REKLAMA

Bell X-22 robi potężne wrażenie do dziś. Wyglądał jak latająca suszarka do włosów

Wśród dziwnie wyglądających maszyn latających Bell X-22 zajmuje z pewnością wysokie miejsce w czołówce. Pojazd ten wygląda jak latająca suszarka do włosów.

29.11.2023 20.00
Bell X-22
REKLAMA

Lata 60. XX wieku były okresem, w którym powstawało wiele niezwykłych samolotów. Konstruktorzy eksperymentowali z nawet najbardziej, wydawać by się mogło, szalonymi koncepcjami. Wśród rozmaitych propozycji na wyróżnienie zasługuje z pewnością pomysł na zbudowanie samolotu, który mógłby obyć się bez tradycyjnego lotniska. Taki, który mógłby startować z dowolnego miejsca. Tak narodził się Bell X-22.

REKLAMA

Bell X-22 miał transportować i ratować

Bell X-22 to amerykański eksperymentalny samolot z napędem V/STOL, czyli pionowego i/lub skróconego startu i lądowania. Został zaprojektowany i wyprodukowany przez firmę Bell Helicopters na zlecenie marynarki wojennej USA w latach 60. XX wieku.

O innych, niesamowitych maszynach latających, przeczytasz na Spider's Web:

Bell X-22 był pionierem w dziedzinie samolotów z napędem V/STOL, które łączyły zalety śmigłowców i samolotów odrzutowych. Miał służyć do badań nad możliwością wykorzystania takich maszyn do transportu wojskowego, zwiadu, ratownictwa i innych zadań. Jednym z wymagań programu było osiągnięcie prędkości poziomej co najmniej 525 km/h.

Samolot miał cztery skrzydła, na których zamontowano po jednym trójłopatowym śmigle w obudowie kierunkowej, czyli w krótkiej rurze pełniącej także rolę ochrony śmigieł. Śmigła te mogły obracać się o 90 stopni, co umożliwiało zmianę kierunku ciągu i manewrowanie samolotem. Sterowanie odbywało się za pomocą powierzchni sterowych (sterów wysokości i kierunku) umieszczonych w strumieniu ciągu śmigieł.

Bell X-22 miał mieć dwuosobową załogę i możliwość przewożenia sześciu żołnierzy. Długość maszyny wynosiła 12,07 m, a rozpiętość skrzydeł 11,96 m. Pojazd ważył blisko 5 t. Śmigła maszyny miały średnicę 2,13 m. Zasięg wynosił 716 km, a maksymalna wysokość 8500 m.

Kraksa Bell X-22

Pierwszy lot prototypu Bell X-22 odbył się 17 marca 1966 r. W przeciwieństwie do innych samolotów z napędem V/STOL (takich jak Bell XV-3), przejścia między zawisem a lotem poziomym udawały się niemal natychmiast.

W wyniku awarii sterowania śmigła, opisanej przez pilota doświadczalnego Stanleya Kakola jako jedyny nieudany element w łańcuchu napędowym, prototyp rozbił się 8 sierpnia 1966 r. i został rozebrany na części, aby przygotować drugi prototyp do lotu. Kadłub był jeszcze używany jako symulator przez jakiś czas.

Bell x-22 w locie, widok od przodu

Drugi X-22 wzbił się w powietrze 26 sierpnia 1967 r. Na początku tego roku został wyposażony w zmienny system sterowania i stabilizacji z Laboratorium Aeronautycznego Cornell, który poprawił osiągi lotu. Chociaż X-22 był uważany za najlepszy samolot tego typu w tamtym czasie, program został anulowany. Wymagana maksymalna prędkość 525 km/h nigdy nie została osiągnięta. Drugi prototyp został przeniesiony do Laboratorium Aeronautycznego Cornell, gdzie kontynuowano testy; ostatni lot odbył się w 1988 r.

Niezwykła konstrukcja

REKLAMA

Jedyny zachowany egzemplarz Bell X-22, o numerze 151521, jest obecnie przechowywany przez Niagara Aerospace Museum w Nowym Jorku. Według pracowników muzeum, samolot został uratowany przed złomowaniem przez marynarkę wojenną.

Bell X-22 to samolot, który zasługuje na uwagę i podziw. Jego niezwykła konstrukcja i technologia były prekursorem dla innych samolotów z napędem V/STOL, takich jak Bell XV-15 czy V-22 Osprey. Samolot ten pokazał, że granice lotnictwa można przesuwać i tworzyć niesamowite maszyny, które łączą w sobie różne możliwości. 

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA