Połączą metro z… autobusem. Tego w Polsce jeszcze nie było
Kiedy Kraków szykuje się do budowy metra, Opole pozazdrościło pomysłu, ale musiało go lekko zmodyfikować. Jak? Nie schodząc pod ziemię i opierając wszystko na autobusach.

Historia polskiego metra wbrew pozorom nie dotyczy tylko Warszawy. Wprawdzie jedynie w stolicy udało się wydrążyć tunele, ale podobne koncepcje były też w innych miastach. Teraz najbliżej budowy jest Kraków.
Opole będzie mieć… metrobus
Nie wszędzie budowa metra się opłaca – nawet w Krakowie zwraca się uwagę na olbrzymie koszty – i przede wszystkim nie wszędzie jest możliwa. Dlatego w Opolu chcą postawić na metrobus.
- To przełomowe przedsięwzięcie. Czterokrotnie zredukujemy czas przejazdu z centrum - zapowiada Tadeusz Stadnicki, prezes opolskiego MZK.
Autobusy dwóch linii w szczytach komunikacyjnych mają odjeżdżać średnio co 5 minut. W odróżnieniu od typowych pojazdów, które już poruszają się po miejskich drogach, na planowanej linii nie będą przeszkadzać samochody. Metrobus to więc coś więcej niż buspas i wyłącznością dla autobusów nawiązuje do metra czy choćby tramwajów, które jednak z trasami samochodów często się przecinają.
Jak przekonuje Małgorzata Stelnicka, zastępczyni prezydenta Opola, dzięki temu uda się połączyć jakość transportu szynowego z elastycznością autobusowego
Łatwiejszy transport pomiędzy największymi osiedlami ma sprawić, że ludzie przesiądą się z samochodów do autobusów. A w zasadzie metrobusów. Jak zapewniają w Opolu, ich innowacyjne w skali kraju rozwiązanie sprawi, że będzie można podróżować jak metrem, ale na powierzchni.
Metrobus ma kursować trasą średnicową, której budowę zapowiedział opolski Ratusz. Będzie ona biegła od ul. Struga, nad Parkiem Nadodrzańskim, aż do ronda przy ul. Prószkowskiej. Trasa będzie miała około 2 kilometry. Szybki transport autobusowy (BRT – Bus Rapid Transport) zakłada poprowadzenie tam dwóch linii – nowej 2 oraz przemodelowanej 15. W ramach inwestycji powstaną też nowe przystanki autobusowe zlokalizowane przy ul. Struga, w okolicach Parku Nadodrzańskiego oraz przy ul. Krapkowickiej – opisuje.

fot. MZK Opole
- Metrobus (Średnicówka) będzie kosztował ok. 270 mln zł, ale Opole dołoży do niego z własnego budżetu ok. 35 mln zł! Oprócz 180 mln dotacji zamierzamy odzyskać VAT, czyli ok. 50 mln zł. Jeśli kogoś oburza wydanie 35 mln na budowę trasy, która połączy dwa kampusy Politechniki, zbliży do Centrum pływalnię Wodna Nuta i okoliczne osiedla, a także ułatwi dostęp do centrum mieszkańcom Zaodrza, Szczepanowic i Wójtowej Wsi to ja już nie mam argumentów. Tu już nie o merytorykę chodzi – napisał na swoim facebookowym profilu Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola
Jak dodał metrobus to nie tylko lepsze i szybsze podróże po mieście.
To także rozwój gospodarki, bezpieczeństwa (krótszy przejazd karetki, czy straży pożarnej) czy ochrony środowiska (emisja spalin). Nie pytajcie zatem czy warto, tylko kiedy to wreszcie ruszy. PS rozumiem rozczarowanie, że nie można będzie przejechać autem. Nie ma jednak niestety żadnych Funduszy, które pozwoliłyby sfinansować taką inwestycję w mieście wojewódzkim - zaznaczył.
Budowa trasy średnicowej ma ruszyć w przyszłym roku. Zakończenie projektu przewidywane jest na 2029 rok.
Wrocław też myślał o metrobusie
W 2014 r. rozważano wyznaczenie trasy przeznaczonej wyłącznie dla autobusów z centrum miasta na Nowy Dwór. Zaznaczano, że wydzielona jezdnia bez samochodów miałaby być alternatywą dla linii tramwajowej, którą uznano za trudną i kosztowną do realizacji ze względu na konieczność przekroczenia wiązki torów kolejowych. Przekonywano, że "rozwiązanie doskonale sprawdza się od lat w USA, Turcji, Wielkiej Brytanii czy Ameryce Południowej".
Przeciwnicy pomysłu woleli tramwaje, które – jak podkreślali na spotkaniach – były im wcześniej obiecywane. "Nigdy nie obiecywałem tramwaju na Nowy Dwór, a tylko wysokiej jakości rozwiązanie komunikacyjne. To może być też jezdnia autobusowa" – odpowiadał prezydent Rafał Dutkiewicz, który koncepcją metrobusa zachwycił się w Kolumbii. Dodawał, że jezdnia wyłącznie dla autobusów będzie tańsza niż tramwaj.
Ostatecznie wygrały pojazdy toczące się po szynach. Dzięki temu Opole może chwalić się, że jako pierwsze postawi na metrobus. Zobaczymy, czy innych miastach system zrobi wrażenie.