Nadchodzi zalew podwójnie składanych smartfonów. Do premiery szykuje się Oppo
Wiele wskazuje na to, że niemal wszyscy istotni producenci telefonów z Chin wprowadzą jeszcze w tym roku na rynek pierwsze podwójnie składane telefony. Oppo nie chce być gorszy, premiera ponoć lada moment.

Wiele wskazuje na to, że pierwszym podwójnie składanym telefonem na rynku będzie urządzenie marki Huawei. Te już było nieraz widziane w naturze, mimo braku oficjalnej zapowiedzi. Krążą też wiarygodne plotki, że niedługo po Huaweiu swojego podwójnego składaka wprowadzi na rynek Xiaomi. Nawet mniej znane Tecno ma mieć w ofercie taki telefon. A co z potężnym Oppo?
Do tej pory w powyższym temacie u Oppo było bardzo cicho. Tym niemniej dosłownie przed chwila Zhou Yibao, menedżer produktu Oppo, udostępnił w social mediach wyraźny, czytelny render telefonu. Bez żadnego zawierającego konkretne informacje komentarza, ale sam render wystarczył, by w rzeczonych mediach wzbudzić sensację.
Czytaj też:
Oppo musi być bardzo dumne ze swojego podwójnie składanego telefonu
Telefon jest ponoć skutkiem kilku lat prac projektowych po wielu odrzuconych prototypach. Nie jest to też render koncepcyjny: urządzenie faktycznie ma trafić do sprzedaży, choć nie wiadomo jeszcze, kiedy i na jakich rynkach. Niestety pan Zhou nic nie mówi o samej specyfikacji czy cechach urządzenia.

Render telefonu sugeruje, że ten będzie bardzo smukły. Ma mieć też bardzo wąskie ramki wokół swojego wyświetlacza. Awers telefonu ma być wykonany ze sztucznej skóry. System operacyjny telefonu z wyglądu przypomina Oppo ColorOS, zwracają uwagę jednak pewne modyfikacje: większe ikony, widżety i pasek zadań na dole.
Niestety istnieją duże obawy, że telefon ten nie pojawi się w Europie wcale. Podobne plotki krążą zresztą o wspomnianych we wprowadzeniu Xiaomi i Oppo. To niestety oznacza, że cena urządzenia - licząc dodatkowe opłaty związane z koniecznością sprowadzenia telefonu do kraju - zapewne będzie zaporowa.