Kupiłem wideo grabber za 100 zł. Sprawdziłem, czy warto
Czy to najtańszy wideo grabber na rynku? Nie, ale to urządzenie do przechwytywania obrazu faktycznie działa i kosztuje tylko 100 zł. Testuję Unitek HDMI to USB-C/A Video Capture Card.
Urządzenia do przechwytywania obrazu - zwane popularnie video grabberami - były kiedyś istotnym elementem warsztatu streamerów czy osób nagrywających swoje rozgrywki z gier. Rozwój sprzętu (choćby sprzętowych kodeków) i oprogramowania sprawił, że ich znaczenie mocno spadło, bowiem zarówno streaming, jak i nagrywanie rozgrywki można obecnie przeprowadzić za pomocą jednego komputera, na którym równocześnie gramy.
Po co więc inwestować w sprzęt, do którego obsługi potrzebny jest drugi komputer, skoro wszystko można załatwić na jednej maszynie? Cóż, nie wszystko da się nagrać za pomocą jednego komputera. Żeby daleko nie szukać - może to być choćby interfejs UEFI BIOS. Nagrywanie za pomocą jednego komputera na którym równocześnie gramy ma wiele zalet, ale też wadę - w niewielkim stopniu, ale jednak spowalnia sprzęt.
Jeśli więc chcemy pokazać, jaką dokładnie wydajność zapewni dana konfiguracja w przypadku konkretnej gry (np. z uruchomionym oprogramowaniem pokazującym klatki na sekundę, taktowanie zegarów i ogólnie obciążenie sprzętu), to najlepszym rozwiązaniem wciąż jest zewnętrzny wideo grabber. Rozgrywka i równoczesne nagrywanie wideo na tym samym sprzęcie po prostu zafałszuje takie wyniki. A im mniej wydajny komputer tym większy spadek wydajności podczas rozgrywki i równoczesnego nagrywania.
Wideo grabber Unitek za 100 zł - test
Problemem jest to, że sprzętowe urządzenia do przechwytywania obrazu są po prostu drogie. Popularny zewnętrzny wideo grabber, taki jak np. AVerMedia Live Gamer Ultra, potrafi kosztować ponad 800 zł, a tańsze wersje nie schodzą poniżej kilkuset złotych.
W sklepach można znaleźć video grabbery nawet za kilkadziesiąt złotych. Stwierdziłem jednak, że kupno najtańszego urządzenia może być wyrzuceniem pieniędzy w błoto i zainwestowałem całe 100 zł (bodaj bez złotówki). W tej cenie dostałem Unitek HDMI to USB-C/A Video Capture Card - przypominający przerośnięty pendrive z portem HDMI z jednej strony i dwiema wtyczkami USB z drugiej (typu C oraz typu A).
Na stronie sklepu znalazłem informację, że umożliwia on przechwytywanie wideo w 1080p przy 60 klatkach na sekundę, ale komentarze użytkowników pod produktem jednoznacznie to dementowały. Wizyta na stronie producenta ujawniła, że lekko on ściemnia, stąd też pomyłka na stronie sklepu. Unitek na początku pisze o 1080p 60 fps, po czym precyzuje, że owszem 1080p ale w 30 fps i owszem 60 fps, ale w 720p. Jeśli chodzi o maksymalny input to mówi się o 4K 30 Hz i faktycznie wygląda na to, że producent w tym wypadku nie mija się z prawdą. Na stronie producenta nie brakuje stwierdzeń "4K 30 Hz recording", co w oczywisty sposób mija się z prawdą, bo te wartości dotyczą tylko wejścia obrazu, a nie nagrywania.
Do urządzenia Uniteka nie są potrzebne żadne dodatkowe sterowniki ani oprogramowanie. Wystarczy podłączyć je do portu USB komputera, który ma przechwytywać obraz oraz zainstalować znane i darmowe oprogramowanie OBS. No i oczywiście podłączyć kabel HDMI komputera (czy innego urządzenia), z którego chcemy nagrywać.
W Źródłach obrazu wystarczy dodać nowe urządzenie (które pojawia się pod nazwą USB Video) i jeśli sygnał jest aktywny, od razu powinniśmy otrzymać obraz.
Urządzenie może działać w trybie domyślnym lub możemy wszystkie wartości ustawić ręcznie. Nie ma możliwości wybrania wyższej rozdzielczości od Full HD (1920 x 1080), ani FPS wyższego niż 30. Owszem, można wybrać opcję Najwyższy FPS, ale przy 1080p to wciąż będzie 30 kl./s. Jeśli zależy nam 60 kl./s należy obniżyć rozdzielczość do 720p (1280 x 720).
Oczywiście możemy skonfigurować OBS tak, by plik wyjściowy zapisał się w 1080p i 60 kl./s, ale w niczym nie zmieni to płynności nagrywanego wideo za pomocą grabber Uniteka.
Wykorzystałem grabber Uniteka do nagrania materiału, w którym testuję funkcję Radeon Boost - efekty można zobaczyć poniżej. Wideo zostało zapisane w 1080p i 60 kl./s, ale płynność animacji przy tej rozdzielczości to wciąż 30 kl./s - grabber Uniteka po prostu nie pozwala na więcej. Pomijając oczywiste ograniczenia, efekty są jak najbardziej zadowalające.
Video grabber za 100 zł - czy warto?
Video grabber Uniteka to urządzenie, które ogranicza przechwytywanie obrazu do rozdzielczości 1080p w 30 kl./s. 60 kl./s można uzyskać w rozdzielczości 720p (1280 x 720) lub niższej. Z innych wad można zaliczyć gubienie audio podczas ponownego podłączania źródła obrazu - trzeba było odłączać grabber z portu USB i podłączać go ponownie.
Przejdźmy jednak do zalet, bo i takie tu znajdziemy. Urządzenie nie wymaga żadnych dodatkowych sterowników i po prostu działa po podłączeniu (przynajmniej jeśli chodzi o Windows 11). Fajnie, że grabber Uniteka wyposażony jest zarówno w USB A, jak i USB C. Skoro jest tu USB C, to czy można wykorzystać do przechwytywania tablet lub smartfon z takim złączem? Producent o tym wspomina, ale patrząc na jego wcześniejsze "dokonania", należy podchodzić do tego z rezerwą, a awaria smartfona niestety nie pozwoliła mi na sprawdzenie tego w praktyce.
Generalnie rzecz biorąc, grabber Uniteka oferuje całkowicie podstawową funkcjonalność, ale w sumie działa sprawnie i jest niedrogi. Chociaż gdyby kosztował 50 zł, to wcale bym się nie obraził.