REKLAMA

Lidl wbija szpilę w czułe miejsce Biedronki. Internet od dawna się z tego śmieje

Lidl nie zamierza biernie przyglądać się atakom Biedronki. Nie tylko odpowiada na zaczepki, ale i samemu przechodzi do kontrataku. Teraz mógł trafić w czuły punkt.

lidl
REKLAMA

Palety utrudniające robienie zakupów w Biedronce stały się memem. Charakterystycznymi znakiem rozpoznawczym, z którego sieć raczej nie jest jednak dumna. Kiedy Jakub Biel przygotował przeróbki reklam znanych firm w wersji „prawdziwej” – czyli takiej, gdyby markom zależało na przedstawianiu wprost efektów ubocznych ich działań – w przypadku Biedronki nawiązał właśnie do toru przeszkód. „Więcej palet w alejkach niż w otwartych kas” – głosił przerobiony baner z logo sklepu.

REKLAMA
fot. kadr z filmu Jakuba Biela

Biedronka jako jedyna wkurzyła się na youtubera i pogroziła sądem. Inne firmy z odpowiednim dystansem przyjęły szyderę, a niektóre nawet same żartowały z haseł przygotowanych przez Biela. Wprawdzie Biedronka miała powód, żeby się obrazić, bo na grafikach faktycznie bez konsultacji wykorzystano logo sklepu, ale… inni jakoś tego nie zrobili. A też mogli. Czyżby to był słaby punkt Biedronki?

I właśnie dlatego teraz Lidl nabija się z bałaganu w Biedronce? Nie wiem, ale się domyślam

Bezpardonowe starcie Biedronki z Lidlem trwa już od jakiegoś czasu. Ostatnio sytuacja się zaogniła, bo zaczęto wypominać sobie pochodzenie. Nie zanosi się na to, żeby doszło do zawieszenia broni. Wręcz przeciwnie – Lidl wytoczył ciężkie działo.

W rozmowie z „Pulsem Biznesu” Włodzimierz Wlaźlak, prezes Lidl Polska, zapytany o wolniejszą rozbudowę sieci sklepów w Polsce w porównaniu do Biedronki czy Dino odparł:

Trzeba pamiętać, że nasze sklepy są nieco inne. Są większe i bardziej przestronne, dzięki czemu klienci nie potykają się w nich o palety, mają też spore parkingi

Trochę pod publiczkę, trochę gol do pustej bramki, ale i takie trzeba strzelać. Ciekawe, czy faktycznie ktoś w Lidlu zauważył, że Biedronka jest wyjątkowo drażliwa na tym punkcie, czy była to po prostu luźna, niewinna obserwacja, jakich w sieci od dawna nie brakuje.

Tak czy siak to jeszcze jeden dowód na to, że miło już było. Przypomnijmy, że nie tylko Biedronka z Lidlem sobie dokuczają. Zaczyna to być nowy trend w polskim marketingu.

Lidl jeszcze bardziej stawia na kasy samoobsługowe?

REKLAMA

Lidl chwali się, że ich sklepy są większe, ale to nie oznacza, że są z gumy. Nie jest to wprawdzie temat poruszony w wywiadzie, ale zauważyłem, że w moim Lidlu przybyło kas samoobsługowych. Zrezygnowano za to z kilku stanowisk stacjonarnych na rzecz samoobsługi. Zostały bodaj 2 lub 3 tradycyjne kasy, a samoobsługową wciśnięto w miejsce, gdzie wcześniej stały koszyki. Być może to jeden z testowych punktów, ale niewykluczone, że Lidl stawia jeszcze większy nacisk na tę formę zakupów.

Zdjęcie główne: Magda Wygralak / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA