Kupujesz bilet, a na miejscu okazuje się nieważny. Uważaj, oszuści podszywają się pod znany serwis
Oszuści internetowi dobrze wiedzą, że słowo bilet kojarzy się bardzo pozytywnie, szczególnie w wakacje. Jeśli nie będziemy odpowiednio ostrożni, zrobimy komuś wakacje na nasz koszt.
W okresie wakacyjnym cyberprzestępcy rezygnują z oszustwa „na paczkę” na rzecz metody „na bilet”. W tym roku popularna jest bardzo niebezpieczna metoda.
Fałszywe bilety latają po mediach społecznościowych. Szczególnie teraz
Lato kojarzy się z wakacjami dla uczniów i studentów, z kolei dla osób pracujących jest to czas urlopów, wypoczynku, no i przede wszystkim wyjazdów. Wiadomo, że każdy organizując wakacje dla siebie i swojej rodziny, chce zaoszczędzić jak najwięcej za bilety lotnicze, bilety na koncerty, mecze i nie tylko.
Na grupkach w mediach społecznościowych – głównie na Facebooku nie brakuje uczciwych sprzedawców, którzy naprawdę chcą odstąpić komuś bilet po okazyjnej cenie, ale jednocześnie nie brakuje tych, którzy chcą oszukać naiwnych.
Zespół Cert Polska ostrzega, że szczególnie teraz jest masa takich oszustw. W komunikacie jest mowa o metodzie, w której oszuści wykorzystują strony podszywającą się pod witrynę AleBilet. To bardzo popularny serwis, który pozwala sprzedać bilety na określone wydarzenia, a więc nie realizuje tylko sprzedaży biletów bezpośrednio od organizatorów, ale też od użytkowników, którzy wcześniej zakupili bilet, a nie mogą się pojawić na wydarzeniu.
Na fałszywej stronie ceny są zazwyczaj bardzo atrakcyjne, a sam interfejs przypomina ten z prawdziwego serwisu. Dodatkowo warto zaznaczyć, że oryginalny AleBilet pozwala na udostępnienie ofert wystawionych biletów. Na grupach często wysyłane są linki do prawdziwych ofert, więc oszuści wykorzystują w tej metodzie charakterystykę serwisu.
Oczywiście, jeśli jest się uważnym, to od razu zauważy się, że adres URL nie ma nic wspólnego z oryginalnym AleBiletem. A gdyby tego było mało, według Cert Polska po zakupie fałszywego biletu oszuści czasami wysyłają na podanego przez ofiarę maila wiadomość z dokumentem PDF, który ma udawać prawdziwy bilet. Z jednej strony przestępcy mogliby zabrać pieniądze i zniknąć, ale chyba się zgodzicie ze mną, że brak wiadomości wydawałby się bardzo podejrzany.
Użytkownik kupujący bilet w wielu przypadkach dokładnie nie wie, jak dokument ma wyglądać. Łatwo jest wpisać imię i nazwisko oraz wkleić dowolny kod QR. Taka ofiara myśli, że wszystko jest w porządku i nie zauważy, że została oszukana aż do momentu dotarcia na wydarzenie. Przy kontroli biletów okaże się, że wejściówka jest nieważna i że nie wejdzie na wydarzenie.
Ważna jest przede wszystkim uważność oraz przemyślne dokonywanie płatności. Tylko w ten sposób można ochronić się przed szerzącymi się na szeroką skalę oszustwami, które stają się coraz bardziej wyrafinowane i perfidne.
Więcej o popularnych metodach oszustw przeczytasz na Spider's Web:
- Co to jest spoofing? Oto jak go rozpoznać i skutecznie się przed nim chronić
- Masz zaplanowany nocleg, nagle pisze hotel: rezerwacja odwołana. Uwaga na oszustów
- Przestępcy odkurzyli sprawdzoną metodę. Liczba ataków drastycznie wzrosła
- Klienci popularnego banku na celowniku. Płynie fala fałszywych SMS-ów
Zdjęcie wyróżniające: africa_pink /Shutterstock