REKLAMA

Koniec laptopa dla ucznia? Rząd mówi: jest problem

Jeżeli jesteś rodzicem obecnego trzecioklasisty i nie możesz się doczekać września, to mamy złą wiadomość. Tegoroczna edycja programu rozdawania laptopów czwartoklasistom stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Rząd nie wie, skąd wziąć pieniądze na dalsze finansowanie.

Koniec laptopa dla ucznia? Rząd mówi: jest problem
REKLAMA

W zeszłym roku ogromną dyskusję - ale i falę krytyki - wywołało ogłoszenie przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego rozdania uczniom klas czwartych laptopów, które "mają im służyć przez kolejne lata edukacji". Fundusze na finansowanie programu pochodziły tylko i wyłącznie z budżetu państwa - bez wkładu ze strony rodziców, szkół czy samorządów. Choć pierwotne szacunki mówiły o kwocie 760 milionów bez VAT, w praktyce rozdanie 370 tys. laptopów o wartości 2952 zł brutto sprawiło, że na program przeznaczono ponad miliard złotych.

Jednak dzieci idące we wrześniu 2024 roku do czwartej klasy mogą być pozbawione tego przywileju. A to ze względu na brak pieniędzy na finansowanie.

REKLAMA

Laptopy dla uczniów to problem dla rządu. Brakuje na nie pieniędzy

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, do połowy lutego Ministerstwo Cyfryzacji powinno ogłosić przetarg na laptopy dla czwartoklasistów, tak by z kupnem i dystrybucją urządzeń wyrobić się przed końcem września. Jednak według informacji pozyskanych przez dziennik od źródeł w ministerstwie, rząd ma problem ze znalezieniem pieniędzy na program.

"Komisja Europejska ma bowiem wątpliwości, czy zakwalifikować takie wydatki do finansowania z KPO"

- czytamy w DGP.

Dziennikowi wypowiedzi udzielił obecny minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski, wyjaśniając że poprzedni rząd miliard złotych na finansowanie programu wziął z Krajowego Planu Odbudowy - po prostu od Unii Europejskiej. Sęk w tym, że projekt przedstawiony przez UE mówił o zakupie laptopów na użytek uczniów (także domowy), ale nie o rozdawaniu ich na własność, jak to miało w pierwszej edycji programu.

- Komisja Europejska wskazywała i wskazuje, że takie projektowanie finansowania laptopów, jakie planował PiS, nie mogłoby być zakwalifikowane, dlatego trzeba zmieniać ten program.

- przekazał Gawskowski w wypowiedzi dla DGP.

Rząd Donalda Tuska ma obecnie trzy wyjścia. Pierwszym z nich jest znalezienie innego źródła finansowania, by utrzymać "Laptopy dla uczniów" na starych zasadach, drugim jest modyfikacja programu tak, by nie budził wątpliwości ze strony UE - czyli zmiany dot. użytkowania i własności laptopów (które po otrzymaniu stają się własnością opiekuna lub rodzica dziecka, aczkolwiek z ograniczeniami, w tym z zakazem sprzedaży przez okres 5 lat). Ostatnim rozwiązaniem jest po prostu zakończenie programu.

REKLAMA

Wszystko, co musisz wiedzieć na temat laptopów dla czwartoklasistów:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA