REKLAMA

Czy można począć dziecko na orbicie Ziemi? Za chwilę to sprawdzimy  

Chyba wszyscy marzymy o kolonizacji innych planet i światów. Jeśli jednak myślimy o tym poważnie, musimy wiedzieć, czy ludzie mogą mieć dzieci w kosmosie? Czy seks poza Ziemią może się zakończyć zapłodnieniem i rozwojem zarodka? Na te i inne pytania próbuje odpowiedzieć holenderska firma SpaceBorn United, która zajmuje się pionierskimi badaniami nad reprodukcją ludzką w przestrzeni kosmicznej.

Czy można począć dziecko na orbicie Ziemi? Za chwilę to sprawdzimy  
REKLAMA

SpaceBorn United to biotechnologiczny startup, który został założony przez Egberta Edelbroeka. Przedsiębiorca zaczął interesować się możliwością zapłodnienia in vitro w kosmosie, gdy sam był dawcą nasienia. Edelbroek zastanawiał się, czy nieważkość kosmiczna może być lepsza niż płaska szalka laboratoryjna. Czy zarodki będą się lepiej rozwijać w warunkach mikrograwitacji?

REKLAMA

Aby to sprawdzić, Edelbroek planuje wysłać w 2024 r. mini laboratorium na rakiecie na niską orbitę okołoziemską, gdzie odbędzie się zapłodnienie in vitro, czyli IVF. Jeśli eksperyment się powiedzie, Edelbroek ma nadzieję, że jego praca może otworzyć drogę do przyszłych osad kosmicznych.

Ludzkość potrzebuje planu zapasowego. Jeśli chcemy być gatunkiem zrównoważonym, powinniśmy być gatunkiem wieloplanetarnym

– wyjaśnia holenderski przedsiębiorca, a jego słowa brzmią podobnie do tego co mówi Elon Musk.

Testy ruszają już w przyszłym roku

Badania nad reprodukcją ludzi w kosmosie są jednak pełne wyzwań, zarówno medycznych, etycznych, astrobiologicznych, technicznych, jak i prawnych. SpaceBorn United współpracuje z ekspertami z tych dziedzin, aby krok po kroku rozwiązywać te problemy. 

Firma korzysta z własnej technologii o nazwie ARTIS: assisted reproductive technology in space, czyli wspomagana technologia reprodukcyjna w kosmosie. Technologia ta polega na rekonstrukcji i optymalizacji istniejącej technologii IVF dla zastosowania w kosmosie. Firma oczekuje, że jej badania przyniosą również korzyści dla poprawy technologii reprodukcyjnych na Ziemi.

Wystrzelenie komórek mysich, test systemów i zapłodnienie in vitro w przestrzeni kosmicznej planowane jest na koniec 2024., a według Edelbroeka poczęcie człowieka metodą in vitro na orbicie ma zająć pięć lub sześć lat.

To trudny temat. Narażasz wrażliwe komórki ludzkie, ludzkie embriony, na niebezpieczeństwa związane z przestrzenią kosmiczną, do których embriony nigdy nie zostały zaprojektowane. Trzeba im stworzyć idealne warunki

- powiedział Edelbroek.

Więcej o tym jak ciało ludzi reaguje na kosmos, przeczytasz na Spider`s Web:

Kosmiczne rozmnażanie

REKLAMA

SpaceBorn United nie jest jedyną firmą, która interesuje się reprodukcją w kosmosie. Inne grupy badawcze zajmują się np. możliwością przedłużenia rozwoju zarodka w sztucznych macicach, ochroną przed promieniowaniem, poprawą mechanizmów naprawy DNA, edycją genomu (technologią CRISPR-Cas) czy debatami i wartościami etycznymi. Wszystko to ma na celu przygotować ludzkość do życia i rozmnażania się poza Ziemią.

Czy to oznacza, że wkrótce będziemy świadkami narodzin pierwszego dziecka w kosmosie? Na razie nie wiadomo przede wszystkim, czy to jest możliwe i bezpieczne. Nie wiemy, jak ciąża i poród mogą wpływać na zdrowie matki i dziecka w warunkach nieważkości, promieniowania i stresu. Nie wiemy też, jakie są skutki długotrwałego przebywania w kosmosie dla rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka. Dlatego badania nad reprodukcją w kosmosie są tak ważne i potrzebne. SpaceBorn United chce dać ludzkości szansę na stworzenie nowej historii w kosmosie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA