REKLAMA

Uwaga na atak zimy - oto dlaczego tak się dzieje. Jaka pogoda na święta?

Kwiecień plecień, bo przeplata… no i znowu mamy tego dowód. Ledwo co nacieszyliśmy się pierwszymi naprawdę wiosennymi dniami, słońcem muskającym twarze i temperaturami sięgającymi przyjemnych 18 stopni C, a już musimy wyciągać z dna szafy cieplejsze swetry i kurtki. Krótka laba na świeżym powietrzu dobiegła końca. Meteorolodzy nie mają dobrych wieści – nadciąga prawdziwa kwietniowa zima.

Uwaga na atak zimy - oto dlaczego tak się dzieje. Jaka pogoda na święta?
REKLAMA

Już w najbliższy weekend czeka nas gwałtowna zmiana frontu. Przygotujcie się, bo w sobotę 5 kwietnia nad Polskę wkroczy mroźne powietrze prosto z Arktyki. To nie będzie delikatne ochłodzenie, ale prawdziwy zjazd po równi pochyłej termometru. W ciągu zaledwie 24 godzin temperatura spadnie o kilkanaście stopni.

Weekendowy rollercoaster

REKLAMA

Atak zimy nastąpi w nocy z piątku na sobotę. Szczególnie mieszkańcy północy i północnego wschodu Polski muszą mieć się na baczności. Termometry mogą tam wskazać nawet -3 stopnie C, co przy gruncie oznacza jedno – lodowisko na drogach i chodnikach. Poranne spacery mogą zamienić się w taniec na lodzie, więc ostrożność jest jak najbardziej wskazana.

W ciągu dnia w sobotę 5 kwietnia sytuacja nie będzie dużo lepsza. Na północy kraju spodziewajmy się zaledwie około 4 stopni C, a na cieplejszym południowym zachodzie – do 10 stopni C. To jednak nie koniec atrakcji. Synoptycy przewidują opady deszczu, które szybko przejdą w deszcz ze śniegiem, a miejscami nawet w sam śnieg. Wyobraźcie sobie ten kwietniowy krajobraz.

Szczególnie nieprzyjemnie zapowiada się pogoda na Wybrzeżu. Tam prognozowane są silne porywy wiatru, które mogą osiągnąć nawet 80 km/h. W połączeniu z opadami śniegu stworzy to warunki do powstawania zawiei i zamieci śnieżnych. Wiać jednak będzie w całym kraju więc trzeba przygotować się na wyjątkowo nieprzyjemną pogodę.

Niedziela pod znakiem mrozu i śniegu

Niedziela przyniesie dalszy ciąg zimowej przygody. IMGW ostrzega, że sobotnia noc i niedzielny poranek mogą być szczególnie niebezpieczne dla kierowców. Nocą temperatura spadnie poniżej zera niemal w całym kraju.

Na Wybrzeżu może to być -4 stopnie C, a w rejonach podgórskich możemy spodziewać się nawet -8 stopni C. To już poważne przymrozki, które mogą dać się we znaki nie tylko nam, ale i naszym zielonym roślinom w ogrodach i na balkonach.

W ciągu dnia termometry pokażą od 2 stopni C do 6 stopni C, a w okolicach gór zaledwie około 0 stopni C. Na Wybrzeżu prognozowane są nadal silne porywy wiatru, sięgające 80 km/h. Jeśli planowaliście niedzielny spacer brzegiem morza, lepiej dwa razy się zastanówcie.

Winowajca? Arktyczne powietrze i układ baryczny

Za gwałtowne ochłodzenie odpowiada adwekcja arktycznego powietrza – czyli napływ zimnych mas z północy. Polska znajdzie się w tzw. barycznym klinczu – między niżem znad wschodniej Europy a wyżem znad zachodu kontynentu. Taka sytuacja sprzyja właśnie wtłaczaniu chłodnego powietrza z północy, co w połączeniu z wilgocią daje nam pełen pakiet: mróz, śnieg, silny wiatr i bardzo niską temperaturę odczuwalną.

Według prognoz IMGW ochłodzenie potrwa co najmniej do połowy przyszłego tygodnia. Nocami nadal będą występować przymrozki, a w dzień temperatury nie przekroczą normy dla kwietnia – w wielu miejscach będą oscylować wokół 3–5 stopni C, a lokalnie nawet niżej.

Przelotne opady deszczu ze śniegiem oraz śniegu wystąpią głównie w południowej i wschodniej Polsce, szczególnie w regionach podgórskich i górskich.

Więcej na Spider's Web:

Jak przetrwać kwietniową zimę?

Zanim wrócą grille i rowerowe wycieczki warto jeszcze raz sięgnąć po ciepłą kurtkę, czapkę i rękawiczki. Nawet jeśli w dzień chwilowo wyjdzie słońce – poranki i wieczory będą lodowate. Właściciele ogrodów i działek powinni zabezpieczyć rośliny – zwłaszcza młode pędy i wczesne kwiaty, które łatwo przemarzają.

Kierowcy powinni uzbroić się w cierpliwość i zdrowy rozsądek – oblodzone nawierzchnie, zwłaszcza z rana, będą zdradliwe. Jeśli nie musisz, to nie planuj długich tras wczesnym rankiem. Choć chwilowe ocieplenie rozbudziło nadzieje na szybką i piękną wiosnę, kwiecień – jak co roku – przypomina, że potrafi być miesiącem bardzo kapryśnym.

Jaka pogoda w święta wielkanocne? 

Po kwietniowym ataku zimy wielu z nas z niecierpliwością wyczekuje Świąt Wielkanocnych i związanej z nimi poprawy pogody. Dobre wieści płyną z europejskiego modelu synoptycznego ECMWF EPS, który sugeruje, że w okresie świątecznym aura w Polsce powinna się uspokoić i stać bardziej przyjemna.

Co prawda nie mamy co liczyć na letnie upały, ale prognozy wskazują na wzrost temperatur. Około 20 kwietnia, na kiedy przypada Wielkanoc najcieplej ma być w południowej i zachodniej części kraju. Tam termometry mogą pokazać maksymalnie 16 stopni C. Nieco chłodniej, ale wciąż całkiem przyjemnie, zapowiada się w rejonach podgórskich i na Pomorzu, gdzie temperatura może wzrosnąć do 14 stopni C.

REKLAMA

Również w Lany Poniedziałek pogoda ma utrzymać się w podobnym tonie. Nad morzem spodziewana temperatura to około 11 stopni C, natomiast w centralnej Polsce oraz na południowym zachodzie możemy liczyć na 15 stopni C. Co ważne, synoptycy nie przewidują w tym okresie opadów deszczu ani śniegu, co z pewnością ucieszy wszystkich planujących świąteczne wyjazdy i aktywności na świeżym powietrzu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-04T06:46:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-04T06:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-03T21:28:20+02:00
Aktualizacja: 2025-04-03T21:07:54+02:00
Aktualizacja: 2025-04-03T20:38:19+02:00
Aktualizacja: 2025-04-03T08:04:41+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA