzne). Microsoft dostarczał nawet gotowe, wysokiej jakości animacje - w tym kultową już dziś animowaną wersję tapety Windows Aurora. Niestety DreamScene nie przeżył przejścia na Windowsa 7 i został po cichu porzucony, pozostawiając użytkowników z nostalgią i niezaspokojoną potrzebą personalizacji.

Najnowsze doniesienia pochodzą od @phantomofearth, który w buildzie 26220.6690 Windowsa 11 (dostępnym w kanałach Dev i Beta) odkrył ukrytą funkcję. System pozwala teraz na ustawienie plików w formatach MP4, MOV, AVI, WMV, M4V, MKV oraz WebM jako tapet pulpitu, które automatycznie będą odtwarzane w pętli za każdym razem, gdy pulpit stanie się widoczny.

Proces ustawiania wideotapety ma być identyczny jak w przypadku zwykłych tapet obrazkowych - wystarczy przejść do Ustawienia > Personalizacja > Tło i wybrać odpowiedni plik wideo. Chociaż interfejs personalizacji nie został jeszcze w pełni zaktualizowany, by odzwierciedlać nowe możliwości, tak podstawowa funkcjonalność już działa. Microsoft ewidentnie testuje rozwiązanie, które ma być tak proste w użyciu, jak tylko to możliwe.

Jedną z głównych przyczyn porzucenia DreamScene w przeszłości były wysokie wymagania sprzętowe oraz znaczący wpływ na wydajność systemu. W 2007 r. animowane tapety były luksusem, na który mogły sobie pozwolić tylko najwydajniejsze komputery z włączoną funkcją Windows Aero. Dzisiaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej - nowoczesne procesory graficzne, wydajne dekodery sprzętowe oraz zoptymalizowane kodeki sprawiają, że odtwarzanie wideo w tle nie stanowi większego wyzwania.

Microsoft wykorzystuje do tego celu Media Foundation framework oraz Desktop Window Manager (DWM), co pozwala na minimalizację wpływu na zasoby systemowe i zużycie energii. Wczesne testy sugerują, że firma postawiła na rozwiązanie zoptymalizowane pod kątem wydajności - wideo automatycznie zatrzymuje się, gdy uruchomiona zostanie aplikacja w trybie pełnoekranowym, a system prawdopodobnie będzie pauzował odtwarzanie podczas pracy na baterii, aby przedłużyć czas działania laptopom.

System nie pozwala na używanie bardzo długich i dużych plików wideo jako tapet, prawdopodobnie po to, by ograniczyć zużycie pamięci i wpływ na wydajność.

REKLAMA

Konkurencja z własnymi rozwiązaniami

Przez lata nieobecności natywnej obsługi wideotapet użytkownicy Windowsa znaleźli alternatywy w postaci aplikacji zewnętrznych. Wallpaper Engine na Steam stał się prawdziwym fenomenem - regularnie pojawia się w top 10 najpopularniejszych aplikacji na platformie, oferując nie tylko możliwość ustawiania wideo jako tapety, ale także interaktywne środowiska 3D, animacje reagujące na muzykę czy aktywność systemową. Darmowe alternatywy jak Lively Wallpaper także zyskały znaczną popularność, wypełniając lukę pozostawioną przez Microsoft.

Pozostaje pytanie o harmonogram - Microsoft nie podał oficjalnych informacji o planach wydania tej funkcji. Biorąc pod uwagę, że jest ona już obecna w buildach testowych, można spodziewać się jej pojawienia w jednej z kolejnych większych aktualizacji Windowsa 11, być może w ramach wersji 25H2 lub późniejszej. Do tego czasu użytkownicy będą musieli zadowolić się spekulacjami i testowaniem ukrytej funkcjonalności w buildach insiderskich.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-08T13:59:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:21:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T12:51:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:31:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:44:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:41:14+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T19:59:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:13:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:07:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:31:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:46:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:34:41+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T15:59:53+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T13:44:56+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T13:33:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T12:17:35+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T11:08:05+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T09:46:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T09:03:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T08:25:44+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA